Pirelli ujawniło zasady doboru mieszanek ogumienia w sezonie 2016
Każdy zespół będzie mógł dokonać dowolnego wyboru spośród trzech wyznaczonych rodzajów opon.
31.10.1512:14
2001wyświetlenia
Pirelli ujawniło plany mające na celu danie zespołom większej dowolności w wyborze ogumienia, z jakiego te będą korzystały w trakcie przyszłorocznych weekendów Grand Prix.
Zgodnie z wydanymi w maju zaleceniami Grupy Strategicznej, od przyszłego sezonu stajnie F1 mają otrzymać szansę względnie wolnego wyboru rodzajów ogumienia przeznaczonego na suchy tor. W ciągu ostatnich miesięcy trwały rozmowy nad stworzeniem odpowiedniego rozwiązania, a znaczące postępy w tej kwestii zostały osiągnięte podczas spotkania, do jakiego doszło w trakcie GP Meksyku.
Pirelli planuje wyznaczać na każdy wyścigowy weekend trzy dostępne mieszanki, spośród których zespoły będą mogły dowolnie wybrać ilość zestawów danego rodzaju ogumienia, jaka następnie zostanie dostarczona na tor. Co więcej, przydział nie będzie odbywał się w kategoriach zespołów, a poszczególnych kierowców. Dzięki każdy z zawodników otrzyma szansę wyboru mieszanek, które w jego opinii najlepiej sprawdzą się na danym obiekcie i będą odpowiadały osobistemu stylowi jazdy.
Menedżer Pirelli - Mario Isola przyznał:
Idea jest taka, że będziemy wyznaczać trzy mieszanki, spośród których będzie można dokonać wyboru zamykając się w przepisowym limicie trzynastu zestawów ogumienia na dany weekend Grand Prix. Nie jest to kompletna dowolność, ale musieliśmy uniknąć dania w tym zakresie całkowicie wolnej ręki. Jeśli chcą mogą wybrać na weekend każdy z trzech rodzajów ogumienia, ale w wyścigu będzie trzeba skorzystać z więcej niż jednego z nich.
Jedyną komplikacją związaną z propozycją może być konieczność dokonywania wyboru tak, by Pirelli miało czas na przygotowanie zamówionych zestawów. Według informacji portalu motorsport.com, ustalone ramy czasowe wynoszą czternaście tygodni w przypadku wyścigów rozgrywanych poza Europą i osiem w stosunku do Grand Prix odbywających się na Starym Kontynencie. W teorii oznacza to, że zespoły będą zmuszone dokonać wyboru na inauguracyjne wyścigi sezonu 2016 jeszcze przed pierwszymi testami swoich nowych bolidów. Isola nie dostrzega w tym jednak większego problemu.
Tak długo, jak sytuacja jest taka sama dla wszystkich, nie wydaje mi się, by stanowiło to problem. Owszem, to pewna komplikacja, ponieważ wybór będzie musiał zostać dokonany ze sporym wyprzedzeniem, ale nie możemy przecież wyprodukować opon po przybyciu na tor. Uzgodniliśmy z zespołami terminy dokonania wyboru w przypadku każdego wyścigu. Sądzę, że to dobra zmiana dla całego widowiska, ponieważ wprowadzona zostanie różnorodność. Moim zdaniem to dobre posunięcie.
KOMENTARZE