Williams zabronił Villeneuve'owi wstępu do swojego motorhome'u?

Decyzja ta miała zapaść po ostrym skrytykowaniu Lance'a Strolla przez 46-latka
20.07.1713:52
Mateusz Szymkiewicz
4368wyświetlenia


Według różnych spekulacji, ekipa Williams zabroniła swojemu byłemu kierowcy, Jacques'owi Villeneuve, wstępu do motorhome'u.

Kanadyjczyk, który w barwach stajni z Grove wywalczył tytuł mistrza świata w sezonie 1997, aktualnie pełni funkcję eksperta włoskiej telewizji Sky. Ponadto 46-latek dosyć często komentuje dla mediów wydarzenia w Formule 1 i przed kilkoma tygodniami określił obecnego zawodnika Williamsa - Lance'a Strolla, jako jednego z najgorszych debiutantów w historii.

Jak się okazuje, w konsekwencji brytyjska ekipa mogła zabronić Kanadyjczykowi wstępu do swojego motorhome'u, który jest rozstawiany na torach wyścigowych podczas weekendów Grand Prix. Zastępczyni szefa zespołu - Claire Williams, postanowiła nie odnosić się bezpośrednio do krytyki Villeneuve'a. Odnośnie Jacquesa, on ma oczywiście dosyć duży posłuch w mediach. Nie chcę jednak wchodzić w szczegóły. Lance po prostu wyjeżdża na tor wyścigowy i w ten sposób udziela odpowiedzi - oznajmiła Brytyjka.

Williams dodała, że trzecie miejsce Strolla w Baku jest dowodem na to, że 18-latek będzie w przyszłości gwiazdą Formuły 1. On już pokazał, że ma mocny charakter oraz osobowość, nawet kiedy znajduje się pod presją. Mówiono o nim częściej niż o innych debiutantach, ale cały czas pozostawał skupiony i poprawiał się. Po pierwszych sześciu wyścigach był bardzo mocno krytykowany, ale ja zawsze odwoływałam się do debiutów Vettela, Ricciardo czy Raikkonena. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się zobaczyć go w tym roku na podium, ale teraz kiedy to się stało, możemy o nim powiedzieć, że wśród nas znajduje się gwiazda przyszłości.

KOMENTARZE

26
Maciek znafca
22.07.2017 08:38
[quote="BGP001"]bo Webber rozbił się w Korei[/quote] Mówimy o przypadkowych mistrzach w kontekście, których decydowały przypadki losowe gdy zdobywali mistrzostwo, niezależne od innego kierowcy. To, ze Webber się rozbił w Korei, to chyba tylko jego wina prawda? O czyn ty w ogóle piszesz nie wiedząc/nie pamiętając ile Vettel miał awarii w 2010. Jeśli chodzi o lata 2005 i 2007 to prawda, ze mistrzostwa zdobyli ci co na nie nie zasłużyli, akurat w tym roku. I do tego nie ma wątpliwości, wiec nie musisz się kłócić dając jakieś chore przykłady jak z Webberem w 2010 czy tym ze Brawn kupił Hondę, bo wtedy to nawet byś nie miał tego nicku. Nie próbuj być na sile inteligentnym.
Matikson
21.07.2017 12:47
Mistrzem nigdy nie zostaje słaby kierowca. Do Formuły 1 nawet nie dopuszczają słabych kierowców. A przynajmniej tak było kiedyś. Niektórzy w ostatnich latach pokazują, że nie zasługują na F1 (m.in.Gutierrez, Kwiat, Maldonado), albo mają talent tylko nie mają wiele okazji by go pokazać przez awarie lub słaby zespół (np. Sainz, Hulkenberg, Perez, Buemi). Czasami najlepszym rozwiązaniem byłoby wsadzić losowego debiutanta do Ferrari albo Mercedesa i tam Maldonado okaże się w jakiej formie dany zawodnik jest. Po jednym lub dwóch wyścigach widać czy dobry czy słaby. Ale niestety polityka i pieniądze górą a nie talent. Trzy lata ostatnio Alonso marnuje swój akurat w McLarenie, a miałby, kto wie, szansę na trzeci, czwarty i piaty tytuł. Myślę że wywalczyłby jeszcze mistrzostwo w Ferrari, ale to raczej niemożliwe żeby Włosi na niego postawili.
BGP001
21.07.2017 12:26
Idąc tokiem rozumowania nie których tutaj obecnych to każdy kierowca zdobył tytuł fartem. Alonso 2005 bo Kimiemu wybuchały silnik Alonso 2006 bo Schumiemu wybuchł silnik Kimi 2007 bo Hamiltonowi zacięła się skrzynia biegów Lewis 2008 bo wyprzedził Glocka na ostatnim okrążeniu Jenson 2009 bo Brawn fartem kupił Hondę Vettel 2010 bo Webber się rozbił w Korei Tak można w nieskończoność, a opowiadanie że Kimi i Jenson to słaby mistrz jest nie na miejscu.
quattro
21.07.2017 10:19
Śmieszni jesteście w 2006 jakoś nikt nie pamieta że Alonso też wybuchł silnik, w tym wypadku jest 1-1. W 2007 Kimas wygrał fartem, bo takie coś jak wciśnięty pit limiter zdarza się raz na milion i może tu mówić o dużym szczęściu.
Yurek
21.07.2017 08:06
Czytanie ze zrozumieniem... [quote="viertolcia"]Wymienianie Mansella, zwycięzce 31 wyścigów jako "słabego" mistrza nawet nie skomentuje.[/quote] Nigdzie nie napisałem, że Mansell jest słaby. Napisałem, że dla mnie nie jest legendą. [quote="macko93"]A który z Hillów nie ma statusu legendy?[/quote] Napisałem "z nowszych", jeżeli lata 60. (Phila i Grahama) pojmujesz jako "nowsze czasy" to OK.
Angulo
21.07.2017 07:41
@viertolcia Dokładnie, młodsi użytkownicy zupełnie nie pamiętają początkowych lat kariery Kimiego i tego, że w 2003 i 2005 roku spokojnie by zdobył mistrzostwo gdyby nie notorycznie psujące się McLareny.
macko93
21.07.2017 06:53
Co do zakazu wstępu Villeneuve'a do motorhome'u - wiadomo, że Jacques jest postacią kontrowersyjną. Szczególnie po tym, jak stracił miejsce w BMW Sabuer na rzecz Kubicy. Z mojego punktu widzenia jego wypowiedzi nie nadają się do komentowania - szczególnie ta wypowiedź z początku 2008 roku, gdzie stwierdził, że Kubica nie poradzi sobie w bolidzie pozbawionym elektronicznej kontroli trakcji. Chociaż ostatnia wypowiedź o "Crashflowerze" (taki można by było dać przydomek Danemu Kwiacie) była prawdziwa. @Yurek A który z Hillów nie ma statusu legendy? Bo było ich aż trzech. Brytyjczycy ś.p. Graham i Damon (ojciec i syn) oraz ś.p. Phil, który był Amerykaninem. Cała trójka ma na koncie przynajmniej jeden tytuł mistrza świata.
viertolcia
21.07.2017 06:30
Troche mnie śmieszą te porównania o "najsłabszych mistrzach", to że ktoś wymienia wśród nich Raikkonena świadczy chyba tylko o tym, ze F1 ogląda od zaledwie paru lat, bo Raikkonen do zdobycia mistrzostwa to był najszybszy kierowca w stawce (czy najlepszy to już inna sprawa). Zresztą jak można mówić o byciu "przypadkowym" mistrzem świata jak 2 razy był wicemistrzem walczącym do końca sezonu o mistrszostwo. Jak już jesteśmy w temacie "szczęśliwych" mistrzów to chciałbym przypomnieć, że Alonso swoje jedyne 2 tytuły też zdobył całkiem szczęśliwie (w 2005 Kimi + MP4-20 bez problemu by łykneli Alonso gdyby nei niezawodność, w 2006 Schumacherowi na prowadzeniu eksplodował silnik w przedostatnim GP) . Czy w związku z tym Alonso też nie powinien podpadać pod kryterium "słabego" mistrza? ;) Wymienianie Mansella, zwycięzce 31 wyścigów jako "słabego" mistrza nawet nie skomentuje.
dex
21.07.2017 05:01
@Yurek Dokładnie, dobrze że wymieniłeś Hill, Villeneuve, Button, Rosberg czy Mansell bo jest dużych mistrzów którzy zdobyli pojedyncze mistrzostwo. Oczywiście trzeba się czepiać Rosberga i Raikkonena bo to modne. Każdy z nich miał piękne sezony czy też słabsze, ale przypadkowi mistrzowie ? przypadkowo można wygrać 1 GP ale nie mistrzostwo !!!. Parodia i porażka co niektórzy tu wypisują.
Yurek
20.07.2017 09:13
[quote="nellie_benner"]Zawsze możesz popatrzeć w lustro (;[/quote] Komentarze na poziomie gimnazjum zostaw w domu. [quote="bartoszcze"]co do którego Rosberga? ;)[/quote] Wszyscy zapominają o tym, że Nico miażdżył Schumachera i był naprawdę konkurencyjny na tle najwspanialszego, najcudowniejszego i najwybitniejszego Hamiltona. Z tego względu twierdzenie, że to bezwzględnie najgorszy MŚ, jest nieporozumieniem. Keke poza 1982 nie miał wybitnego sezonu, ale nie jeździł też niczym wybitnym (fakt, sezon 1986 był nieporozumieniem). Villeneuve do 2000 (świetny rok dla niego) włącznie był czołowym kierowcą, później to pasmo kompromitacji - ale szacunek za w miarę wyrównaną walkę z Hillem i przejęcie roli numeru 1 przeznaczonego dla Frentzena w 1997. Każdy z MŚ, którzy nie mają statusu legendy (z nowszych na pewno Hill, Villeneuve, Button, Rosberg, dla mnie również Mansell), miał sezony słabsze i takie, gdzie mimo braku tytułu był świetny - dlatego dyskusja o "najgorszym MŚ" przypomina mi trochę dyskusję o wyższości jednych świąt nad drugimi.
s1986seba
20.07.2017 05:32
@piotr_del_grey Cholera masz racje. Może sobie Claire myśleć po cichu co chce, ale przecież nie może tego powiedzieć głośno, a kasa na pewno się przyda, choćby na wypłatę dla Massy :) A z Lance'a mogą być jeszcze ludzie (chociaż na razie jest cienki bolek), i co ważne nie jest juniorem innego Teamu, jak ze szkółek Ferrari czy RedBulla. A Villeneuve jest znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi, i większość choć trochę orientujących się w F1 ludzi patrzy na jego wypowiedzi przez pewien pryzmat rozsądku :)
piotr_del_grey
20.07.2017 05:00
A postawcie się w sytuacji Williamsa - ekipa nie szasta pieniędzmi, a tu trafia się im kierowca z ciężarówką pieniędzy. Do tego jest młody i wcale nie jest jakąś pierdołą. To, że go bronią jest czystym PR-owym zagraniem - może i bez $$$ Lance'a Williams by sobie poradził, ale zapewne gorzej, zwłaszcza w perspektywie najbliższych lat. A Jacques - dziwnym trafem do niektórych kierowców pała wręcz nienawiścią - pamiętacie co mówił o Kubicy, zwłaszcza na początku 2008 roku?
Anderis
20.07.2017 04:06
Czasem mam wrażenie, że media poświęcają temu panu znacznie więcej uwagi, niż na to zasługuje.
nellie_benner
20.07.2017 03:36
[quote="Yurek"]Uderzcie się w czaszkę (co do Rosberga i Raikkonena).[/quote] No tak, zabrakło jeszcze Buttona, to też mistrz z przypadku.
MairJ23
20.07.2017 03:14
@rno2 hhe to samo mialem napisac :)
bartoszcze
20.07.2017 03:07
@Yurek co do którego Rosberga? ;)
rno2
20.07.2017 02:52
@marcelo92 Daj im ze 150 milionów dolarów, to przestaną być średniakami :-)
KamBrillant
20.07.2017 02:36
Czasami mam wrażenie gdy czytam wypowiedzi pani Claire na temat Lance'a to że tą dwójkę mogą łączyć bardzo bliskie relacje (tylko moje przypuszczenia niczego nie sugeruje). A co do Williamsa to od kiedy zakończyli współpracę z BMW popadli w przeciętność (poza sezonami 2014 i 2015) i nie mogą się z tej przeciętności wydostać.
Yurek
20.07.2017 02:17
[quote="iceneon"][quote="quattro"]najgorszy mistrz (aczkolwiek jest jeszcze kimas)[/quote]Zapomniałeś o Rosbergu.[/quote] Uderzcie się w czaszkę (co do Rosberga i Raikkonena).
marcelo92
20.07.2017 02:11
Nie wiem z jakich przyczyn, ale niesamowicie nie lubie tego zespolu. Niby taki historyczny, z wielkimi zaslugami, a zadnej sympati do nich :D. Od kilku ladnych lat typowi przecietniacy w stawce jak dla mnie.
nellie_benner
20.07.2017 01:38
Ale mają standardy rodem z PRLu - mówienie prawdy = kara.
Sasilton
20.07.2017 01:13
@iceneon *Rosbergach :)
iceneon
20.07.2017 01:08
[quote="quattro"]najgorszy mistrz (aczkolwiek jest jeszcze kimas) [/quote] Zapomniałeś o Rosbergu.
Titheon
20.07.2017 12:55
"Lance po prostu wyjeżdża na tor wyścigowy i w ten sposób udziela odpowiedzi." Myślę, że lepiej dla niego by było, gdyby jednak coś mówił, bo z jego jazdą to dalej jest tak trochę słabiutko :) Całe szczęście, że ma w stawce Palmera, dwa awaryjne McLareny i "Minardi-Saubera".
quattro
20.07.2017 12:38
Kanada widocznie ma do zaoferowania wszystko co najgorsze, najgorszy mistrz (aczkolwiek jest jeszcze kimas) i najgorszy debiutant. :D
MairJ23
20.07.2017 12:20
Jacques dyplomata ;)