Hamilton: Nie widzę żadnych problemów we współpracy z Bottasem
Brytyjczyk odniósł się na Twitterze do swoich krytycznych opinii na temat dzielenia się danymi.
20.02.1713:31
1813wyświetlenia
Lewis Hamilton podkreślił, że jego opinie na temat dzielenia się danymi pomiędzy kolegami z zespołu nie są krytyką wymierzoną w Valtteriego Bottasa.
W trakcie rozmowy odbytej przy okazji imprezy promocyjnej partnera Mercedesa - UBS, Hamilton dał jasno do zrozumienia, że nie popiera praktyki wymiany danych pomiędzy zespołowymi kolegami.
Drugi kierowca ma naturalnie do dyspozycji takie same możliwości, jak ty, ale ze względu na wymianę danych może cię po prostu skopiować. "Och, tutaj hamuje pięć metrów później niż ja, więc wyjadę na tor i też będę hamował pięć metrów później". Tego właśnie naprawdę nie lubię. To umożliwia twoim rywalom zbliżenie się do ciebie. W kartingu tak nie było. Liczył się wyłącznie twój wrodzony talent. To mi się podobało- powiedział w ubiegłym tygodniu trzykrotny mistrz świata.
W poniedziałek Brytyjczyk napisał jednak na swoim Twitterze:
Chciałbym coś wyjaśnić - w żadnym wypadku nie uderzam w mój zespół. Mój punkt widzenia na praktykę dzielenia się danymi to wyłącznie osobiste odczucia związane z ogólnym obrazem sportu. Jestem tego zdania od początku mojej kariery w Formule 1. Pomimo upływu dziesięciu lat nic się pod tym względem nie zmieniło. Nie mam żadnych problemów z moim zespołem, żadnych problemów z [Valtterim] Bottasem
W trakcie wywiadu udzielonego UBS, Hamilton odniósł się także do samego faktu podpisania przez Mercedesa kontraktu z Bottasem i perspektyw współpracy z fińskim kierowcą.
Znam go w bardzo niewielkim stopniu, ale jestem bardzo ciekawy co nas czeka. Tego jaki będzie, jak szybkie tempo będzie prezentował, jak szybko się dostosuje, jak będzie radził sobie z presją. Ciekawią mnie tego typu rzeczy.
Jestem skłonny powiedzieć, że najbardziej fascynującą rzeczą są umysły moich rywali, ich bariery. Niektórzy będą w stanie sprzedać własną mamę, by wygrać wyścig, zaprzedać swoją duszę, a niektórzy będą podchodzić do tego zupełnie inaczej. Jestem ciekawy, w którym kierunku pójdzie Valtteri. Finowie są z reguły bardzo przyjacielscy, bardzo spokojni i zrelaksowani. Jak widzicie nawet z samego faktu, że Valtteri jest Finem wypływa już wiele pozytywów- dodał były kierowca McLarena.
KOMENTARZE