Audi straciło zwycięstwo w 6-godzinnym wyścigu na Silverstone

Team z Ingolstadt odwołał się już od decyzji sędziów.
18.04.1610:25
Nataniel Piórkowski
2578wyświetlenia


Audi #7 (Andre Lotterer, Benoit Treluyer i Marcel Fassler) straciło zwycięstwo w 6-godzinnym wyścigu WEC na Silverstone z powodu niezgodnej z regulaminem grubości płyty podłogowej. Niemiecki koncern potwierdził już, że odwołał się od decyzji zespołu sędziów sportowych.

W wyniku dyskwalifikacji Audi #7, na pozycję lidera w tabeli rezultatów awansowało Porsche #2 Marca Liebe'a, Neela Janiego i Romaina Dumasa. Trzeci jest Rebellion R-One #13.

Chociaż początkowo sugerowano, że Audi nie zdecyduje się na złożenie apelacji, w wydanym nocą oświadczeniu team z Ingolstadt potwierdził, iż nie zgadza się z decyzją sędziów.

Audi Sport Team Joest odwołało się od decyzji o wykluczeniu z wyników samochodu zwycięzców (skład Marcel Fassler/Andre Lotterer/Benoit Treluyer). Stąd też rezultaty inauguracyjnej rundy WEC pozostają prowizoryczne, a ostateczny ich kształt będzie zależy od orzeczenia trybunału sportowego - możemy przeczytać w komunikacie wydanym przez niemiecki zespół.

KOMENTARZE

8
iceneon
18.04.2016 04:49
Ilość załóg co w WRC, albo i mniej. Mam na myśli wszystkie kategorie.
enstone
18.04.2016 04:11
Jakie znaczenie ma "tytuł najlepszej ekipy prywatnej" w LMP1.? Skoro startują tam dwa Rebelliony R-One i jeden CLM P1/01 AER od Kollesa .... bardziej prestiżowy jest tytuł WEC i wygrana w Le Mans prototypem LMP2 i jest to znacznie tańsze. Inaczej byłoby, gdyby prywaciarze mogli korzystać z prototypów Toyoty, Porsche czy Audi zeszłorocznych czy dwuletnich z technologią hybrydową, ale tu już pojawia się problem znacznych kosztów jak i obsługi systemu hybrydowego. Promotor serii mógłby dać jakieś przywileje prywaciarzom tak jak koledzy wyżej wspominali, niby mieli dostać DRS, ale co to da, skoro Rebelliony w tamtym roku na Circuit de la Sarthe traciły do Porsche 10 sek na okr.
Mr President
18.04.2016 12:03
Prywaciarze w LMP1 mieliby sens, gdyby znacznie ich przyspieszyć, np. dając im większą swobodę aerodynamiczną, większy zbiornik paliwa czy znacznie mocniejsze silniki i gdyby w klasyfikacji konstruktorów byli ujmowani razem z fabrycznymi. Gdyby różnica nie była duża, drobna usterka powodowałaby spadek hybrydy za Rebelliony i te byłyby ważne, gdyż mogłyby zabierać punkty potem kluczowe w walce o tytuł. LMP1 może się utrzymać, gdyż w drugiej prototypowej kategorii od przyszłego roku ma być tylko czterech dostawców nadwozi i już Strakka ogłosiła, że myśli o najszybszej klasie.
Gzehoo92
18.04.2016 11:00
W sumie to nie ma już podziału na LMP1-H i LMP1-L, złączono z powrotem obie klasy a Rebellion i Kolles walczą teraz tylko o tytuł najlepszej ekipy prywatnej. Audi, Porsche i Toyota biją się natomiast o tytuł wśród konstruktorów i są jedynie oznaczeni jako hybrydy. Pytanie czy gdyby Kolles korzystał tak jak wcześniej z choćby starego Audi, walczyłby o mistrzostwo wśród prywaciarzy LMP1?
enstone
18.04.2016 10:31
Zgadza się, jest Team ByKolles, który znacznie przegrywa z Rebellionem i jest niewiele szybszy od LMP2. Prywaciarze już nie mają szans, zwłaszcza, że jest już technologia hybrydowa na którą prywaciarza nie stać. Ogólnie to klasa LMP1-L jest bez przyszłości, dwa Rebelliony ścigają się między sobą, nie widać nowych zespołów.
Gzehoo92
18.04.2016 10:02
No jeszcze ByKolles CLM jest w LMP1. Ale mnie bardziej zastanawia, czy nie lepiej im przejść do LMP2 i tam walczyć o pewne mistrzostwo, zamiast wozić tyłów w LMP1. Choć z drugiej strony, jakiś prywaciarz w LMP1 musi być, a przyciągnięcie kolejnego konstruktora (po porażce Nissana) może okazać się trudne.
enstone
18.04.2016 09:54
Pierwsze i ostatnie podium dla zespołu niefabrycznego w LMP1 w tym roku. #13 Rebellion Racing. W sumie to ta klasa LMP1-L dla prywaciarzy jest bez sensu, nie są w stanie walczyć z LMP1-HY, a są szybsi od LMP2 - tak między młotem, a kowadłem i nie zanosi się, żeby więcej zespołów prywatnych było w tej klasie, tylko w zasadzie Rebellion tam siedzi.
bartoszcze
18.04.2016 09:29
Zupełnie jak w F1 :) BTW jeśli ta dyskwalifikacja zostanie utrzymana, to Merhi zdobędzie punkt, na który w F1 nie miał szans.