Ferrari nazwało tegoroczny samochód F138

Nazwa wywodzi się od dwóch ostatnich cyfr bieżącego roku oraz liczby cylindrów silnika
30.01.1311:53
Mateusz Szymkiewicz
3893wyświetlenia

Tegoroczny bolid Ferrari zostanie nazwany F138.

Nazwa tegorocznej maszyny włoskiej stajni wywodzi się od dwóch ostatnich cyfr bieżącego roku oraz liczby cylindrów silnika, który zostanie umieszczony w bolidzie. Ekipa zaprezentuje F138 1 lutego w Maranello, a samochód zadebiutuje na torze cztery dni później podczas pierwszej tury przedsezonowych testów w Jerez.

Przez pierwsze trzy dni za kierownicą F138 będzie testował Felipe Massa, a następnie tegoroczną maszynę dostanie do dyspozycji na jeden dzień Pedro de la Rosa.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

19
L00Kass
31.01.2013 01:54
Śmieszne logo- pasowałoby do nowego Lotusa.
jorge30
31.01.2013 08:36
tradycją w Ferrri jest nazewictwo od pojemości i liczby cylindrów. Inne sposoby są odstępstwem - fakt - częstym, za to jest ciekawie.
Angulo
31.01.2013 08:28
Mam nadzieję, że Ferrari wreszcie będzie miało pecha, jak McLaren w ostatnich kilkunastu latach.
Simi
30.01.2013 09:36
@IceMan11 Bez wątpienia, 2012 to duża poprawa względem sezonu poprzedniego. Co prawda w 2011, Alonso też ze zdumiewającą skutecznością dojeżdżał na podium, ale bezsprzecznie, w roku 2012 jeździł na jeszcze wyższym poziomie. Tak samo jak piszesz, podobnie było z bolidem. W zasadzie, jak słusznie wymieniłeś, praktycznie każdy czynnik był w minionym roku lepszy niż w 2011, ale niekoniecznie musi się to przekładać na 2013. Rok 2010 też był krokiem w przód w porównaniu do 2009, ale już 2011 był gorszy od 2010.
IceMan11
30.01.2013 08:37
@Simi Wiem, że bolid to podstawa, ale powiedzmy sobie szczerze. W 2011 Alonso nie jeździł na takim poziomie jak w 2012 (już jeden czynnik poprawiony), pitstopy mieli fatalne, a w tym świetne (kolejny czynnik na plus), startegie mieli dobre, ale w 2012 byli pod tym względem jeszcze lepsi (kolejny ważny czynnik i kolejny poprawiający ich formę). Nawet Massa dobrze jeździł od połowy sezonu, czego w 2011 nie można było zobaczyć. Zostaje tylko bolid, który co roku jest loterią, ale... Moim zdaniem i on został poprawiony względem sezonu 2011. Wystarczy spojrzeć na różnice dzielące ich od czołówki. Powoli wychodzą na prostą, więc jako takie zarządzanie tam jest ;P Gdyby nie zatrudnili Pedro napisałbym nawet, że z Ferrari jest już wszystko ok ;D
Sir Wolf
30.01.2013 07:32
Powala mnie konsekwencja w nazewnictwie bolidów Ferrari.
THC-303
30.01.2013 07:24
[quote]Jak auto się udało to dodają tylko kolejny numer. A jak wyjdzie im gniot to chcą zaczarować rzeczywistość i wymyślaja nową nazwę.[/quote] No to nieprędko dodadzą tylko kolejny numer ;)
Simi
30.01.2013 06:23
@IceMan11 No, może masz rację. Oby ;) Ale jakoś do tej pory miałem wrażenie, że nie ma tam takich postaci, które budują potęgę Red Bulla, albo działają w McLarenie. Brakowało tylko bolidu? A może aż ;) Teoretycznie, już od 2009 ten "właściwy" bolid nie przychodzi, choć fakt jest taki, że bolidy na 2010 i 2012 (przez jakiś czas) złomami nie były ;)
IceMan11
30.01.2013 04:41
@Simi Kluczowych postaci od czego? Mieli w sezonie 2012 świetne strategie, pitstopy i kierowcę (a w końcówcę nawet kierowcÓW). Brakowało tylko bolidu, a ten robiony nawet przez najlepszych może się nie udać. Że nie jest dobrze zarządzany to akurat widać po zatrudnieniu Pedro... ;D
Simi
30.01.2013 04:14
@Lukasz1234 Cóż, problemem są ludzie. Sam kierowca, mimo iż najlepszy w stawce sam nic nie zrobi. Kasa jest, zapał i pasja też, ale brakuje kluczowych postaci. Wydaje mi się, że nie jest to najlepiej zarządzany zespół. Po prostu. Ale może jeszcze się odrodzą, głęboko w to wierzę.
nickolas
30.01.2013 03:53
No propstu super - na Włochów zawsze można liczyć! Bez prodedur, reguły, logiki i potrzeby debatuja i zmieniają taki drobiazg jak symbol, niemal rok w rok! Nie wiem jak wy, ale ja się cieczę. F+rok to nudna nazwa, a poza tym czyż to nie fajna sprawa że trzeba trochę pogoglować, choćby we własnej głowie, aby rozszyfrować taką nazwę/symbol sprzed lat?
garo
30.01.2013 01:50
Chyba zrozumiałem ich logikę. Jak auto się udało to dodają tylko kolejny numer. A jak wyjdzie im gniot to chcą zaczarować rzeczywistość i wymyślaja nową nazwę. "Si, si. Auto było słabe bo nazwę nadaliśmy nieodpowiednią". To takie wloskie. :) PS. Może powinni nazwać RB9?
Lukasz1234
30.01.2013 01:21
Lecz, czy jest sens nad takimi bzdetami dyskutować? Lepiej by się zajęli bolidem i tylko bolidem. Dziwi mnie, że pomimo ogromej kasy ładowanej w zespół + "Nieomylny" Alonso nie potrafia od kilku lat zgarnąć tytułu, ale to ich problem co z tak potężną kasą robią i ładują ją tam gdzie nie trzeba.
jpslotus72
30.01.2013 12:38
@Adakar [quote="Adakar"]Ferrari ma [pip] na punkcie nazw.[/quote]Ale jest to skuteczne - widzisz, jaką dyskusje może to rozpętać... PR-u nigdy dość. Czy ktoś będzie podobnie dyskutował nad nazwami Force India, Saubera, a nawet McLarena?
rno2
30.01.2013 11:46
@Adakar Pisali o tym w F1 Racing, ze samochód z 2006 r. tak się właśnie nazywał ze względu na nowe silniki i że mają tą tradycję podtrzymywać przy debiucie nowych silników. To nie jest mój wymysł.
Adakar
30.01.2013 11:33
@rno2 ... nowe silniki wchodzą w 2014 roku kolego. Nazwa bolidu Ferrari powinna więc brzmieć F146 w 2014 @Bulasnick Ferrari odeszło od nazw F20XX na chwilę, by ... anyway. Ferrari ma pierdo... na punkcie nazw. Od 2009 roku mieliśmy 6 różnych koncepcji. F60 - 60 lat w F1 F10 - rok 2010 i "nowy start" po masakrycznym sezonie 2009 150° Italia - bo Ford F super duty był dla Ferrari wzorem. 150- rocznica zjednoczenia Włoch. F2012 - powrót do starego nazewnictwa z 2008 roku ... F138 - i znowu zmiana ... rok + cylindry W 2006 roku mieliśmy F248 (pojemność 2,4 l + cylindry) ... crejzi , crejzi
Bulasnick
30.01.2013 11:09
rno2 - mi się wydaję,że ta nazwa na rok 2014 to będzie zwyczajnie F2014 :]
rno2
30.01.2013 11:03
Ale na przyszły rok nazwę już znamy - F166 (od pojemności 1.6 i 6 cylindrów). Podobnie było w 2006 r. kiedy weszły silniki V8 - F248. Ciekawe czy będzie jakiś shakedown na torze Fiorano...
punksnotdead
30.01.2013 10:59
Ferrari lubi nazywać bolidy w sposób niełatwy do przewidzenia.