McLaren nie skorzysta w Austrii z nowego tylnego skrzydła

Zespół uznał, że w piątek nie miał wystarczających szans, by poddać je kompleksowej ocenie.
02.07.1610:37
Nataniel Piórkowski
461wyświetlenia


Kierowcy McLarena nie będą korzystali w sobotę i niedzielę z nowego projekty tylnego skrzydła. Do decyzji przyczyniły się ograniczone możliwości jego testów w trakcie piątkowych treningów.

Stajnia z Woking przybyła na Red Bull Ring z nowym tylnym skrzydłem, w którego powierzchniach bocznych znajdowało się kilka bardzo wysokich nacięć, mających maksymalizować pozytywne efekty związane z przepływem powietrza. W połączeniu z poprawkami podłogi, celem projektu miało być obniżenie oporu aerodynamicznego bez jednoczesnego osłabiania poziomu docisku.

W trakcie pierwszego treningu nowy projekt tylnego skrzydła znalazł się w bolidzie Fernando Alonso. Po południu, z uwagi na opady deszczu, Hiszpan powrócił już jednak do standardowej wersji spojlera.

W nocy McLaren zajął się oceną danych zebranych podczas testów nowego rozwiązania i uznał, że z uwagi na małą liczbę przejechanych kilometrów, jego pozostawienie w bolidach na dalszą część wyścigowego weekendu byłoby zbyt dużym ryzykiem. Prawdopodobnie skrzydło zostanie po raz kolejny poddane ocenie w trakcie treningów na Silverstone. Rzecznik angielskiego teamu powiedział: Nadal traktujemy to skrzydło bardziej jako element testowy, niż ukończony produkt. Możecie się więc spodziewać, że zobaczycie je w naszych bolidach podczas kolejnych piątkowych treningów.