Weekendowe występy Polaków w telegraficznym skrócie
Lukas startował w Carrera Cup, Janosz w F3 Open, a Śmiechowski, Dalewiski i Bosak w FR 2.0
03.06.1316:20
3066wyświetlenia
Co prawda nasi zawodnicy w miniony weekend nie rywalizowali w najważniejszych seriach wyścigowych, jednak kilku Polaków walczyło o punkty w mniejszych czempionatach. Poniżej przedstawiamy ich ostatnie dokonania.
Robert Lukas walczył o punkty w Porsche Carrera Cup, które towarzyszyło DTM na torze Red Bull Ring. Kierowca Forch Racing był szesnasty w treningu, a później zajął kolejno 17 i 16 miejsce w kwalifikacjach do pierwszego i drugiego wyścigu.
Podczas walki koło w koło niestety nie było lepiej. Zawodnik z Bielska Białej nie ukończył pierwszego wyścigu z powodu kolizji na starcie i przebicia opony, a w drugim finiszował na zaledwie 26 miejscu ze stratą okrążenia do lidera. Jego partner zespołowy, Connor de Phillippi był trzynasty i siódmy. Oba wyścigi wygrał Kevin Estre.
Na Nurburgringu odbyła się kolejna runda F3 Open, w której za kierownicą bolidu Campos Racing rywalizował Artur Janosz. Polak był 25 w kwalifikacjach do pierwszego wyścigu, podczas którego udało mu się awansować o pięć pozycji. Druga czasówka poszła trochę lepiej - Polak był 23, jednak wyścigu nie ukończył, gdyż odpadł na trzecim okrążeniu. Triumfowali Ed Jones oraz Hector Hurst, którzy byli najlepsi zarówno w czasówce jak i w wyścigu.
Polscy zawodnicy walczyli także za sterami bolidu Formuły Renault 2.0. W Eurocupie debiutował Aleksander Bosak z ekipy AtechReid GP, który wywalczył 39 miejsce startowe do pierwszego wyścigu, w którym udało mu się finiszować na 27 pozycji. W niedzielę Polak był 37 na starcie i 31 na mecie. Wyścigi wygrywali Oliver Rowland i Luca Ghiotto. FR 2.0 rywalizowała także na Silverstone, gdzie odbywała się druga runda Pucharu Europy Północnej. W kwalifikacjach Śmiechowski i Dalewski zajęli kolejno dziewiętnasta i 23 pozycji. Śmiechowskiemu nie udało się wystartować w pierwszym wyścigu, jednak Dalewski powetował sobie wcześniejsze niepowodzenie i był ósmy na mecie. Niestety w drugim wyścigu Dalewski odpadł na pierwszym okrążeniu, a Śmiechowski był dwudziesty.