Russell: Jestem gotowy na pojedynek o tytuł z Verstappenem

Kierowca Mercedesa określił sezon 2025 jako najlepszy w całej swojej karierze.
23.12.2514:16
Mateusz Szymkiewicz
5wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell ma przekonanie, że jest już gotowy do stoczenia pojedynku o mistrzostwo świata z Maksem Verstappenem.

Holender sięgając po cztery tytuły walczył o nie na torze z Lewisem Hamiltonem, Charlesem Leclerkiem oraz Lando Norrisem. Poza pojedynczymi pojedynkami na torze, do rywalizacji o najwyższe laury jeszcze nigdy włączył się George Russell, który został kierowcą Mercedesa tuż po zakończeniu jego ośmioletniej dominacji.

Jak przyznał Brytyjczyk - który w minionym sezonie uplasował się na czwartym miejscu z dorobkiem dwóch zwycięstw - aktualna forma pozwala mu myśleć o podjęciu rywalizacji o tytuł mistrza świata z Verstappenem, przez wielu uważanego za najlepszego kierowcę w stawce.

Pod względem osiągów ten sezon zdecydowanie był moim najlepszym: byłem regularny i popełniałem mało błędów - stwierdził George Russell. Biorąc pod uwagę całość, mogę tak z pewnością mówić. Wiem na co mnie stać, potrafię włączyć się do walki ze ścisłą czołówką. Max zdecydowanie przechodzi przez złoty okres. Chcę z nim walczyć łeb w łeb. Moim zdaniem to jedyny kierowca, z którym inni chcą się sprawdzić. To także jedyny zawodnik, przy którym mógłbyś zweryfikować swój poziom w jednym zespole.

27-latek pytany o przeciętną formę Mercedesa w erze efektu przypowierzchniowego, przyznaje, że inspiracją jest dla niego historia Michaela Schumachera w Ferrari. Zawsze sobie przypominam, że Michael potrzebował pięciu lat, by zdobyć pierwsze mistrzostwo z Ferrari. Ludzie pamiętają tylko czasy jego chwały, ale już nie zwracają uwagi na to, że poprzednie cztery lata były pełne poświęceń.

Jeśli chodzi o moje nastawienie, to finisz na drugim lub dwudziestym miejscu nie robi mi różnicy, traktuję to podobnie. Brak zwycięstw także mnie czegoś uczył, mam tutaj szczególnie na myśli okres startów z Williamsem, z którym niemal co weekend byłem na końcu stawki. To było frustrujące, ale teraz, gdy nie mogę podjąć walki o tytuł, towarzyszą mi zupełnie inne uczucia. Jeżeli jesteś poza pojedynkiem, drugie miejsce przestaje cię już interesować. Jestem gotowy na walkę, choć muszę pozostać cierpliwy czekając na swój moment.