FIA doprecyzowuje ograniczenia w komunikacji radiowej

Komunikat w stylu: Spodziewamy się, że Caterham jedzie na osiem pit-stopów sprawi, że Borowczyk będzie podekscytowany a tym czasem Rosberg zmieni ustawienie sprzęgła/hamulców/silnika. "Będzie się działo, będzie zabawa i znowu nocy będzie mało..." :-)

widzę nowe zastosowanie dla google glass.

@WooQash znając czas sektora przeciwnika wiesz gdzie pojechał szybciej i próbujesz tam nadrobić stracony czas. Całe okrążenie mówi po prostu że ktoś dobrze lub słabo pojechał.

Powinni te zmiany wprowadzić wraz z początkiem sezonu 2015, tak by na spokojnie każdy się do tego przygotował, ale jak wiadomo FIA lubi kombinować w regulaminach w trakcie sezonu. Ogólnie jestem ciekaw jak sobie stewardzi z tym poradzą, bo pole do interpretacji jest bardzo duże - co jest informacją zakodowaną, a co nie.

A co z komunikatami o pogodzie ?

To jest jakieś chore! Ja rozumiem, że jechać powinien kierowca, ale w obecnym czasie i przy obecnych technologiach używanych w bolidach F1 co najmniej połowa jak nie 3/4 lub więcej zakazanych przekazów to jest jakaś porażka... Dlaczego kierowca nie może znać czasów sektorów przeciwnika, a jego cały czas już tak. Szczerze to brak mi słów po prostu, idiotyzm w czystej postaci. Niby chcą uatrakcyjniać to, a przez to moim zdaniem robi się jeszcze gorzej. Wraz w zakazach nie ma 'puaczu' kierowcy, albo informacji o 'przepuszczeniu kierowcy', więc nadal będzie można usłyszeć lament zwłaszcza w radiu Mercedesa. Dziękuję, dobranoc...

Dziurawe przepisy, wystarczy podać czas jednego sektora (lub dwóch z trzech) by zasugerować swojemu kierowcy gdzie ten co go goni jest szybszy (a co za tym idzie gdzie warto użyć ERS). Mam nadzieję że FIA to ogarnie, cieszę się że powstanie ten zacny bałagan, bo to może wyjść tylko na dobre F1, choć oczywiście wprowadzenie go w trakcie sezonu kiedy niektóre zespoły nawet nie mają odpowiednio przygotowanej kierownicy jet głupie. Jeszcze żeby to było w trakcie przerwy... ale ta już za nami. @al_bundy_tm Nie zapomnieli i dlatego ma być to wyświetlane na kierownicy, poza tym zespół będzie mógł w każdej chwili zawołać kierowcę na pit stop. W czym problem?

Oj bedzie sie dzialo :) Generalnie bardzo lubie radio i komunikacje miedzy kierowcami i zespolem, uwazam to za czesc tego sportu, jak w kazdym innym, ale i w zyciu komunikacja to podstawa. Martwi mnie tylko pare spraw: 1) Tablica - to bylo w sportach motorowych cos co powinno zostac na zawsze, pamietam wielokrotnie z transmisji "historycznych", jak pokazywano goscia od tablicy, ze cos tam literki sklada i kazdy sie zastanawial - co oni mu tam pokaza. 2) Hamulce i ich temp. - nie mialem okazji przejechac sie bolidem F1, ale kazdy kto zasiadal w dwumiejscowych egzemplarzach, byl zaskoczony faktem, ze hamowanie jest tak skuteczne. Wieksze wrazenie na "turystach" sprawialo tempo hamowania niz tempo przyspieszania. 3) Stan opon i ich cisnienie - jak sie uczylem jezdzic motorem, instruktor mowil wyraznie, opony to rzecz bardzo, bardzo wazna. Zapewniaja nam kontakt z podlozem... Czy oni juz tam "na gorze" zapomnieli co bylo jedna z przyczyn wypadku Senny?

Kilka dni gdy mówiono o ograniczeniu komunikacji radiowej między zespołem i kierowcą, pomyślałem że następnym krokiem będzie zakaz wystawiania tablic na pitwall kierowcom :) I co? To już się dzieje, koniec świata...

Następna porcja idiotycznych pomysłów po następnej. W jakiej chacie na jakim końcu świata oni wszyscy się wykluwają?

Nie wiem, komu bardziej współczuć... Zespołom, które podczas całej pracy wyścigowej i towarzyszącego jej napięcia, będą musiały stosować precyzyjną autocenzurę? Czy sędziom, którzy będą musieli monitorować cały ruch w eterze stosując z kolei precyzyjną cenzurę, wykonując przy tym wszystkie swoje dotychczasowe obowiązki? FIA w swojej dyrektywie mówiła o "rygorystycznym egzekwowaniu artykułu 20.1 Regulaminu Sportowego", który brzmi: "Kierowca musi prowadzić samochód sam i bez pomocy". Tych list nie mogę nazwać rygorystycznym przestrzeganiem tego artykułu - bo i tak pewne rozróżnienia tego, co jest "pomocą", a co nią nie jest, pozostają płynne (czy niektórych dozwolonych komunikatów też nie można by uznać za ogólnie rozumianą pomoc? - bo artykuł mówi o pomocy właśnie ogólnie). W ostatniej fazie sezonu FIA wyjaśnia, "co autor miał na myśli" - czyli raczej, jakie były intencje, a nie co w sensie ścisłym zawierał zapis. Regulacje opierają się jednak na treści konkretnych zapisów, a nie na intencjach prawodawców. Dodawanie nowych zapisów - bo ja tak traktuję ostatnią dyrektywę i powyższe listy - to zmiana reguł w trakcie gry. Tak to widzę.