Maldonado: Kary mogą zrujnować wyścigi
Wenezuelczyk odniósł się również do kolizji z Gutierrezem podczas GP Bahrajnu
17.04.1415:55
2155wyświetlenia
Pastor Maldonado uważa, że kierowcy w obawie o karę mogą przestać walczyć koło w koło, co jego zdaniem zrujnuje wyścigi.
Wenezuelczyk za spowodowanie kolizji w Grand Prix Bahrajnu z Estebanem Gutierrezem, która była jego zdaniem wynikiem nieporozumienia, zostanie cofnięty na starcie najbliższego wyścigu w Szanghaju o pięć miejsc. Kierowca Lotusa podczas rozmowy z Autosportem odniósł się do kolizji z Meksykaninem, a także stwierdził, iż ryzyko kary może odstraszyć kierowców przed ostrą walką.
Zasady są takie same dla wszystkich, więc trzeba unikać incydentów- powiedział Pastor Maldonado.
Ale w tym samym czasie to [ryzyko otrzymania kary] sprawia, że nie możesz się ścigać, musisz trzymać się toru i tylko czekać na problemy. Jeżeli zaatakujesz i twój manewr okaże się nieczysty, albo rywal będzie bronił pozycji, a ty podejmiesz ryzyko i zaatakujesz, to możesz dostać karę. Oni [sędziowie] muszą być bardziej elastyczni. Jesteśmy kierowcami wyścigowymi i zawsze podejmujemy ryzyko. Jeżeli konkurujesz i możesz wyprzedzić, musisz podjąć ryzyko, ale w tym samym momencie zasady są przeciwko widowisku. Dziesięć lat temu wszyscy ze sobą walczyli i mieli kontakty, ponieważ nie stosowano wobec nich kar. Teraz musimy się do tego dostosować.
29-latek przyznał również, iż po incydencie w Bahrajnie porozmawiał z Gutierrezem, by wyjaśnić sobie tą całą sytuację. Zdaniem Maldonado, do wypadku przyczynił się splot dziwnych zdarzeń, a także niski nos, który podbił Saubera po kontakcie.
To był lekki wypadek. W mojej opinii to był zwykły kontakt, ale niski nos po dotknięciu sekcji bocznych wybił go. Z tego punktu widzenia było to dosyć szokujące i nie spodziewałem się takiego lotu. Myślę, że wielkość kary była spowodowana tym, co widzieliśmy, nie ze względu na sam kontakt. W mojej opinii to było dokładnie to samo co w przypadku Bianchiego. To był normalny kontakt.
KOMENTARZE