Whiting: Nie ma obaw co do nowej procedury restartów wyścigów

Brytyjczyk nie podziela wątpliwości niektórych kierowców.
04.07.1413:10
Nataniel Piórkowski
941wyświetlenia

Delegat FIA - Charlie Whiting rozwiewa obawy, jakie kierowcy F1 wyrażają w stosunku do zmian w przepisach dotyczących wznawiania rywalizacji w wyścigach.

Według przyjętych zmian, od przyszłego sezonu, po okresach neutralizacji wyścigi będą wznawiane z pól startowych. Z tego powodu zawodnicy uważają, że będzie to nie tylko niesprawiedliwe ale także i niebezpieczne: O ile mi wiadomo to kierowcy w dużej mierze nie zgadzają się z tymi zmianami - powiedział Daniel Ricciardo z Red Bulla.

Whiting tonuje jednak obawy przytaczając konkretne argumenty: Gdy znajdujesz się na drugim miejscu to prawdopodobnie będzie podobała ci się perspektywa objęcia prowadzenia. Przy lotnym restarcie byłoby to prawdopodobnie niewykonalne. Żaden kierowca nie chce kraks i żaden kierowca nie będzie chciał ich spowodować. Trzeba mieć także na uwadze, że tę zmianę w przepisach zaproponował jeden z zespołów. Przedstawiłem ją reszcie ekip i wszystkie zgodziły się co do tego, że jest to dobry pomysł. Stajnie popierały go w stu procentach.

Brytyjczyk odniósł się także do informacji, jakoby Ferrari pracowało nad poprawą dźwięku generowanego przez silniki V6 turbo testując autorską wersję podwójnego wydechu. Whiting przypomniał jednak, że każde z rozwiązań jakie będzie miało realny wpływ na osiągi, nie może liczyć na zielone światło ze strony FIA. Te bolidy są ciche, ale czy to naprawdę problem? - miał powiedzieć delegat Federacji.

KOMENTARZE

6
Aeromis
04.07.2014 01:48
@Anderis Różnic jest o wiele więcej niż różnica wynikająca z przebiegu opon. Ktoś będzie musiał startować po raz drugi z brudnej strony toru, będzie kraksa przed kimś, przez co kierowca straci kila miejsc do czego by nie doszło z lotnego restartu, ktoś może mieć problemy z paliwem, inny z niezawodnością po drugim starcie... Cały ten przepis jest po to, aby było więcej zamieszania i kraks, więcej kierowców którzy nie ukończą wyścigu i szanse dla maruderów na punkty. To niszczenie tej sportowej części F1, która i tak jest znikoma. Możliwość przetasowań jest wadą, bo jest bardziej niesprawiedliwe niż dotychczasowy restart. Przepisy są takie same dla wszystkich - cóż to jak mówienie że Ziemia jest okrągła - to żaden argument i zupełnie nic z tego nie wynika, bo jak każdy chadza swoimi drogami, tak i wyścig jest inny dla każdego z kierowców. Ja nie akceptuję robienie z F1 teleturnieju dla bogatych. Poprawa widowiskowości - ok, ale nie takimi prymitywnymi środkami.
Linus
04.07.2014 12:41
Dla mnie restart z pól jest dobrym pomysłem. Ciągle narzekamy na małą widowiskowość wyścigu, to na pewno ją poprawi.
Anderis
04.07.2014 12:41
[quote="rno2"]Dotychczas jeśli lider wypracował sobie znaczącą przewagę to i tak był stratny, bo zaczynał budować przewagę od nowa. Teraz w ogóle będzie mógł stracić prowadzenie... [/quote] Przecież o to w tym wszystkim chodzi. To, jak samochód rusza z miejsca, jest pod kontrolą kierowcy i zespołu, więc nadal będzie decydował czynnik ludzki. Możliwość przetasowań nie uważam osobiście za wadę, przepisy są takie same dla wszystkich. Problemem mogą być różnice w stanie opon, ale przecież i tak w razie wyjazdu SC, wszyscy kierowcy na mocno zużytych oponach zawsze kierują się do boksu. Pozostaje jedynie drobna niesprawiedliwość, jeśli różnica w przebiegu wynosi kilka okrążeń.
lakeman
04.07.2014 12:40
A ja mam taką zagwozdkę, często wyścig zaczynał się za safety carem z powodu deszczu i mokrego, "niebezpiecznego" toru. I co, będą jeździć w kółko za SC, po czym stop i start z pół startowych? Dziwne trochę.. A może za bardzo teoretyzuję ;)
rno2
04.07.2014 12:13
Jak coś jest prawdziwą atrakcję - dźwięk poprzednich silników, to się go usuwa i twierdzi, że nie ma problemu. Co do restartów - zjazd sc oznacza kontynuację wyścigu, co oznacza, że kierowcy zaczynają jazdę tam gdzie ją skończyli przed wyjazdem sc, a ponowny start z pól tylko narobi zamieszania. Dotychczas jeśli lider wypracował sobie znaczącą przewagę to i tak był stratny, bo zaczynał budować przewagę od nowa. Teraz w ogóle będzie mógł stracić prowadzenie...
Aeromis
04.07.2014 11:36
[quote]Te bolidy są ciche, ale czy to naprawdę problem?[/quote]Cały ten beton już tak zwapniał że się do niczego nie nadaje :( [quote]Żaden kierowca nie chce kraks i żaden kierowca nie będzie chciał ich spowodować[/quote]Kierowcy na starcie wyścigu są bardzo nabuzowani, ciśnienie sięga zenitu. Powtarzanie tego w trakcie wyścigu może mieć katastrofalne skutki, mogą występować duże różnice w koncentracji choćby ze względu na zmęczenie. Mniej bezpiecznie, mniej sprawiedliwie, prowokowanie "guza". Ciekawe ile takich restartów może się odbyć w Monako. Jeśli coś jest kwintesencją emocji jak wyprzedzanie czy start zacznie się upowszechniać (jak zrobiono to dzięki DRS), to emocje zostaną wyprane i stracą na sile i znaczeniu. Kogo będą interesować kwalifikacje, skoro i tak SC i nowy restart wywróci wszystko do góry nogami? Niech lepiej pomyślą o dwóch wyścigach w jednym GP :)