BRDC wycofa się z umowy na organizację GP Wielkiej Brytanii?

Zarządcy toru Silverstone są coraz bardziej zaniepokojeni perspektywami finansowymi.
05.01.1721:58
Nataniel Piórkowski
2083wyświetlenia


Klub Brytyjskich Kierowców Wyścigowych (BRDC) poważnie bierze pod uwagę możliwość skorzystania z klauzuli umożliwiającej rozwiązanie kontraktu na organizację Grand Prix Wielkiej Brytanii F1.

W wyniku skorzystania z klauzuli klauzuli Silverstone straci prawo do organizacji eliminacji F1 po sezonie 2019. Zgodnie z zapisami kontraktu, szef Formula One Management - Bernie Ecclestone musi jednak zostać poinformowany o takim posunięciu przed tegorocznym wyścigowym weekendem na brytyjskim obiekcie.

W liście do członków BRDC, który został wysłany przed świętami Bożego Narodzenia, a do którego dotarła telewizja ITV, prezes stowarzyszenia - John Grant przyznaje, że władze toru coraz bardziej obawiają się o konsekwencje finansowe dalszego organizowania eliminacji Formuły 1.

Wśród alternatyw rada rozważa, czy przed Grand Prix Wielkiej Brytanii 2017 należy wystosować powiadomienie o zamiarze skorzystania z klauzuli rozwiązującej kontrakt na organizację wyścigu wraz z końcem 2019 roku (tak jak wymaga tego umowa). Decyzja ta nie jest prosta. Przeanalizujemy dokładnie wszystkie jej konsekwencje przed dojściem do ostatecznych wniosków w połowie roku - stwierdził Grant.

W 2009 roku Silverstone podpisało 17-letnią umowę na organizację Grand Prix Wielkiej Brytanii, w której znalazł się zapis mówiący o stopniowym podnoszeniu o 5% opłaty licencyjnej za każdy kolejny sezon. Podobne zapisy znajdują się w kontraktach dotyczących wielu innych wyścigów Formuły 1.

W październiku szef BRDC - Derek Warwick powiedział: Koniec końców, jeśli nie jesteś sobie w stanie na coś pozwolić, to nie ma mowy, byś to miał. Od wielu lat wspieraliśmy Grand Prix Wielkiej Brytanii bez żadnej pomocy stron trzecich lub rządu. Wydaliśmy ponad 50 milionów funtów na budowę kompleksu Wing (nowych boksów i padoku), zmianę układu toru i robienie wszystkiego, co polecił nam Bernie w celu ocalenia Grand Prix. Obecnie znajdujemy się jednak w sytuacji, gdy klauzula mówiąca o stopniowym wzroście opłaty licencyjnej staje się dla nas najzwyczajniej w świecie zbyt droga.

Sam Ecclestone nie zdaje się być przesadnie zaniepokojony przyszłością Grand Prix Wielkiej Brytanii na legendarnym obiekcie w hrabstwie Northamptonshire. Jeśli chcą aktywować klauzulę, nie możemy nic na to poradzić. Dwa inne tory kontaktowały się już z nami i jesteśmy skłonni do utrzymania w kalendarzu Grand Prix Wielkiej Brytanii - nie ma co do tego żadnych wątpliwości, chcemy je mieć. Sprawa tego, co zrobi Silverstone nie leży jednak w naszych rękach - stwierdził Brytyjczyk cytowany przez ITV.

KOMENTARZE

8
paymey852
06.01.2017 10:14
@marios76 Pełna zgoda. GP USA to przyszły klasyk, tor jest fantastyczny, GP Malezji też było by szkoda. Reszta jak GP Hiszpani można ...
bartoszcze
06.01.2017 08:50
I już wiadomo co stary chciał przykryć międleniem o hybrydach...
marios76
06.01.2017 07:19
@macieiii Te umowy obowiązywały przed przejęciem F1 przez Amerykanów. Bernie uprawia biznes, sportową politykę, a kibiców tak naprawdę ma gdzies. Gdybyśmy powiedzieli, ze zapłacimy nawet więcej za bilety; byle by oglądać GP na lodzie... to zrobiłby GP Antarktydy. W europejskiej części sezonu są wyścigi mniej lub bardziej popularne czy lubiane. Kiedyś bardzo żałował przebudowy nudnego Hockenheim, ale że ten nowy wypadl- juz mniej. Jakoś mi też nie było do płaczu po Magny Course, ale Monaco, Silverstone, Monza, Spa, ba Hungaroring to są klasyki, które powinno się pielęgnować. Z innych kontynentów, na pewno takimi torami są Interlagos, Suzuka, Albert Park czy Montreal. Reszta może być jak dla mnie zmienna czy nieobecna, bez odczuwania jakiejś konkretnej straty. Pewnie każdy ma swoje ulubione tory, ale gdybyśmy mieli wszyscy wymieniać po pięć czy dziesięć najlepszych, to te stare europejskie były by w czołówce; )
macieiii
05.01.2017 10:54
brak GP Niemiec i GBR... władze w rękach USA. Tak już jest.
Masio
05.01.2017 10:51
@mr_bean2000 Nie pierwszy i nie ostatni
mr_bean2000
05.01.2017 10:42
@Masio Który to już początek końca w tym stuleciu?
Masio
05.01.2017 10:29
Czyżby początek końca Formuły 1?! Mam nadzieję, że nie. Po prostu nie wyobrażam sobie Formuły 1 bez Grand Prix Wielkiej Brytanii. Gdyby to tylko chodziło o zmianę toru, to pół biedy, ale brak tego wyścigu w kalendarzu to byłby duży cios...
Yurek
05.01.2017 09:14
[quote]Dwa inne tory kontaktowały się już z nami i jesteśmy skłonni do utrzymania w kalendarzu Grand Prix Wielkiej Brytanii[/quote] Jednym z nich był pewnie Losail. Skoro GP Europy mogło być w Azerbejdżanie, to czemu GP Wielkiej Brytanii nie może być w Katarze.