Kolejne plotki o przejściu Villeneuve'a do NASCAR

Według gazety Journal de Montrel kierowca ten zawarł już wstępną umowę
05.08.0617:34
Mateusz Grzeszczuk
848wyświetlenia

W dzienniku Journal de Montreal pojawiła się informacja, że Jacques Villeneuve mógłby w przyszłym roku startować w amerykańskiej serii NASCAR.

Gazeta sugeruje, że Kanadyjczyk podpisał już wstępną umowę z zespołem występującym w serii NASCAR. Przez jeden sezon Villeneuve uczestniczyłby w niższej serii Busch, a na sezon 2008 przeniósłby się już do pucharu Nextel Cup.

Obecny kierowca zespołu BMW Sauber zdementował pogłoskę, jakoby podpisał już wstępny kontrakt z którymś z zespołów NASCAR. Wydaje się, że Kanadyjczyk ma małe szanse na ponowne starty w Formule 1.

Z serią NASCAR wiązany jest także inny kanadyjski kierowca Alex Tagliani, który według plotek ma tam startować w sezonie 2007.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

6
kuba_new
06.08.2006 07:19
mysle ze dla sepolow z michalami nastepny sezon tez bedzie trodny
fiodor
05.08.2006 10:08
BMW musi tylko dopracowac bolid, kierowców już mają... Robert wymiata :D
dejacek
05.08.2006 07:47
Na sukces zespołu składa się praca ponad setki osób przy silniku, aerodynamice, zawieszeniach itd. Każdy zespół ma szanse wymyślić coś nowego i zdobyć odrobinę przewagi. Bmw ma więc spore szanse zwłaszcza że firma z tradycjami -sroce spod ogona nie wypadła
GroM
05.08.2006 06:00
Jesli on sam tak komentuje zespol BMW to widac ze nic po nim sie spodziewac juz nie mozna.O wlasny zespol nalezy dbac, tak jak kazdy dba o wlasna prace jezeli chce z niej zostac.
RENO
05.08.2006 05:26
BMW jest w dołku sam to powiedział bo jak widać Toyota zabrałą się do roboty i chyba sam widzi że już nic nie osiągnie w tym zespole..chociaż mogę się mylić....
GroM
05.08.2006 05:24
Nie dziwię sie temu. Jest on dobrym kierowcą, ale nie jest przyszłością dla tak młodego zespołu jak BMW. Dla BMW przyszłość to Heidfeld i Kubica. Oni będą rosnąć razem z zespołem. A Villenevue zostałby tylko w momencie gdy BMW walczyłoby obecnie o mistrzostwa świata, tak jak jest z Schumacherem w Ferrari.