Verstappen: Vettel i Raikkonen powinni się za siebie wstydzić
Holender uważa, że krytykowanie go jest niestosowne, jeżeli kierowcy Ferrari zderzają się ze sobą
30.08.1611:36
3113wyświetlenia
Max Verstappen uważa, że Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen powinni się za siebie wstydzić po kolizji na pierwszym okrążeniu Grand Prix Belgii.
Po starcie na torze Spa w pierwszym zakręcie znaleźli się obok siebie Vettel, Raikkonen oraz Verstappen i między całą trójką doszło do kontaktu, w wyniku którego Niemiec obrócił swój bolid, natomiast Fin i Holender byli zmuszeni zjechać do alei serwisowej na wymianę uszkodzonych elementów.
W dalszej części zmagań kierowca Red Bulla spotkał się z krytyką Kimiego Raikkonena, wobec którego stosował defensywny i agresywny styl jazdy, gdy próbował go wyprzedzić na prostej Kemmel. Jak przyznał 18-latek, krytyczne komentarze w jego stronę są niestosowne, jeżeli dwaj doświadczeni kierowcy Ferrari doprowadzają do kolizji między sobą.
Uważam, że powinno im być wstyd za samych siebie, ponieważ mając takie doświadczenie doprowadzili między sobą do kolizji, a potem skrytykowali mnie- powiedział Max Verstappen.
Nie muszą dramatyzować na temat tego co stało się później. Muszą zrozumieć, że nie jestem zadowolony z tego, iż zniszczyli mój wyścig już na samym początku.
Zwycięzca Grand Prix Hiszpanii jest przekonany, że winę za kolizję na pierwszym okrążeniu ponosi Sebastian Vettel, który jego zdaniem mógł zostawić dużo więcej miejsca.
Była tam przestrzeń dla trzech bolidów. Kiedy jechałem obok Kimiego, on zaczął nas spychać. Gdyby Vettel nie zaczął skręcać i zostawił metr więcej, to wszyscy pojechalibyśmy dalej. Na powtórkach dobrze widać, że Vettel wjechał w Raikkonena, a potem jego bolid został zepchnięty na mnie.
Holender przyznał również, że zdecydował się obrać agresywny styl jazdy podczas walki z kierowcami Ferrari w dalszej części zmagań, ponieważ cały czas miał w pamięci wydarzenia ze startu.
Jeżeli oni popsuli mój wyścig, to nie zamierzam im niczego ułatwiać. Myślę, iż powinni to zrozumieć. Nie zamierzam im powiedzieć «dalej, jedźcie sobie». To wszystko było z powodu wydarzeń w pierwszym zakręcie. Gdyby nie doszło do tego, to nie byłbym tak agresywny i nie naciskałbym tak na Raikkonena.
KOMENTARZE