Maldonado nadal pracuje nad powrotem do Formuły 1

Wenezuelczyk przyznał, że prowadzi rozmowy z kilkoma zespołami.
13.12.1611:40
Nataniel Piórkowski
2117wyświetlenia


Pastor Maldonado podkreśla, że w dalszym ciągu pracuje nad powrotem do Formuły 1.

Rozmawiam z kilkoma zespołami i jestem nastawiony dość optymistycznie - powiedział Maldonado, który przed startem sezonu 2016 stracił posadę w teamie Renault ze względu na problemy finansowe swego głównego sponsora, wenezuelskiego koncernu PDVSA.

Obecnie wakatami dysponują wyłącznie teamy Mercedesa, Saubera i Manora. Niespodziewane odejście z Formuły 1 Nico Rosberga powinno jednak zaowocować przetasowaniami w stawce kierowców.

Niestety pewne okoliczności wypchnęły mnie poza Formułę 1, a jak dobrze wiecie powrócenie do niej przez główne drzwi nigdy nie jest proste - dodał były kierowca Lotusa i Williamsa.

Na początku trudno było zaakceptować, że nie ma mnie w Formule 1, ale kiedy tylko zobaczyłem osiągi Renault poczułem się w porządku. Teraz ponownie rozmawiam z kilkoma zespołami i mam nadzieję, że pojawię się na starcie wyścigu w Australii. Oczywiście nie wykluczam ścigania się w innych kategoriach, ale moim zamiarem jest znalezienie się w Formule 1 - zaznaczył Wenezuelczyk.

KOMENTARZE

10
marios76
14.12.2016 06:49
@rocque Taaaa, zwłaszcza Pastor ma z Lewisem coś do wyjaśnieniana torze ;) Jak dla mnie był bardziej barwną postacią niż Gutierez czy Ericksson o wcześniejszych kierowcach nie wspominając... Mógłby wrócić. Mało prawdopodobne, ale nie skreślam go , zwłaszcza w takich okolicznościach ;)
matinson
13.12.2016 10:46
Ależ by to były emocje jakby Maldonado jeździł w Mercedesie ;) Chcą przecież doświadczonego kierowcę, ten jest jak znalazł. A i oglądalność w F1 by skoczyła, że hoho. A może Sutil jak chcą Niemca? Też takie rozwiązanie śmiało mogłoby zostać nazwane ogromną sensacją.
rocque
13.12.2016 07:40
[quote="slipstream"]Uwaga, a oto przepis na wielki comeback. Mercedes podkrada Bottasa Williamsowi, a na jego miejsce do ekipy z Grove wraca ich jedyny zwycięzca GP w tej dekadzie, czyli Pastor Maldonado...[/quote] Najlepiej jak się okaże, że to Pastor będzie w Mercedesie. To dopiero byłby "wielki comeback" ;)
rno2
13.12.2016 06:57
Williams i Maldonado rozeszli się raczej w chłodnych stosunkach. Ekipa odetchnęła po odejściu Wenezuelczyka i zapewne nikt tam za nim nie tęskni :-)
bartoszcze
13.12.2016 05:03
[quote="slipstream"]Mercedes podkrada Bottasa Williamsowi, a na jego miejsce do ekipy z Grove wraca ich jedyny zwycięzca GP w tej dekadzie, czyli Pastor Maldonado[/quote] Kto wie czy to nie najbardziej realistyczny z korzystnych dla Mercedesa scenariuszy ;)
Gzehoo92
13.12.2016 01:09
Po przeczytaniu tytułu newsa: https://www.youtube.com/watch?v=lhckuhUxcgA
Gie
13.12.2016 12:57
Maldonado swego czasu włożył sporo kasy w Williamsa tak że powinni go przyjąć z otwartymi ramionami. :) Nie wiem czy dobrze pamiętam ale wtedy Williams raczej nie stał dobrze z kasą i niejako pieniądze od Maldonado ich uratowały.
Psyche
13.12.2016 12:55
Ja bym bral Maldonado do Merca, kilka baniek dla Totto pod stolem i emocje murowane.
slipstream
13.12.2016 11:53
Uwaga, a oto przepis na wielki comeback. Mercedes podkrada Bottasa Williamsowi, a na jego miejsce do ekipy z Grove wraca ich jedyny zwycięzca GP w tej dekadzie, czyli Pastor Maldonado...
rno2
13.12.2016 11:21
[quote]Na początku trudno było zaakceptować, że nie ma mnie w Formule 1, ale kiedy tylko zobaczyłem osiągi Renault poczułem się w porządku.[/quote] Śmiało możesz iść do Saubera lub Manora. Tam masz gwarantowane dużo lepsze osiągi niż w tegorocznym Renault. No chyba, że o czymś nie wiemy i Pastor po cichu dogaduje się z Mercedesem :-)