Newey: Zmiany w przepisach mogą nie rozwiązać problemów F1
Zdaniem Brytyjczyka istnieje ryzyko, że głównym wyzacznikiem osiągów bolidów pozostaną silniki.
20.02.1713:11
1717wyświetlenia
Dyrektor techniczny Red Bull Racing - Adrian Newey, obawia się, że pomimo poważnych zmian w przepisach Formuła 1 pozostanie w zbyt dużym stopniu zdominowana przez osiągi silników.
Brytyjczyk, jeden z najbardziej cenionych projektantów bolidów F1, wielokrotnie dawał do zrozumienia, iż nie zgadza się z kierunkiem w jakim od kilku ostatnich lat podąża seria Grand Prix. Teraz Newey przyznał, iż z ostrożnością podchodzi do ostatnich zmian w regulaminach technicznych.
Połączenie wyższej przyczepności mechanicznej, większego docisku i cięższych bolidów oznacza, że ilość czasu spędzana przez kierowców z gazem w podłodze będzie dużo większa niż dotychczas. Doprowadza to więc do sytuacji, w której jeszcze bardziej będzie liczyła się moc jednostek napędowych.
Jednakże, tym co szczególnie budzi mój niepokój, jest Formuła 1 zdominowana przez osiągi silników. To dość niezdrowa sytuacja. W tym sporcie powinno bowiem chodzić o mieszankę silnika, podwozia i talentu kierowcy- tłumaczył Newey w trakcie spotkania z mediami przy okazji rundy serii MRF na torze Chennai.
Dodatkowy docisk i wyższa przyczepność oznaczają, że bolidy będą generować większe przeciążenia. To z kolei zmusi kierowców do bardziej wytężonej pracy za kierownicą. Przez ostatnie lata, słuchając rozmów zawodników z inżynierami przez radio, nie czuliśmy, by osoba siedząca w bolidzie miała podwyższone tętno pracy serca. Prawdę mówiąc można było odnieść wrażenie, że ona także siedzi przed telewizorem i ogląda z nami wyścig! Niestety jednak zmiany wprowadzone w przepisach mogą negatywnie wpłynąć na możliwości wyprzedzania i wyrównaną walkę na torze.
KOMENTARZE