Newey: Przepisy na rok 2026 stwarzają pole dla innowacji
66-latek spodziewa się wielu różnych koncepcji - podobnie jak w sezonie 2022.
14.05.2518:24
5wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zdaniem Adriana Neweya, w przepisach przewidzianych na sezon 2026 znajduje się więcej miejsca na innowacje,
Adrian Newey, który dołączył do Astona Martina po odejściu z Red Bulla, ma pomóc zespołowi z Silverstone stać się czołową ekipą od sezonu 2026 i w kolejnych latach, koncentrując się niemal wyłącznie na nowym pakiecie regulacji, które zostaną wprowadzone równolegle z gruntownie zmodyfikowanymi przepisami dotyczącymi jednostek napędowych.
W sezonie 2026 bolidy mają być mniejsze i lżejsze, stopniowo odchodząc od ciężkich konstrukcji opartych na efekcie przypowierzchniowym. Aktywna aerodynamika ma ograniczyć opór powietrza na prostych, jednocześnie zapewniając odpowiedni docisk w zakrętach.
Zdaniem Neweya, nowe przepisy przypominają pod pewnymi względami ostatnią dużą zmianę regulaminową z sezonu 2022, która z pozoru wydawała się znacznie bardziej restrykcyjna niż poprzednie, jednak zespoły i tak zaprezentowały wtedy zupełnie odmienne filozofie.
Newey przyznał również, że wprowadzenie rewolucyjnych zmian w regulaminie podwozi i jednostek napędowych w tym samym czasie jest
Neweyowi w Astonie ponownie przyjdzie współpracować z Hondą, która od 2019 roku zaopatrywała w jednostki napędowe poprzedni zespół Brytyjczyka - Red Bull Racing. 66-latek jest przekonany, że japoński producent jest dobrze przygotowany na nowe rozdanie w F1.
Zdaniem Adriana Neweya, w przepisach przewidzianych na sezon 2026 znajduje się więcej miejsca na innowacje,
niż się spodziewano.
Adrian Newey, który dołączył do Astona Martina po odejściu z Red Bulla, ma pomóc zespołowi z Silverstone stać się czołową ekipą od sezonu 2026 i w kolejnych latach, koncentrując się niemal wyłącznie na nowym pakiecie regulacji, które zostaną wprowadzone równolegle z gruntownie zmodyfikowanymi przepisami dotyczącymi jednostek napędowych.
W sezonie 2026 bolidy mają być mniejsze i lżejsze, stopniowo odchodząc od ciężkich konstrukcji opartych na efekcie przypowierzchniowym. Aktywna aerodynamika ma ograniczyć opór powietrza na prostych, jednocześnie zapewniając odpowiedni docisk w zakrętach.
Zdaniem Neweya, nowe przepisy przypominają pod pewnymi względami ostatnią dużą zmianę regulaminową z sezonu 2022, która z pozoru wydawała się znacznie bardziej restrykcyjna niż poprzednie, jednak zespoły i tak zaprezentowały wtedy zupełnie odmienne filozofie.
Moje przemyślenia na temat przepisów na 2026 rok są podobne do tego, co myślałem o wielkiej zmianie w roku 2022. Początkowo wydawało się, że przepisy są tak dopracowane, że zostaje niewiele pola do popisu dla projektanta, ale gdy zaczynasz zgłębiać szczegóły, okazuje się, że jest więcej miejsca na innowacje i różne podejścia, niż się wydaje na pierwszy rzut oka- powiedział Newey, cytowany przez oficjalną stronę zespołu Aston Martin.
Widzieliśmy to w 2022 roku, kiedy zespoły obrały naprawdę różne kierunki. Cztery sezony później ich rozwiązania w dużym stopniu się ujednoliciły, ale na początku tak nie było. Różnorodność wśród zespołów jest świetna. Robi się nudno, kiedy wszystkie samochody wyglądają identycznie i jedynym sposobem, żeby je odróżnić, jest malowanie.
Myślę, że istnieje spore prawdopodobieństwo, że w 2026 roku zobaczymy coś podobnego jak w 2022. Przepisy dają na tyle dużo swobody, że zespoły z pewnością znajdą różne rozwiązania. Część z nich zostanie porzucona w ciągu pierwszych dwóch-trzech lat, gdy konstrukcje zaczną się zbiegać.
Newey przyznał również, że wprowadzenie rewolucyjnych zmian w regulaminie podwozi i jednostek napędowych w tym samym czasie jest
lekko przerażające, a wielką niewiadomą pozostaje to, w jakim stopniu zwiększą się różnice pomiędzy zespołami.
Po raz pierwszy, odkąd pamiętam, mamy sytuację, w której jednocześnie zmieniają się przepisy dotyczące podwozi i jednostek napędowych. To… interesujące… i trochę przerażające- kontynuuje Newey.
Nowe przepisy aerodynamiczne i dotyczące jednostek napędowych stwarzają okazje. Spodziewam się różnych koncepcji aerodynamicznych i możliwej różnicy w osiągach jednostek napędowych na początku. Podobnie jak miało to miejsce przy wprowadzeniu hybrydowych napędów w 2014 roku.
Neweyowi w Astonie ponownie przyjdzie współpracować z Hondą, która od 2019 roku zaopatrywała w jednostki napędowe poprzedni zespół Brytyjczyka - Red Bull Racing. 66-latek jest przekonany, że japoński producent jest dobrze przygotowany na nowe rozdanie w F1.
Mam do Hondy ogromne zaufanie i bardzo ich szanuję po naszej dotychczasowej współpracy. Zrobili sobie rok przerwy w F1 i w pewnym sensie muszą teraz odrabiać straty, ale to świetni inżynierowie i jest to firma, w której inżynieria jest na pierwszym miejscu.