Ricciardo uzyskał najlepszy czas w 1. treningu przed GP Singapuru

Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo wykręcił najlepszy czas okrążenia w pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Singapuru. Na dwóch kolejnych pozycjach znaleźli się Sebastian Vettel i Max Verstappen.

Po popołudniowych opadach deszczu, sesja rozpoczęła się na miejscami wilgotnym torze. Jako pierwszy aleję serwisową opuścił Pascal Wehrlein, za którym na okrążenie instalacyjne wyruszył Stoffel Vandoorne. Kierowca McLarena był jednym z trzech zawodników, którzy w trakcie wieczornej sesji testowali w swoich bolidach system Halo. Belg usłyszał od swego inżyniera, że nawierzchnia jest w gruncie rzeczy sucha.

Po dziesięciu minutach okrążenia instalacyjne mieli już na koncie wszyscy kierowcy prócz lidera klasyfikacji generalnej - Lewisa Hamiltona. Jego zespołowy partner z Mercedesa, Valtteri Bottas, znajdował się w tym czasie na torze i kończył pierwsze pomiarowe okrążenie, uzyskując czas 1:48,770s na supermiękkim ogumieniu. Fin nie zjechał do pit lane i dwukrotnie poprawił swoje osiągnięcie, schodząc do poziomu 1:46,334s. Swój pierwszy czas uzyskał także Sean Gelael, współpracujący w trakcie FP1 z Toro Rosso. Początkowo Indonezyjczyk tracił do Bottasa około dziesięciu sekund, później zbliżył się do Fina na 6,3s.

Kilka minut później Nico Hulkenberg został poproszony o pilną zmianę ustawień na kierownicy swojego bolidu. Pomimo bliżej nieokreślonego problemu Niemiec wskoczył na drugie miejsce. Tymczasem na swoim inauguracyjnym szybkim kółku znajdował się Hamilton, który został nowym liderem tabeli z wynikiem 1:43,236s. Wkrótce znajdujący się na czele duet Mercedesa rozdzielił Daniel Ricciardo.

Niska przyczepność toru sprawiała, że wielu kierowców popełniało błędy bądź blokowało koła na dohamowaniach do wolnych zakrętów. W ciągu pierwszych 30 minut zajęć w powszechnym użyciu były opony wykonane zarówno z supermiękkiej jak i ultramiękkiej mieszanki.

Ricciardo nie spuszczał z tempa, by po chwili wrócić na czoło klasyfikacji - nie na długo, gdyż kilka sekund później lepszym czasem błysnął drugi z zawodników RBR: Max Verstappen (1:43,278s). Kilka minut po godzinie 17:00 czasu lokalnego Lance Stroll Williamsa zgłosił problemy z pracą jednostki napędowej Mercedesa, znajdującej się w jego FW40. Podczas gdy Kanadyjczyk zmierzał w kierunku alei serwisowej, w garażu Renault mechanicy pracowali nad hamulcami w R.S.17 Hulkenberga. Tuż po przekroczeniu półmetka sesji, Hamilton awansował na pierwsze miejsce schodząc poniżej bariery 1:43s - 1:42,904s.

Dziesięć minut później Fernando Alonso przekazał McLarenowi komunikat o utracie mocy silnika. Poproszony o zmianę ustawień, dwukrotny mistrz świata odparł tylko: O mój Boże, naprawdę?. Na tym etapie czołowa dziesiąta plasowała się następująco: Hamilton, Verstappen, Bottas, Ricciardo, Raikkonen, Vettel, Perez, Vandoorne, Hulkenberg i Palmer. W pierwszym sektorze, w którym znajdują się dwie długie proste, rekordowy międzyczas należał do Lewisa Hamiltona. W dwóch kolejnych, gdzie przeważają kręte sekcje, najlepszymi wynikami legitymował się Verstappen. Z kolei podopieczny akademii Ferrari - Antonio Giovinazzi, korzystający w trakcie pierwszego treningu z bolidu Kevina Magnussena o mały włos uniknął uderzenia o ścianę w okolicach dwudziestego pierwszego zakrętu.

Problem z silnikiem w bolidzie Alonso nie okazał się poważny - kilka minut po nim Hiszpan zameldował się na szóstym miejscu, ze stratą sekundy do lidera. Postępów dokonali także inni kierowcy: u progu ostatnich piętnastu minut na czele ponownie znajdował się Ricciardo (1:42,489), a kolejne miejsca zajmowali Vettel, Verstappen, Hamilton i Perez. Wszyscy kierowcy, oprócz Grosjeana, Giovinazziego i Gelaela uzyskali swoje najlepsze czasy na ultramiękkich Pirelli PZero. W czasie, gdy w tabeli dochodziło do sporych przetasowań, w Williamsie mechanicy pracowali nad ustawionym na podnośnikach bolidem Strolla, w którym wbrew wcześniejszym podejrzeniom doszło do bliżej nieokreślonej usterki skrzyni biegów.

W ostatnich minutach postępów dokonał Gelael - osiemnaste miejsce po okrążeniu na ultramiękkim ogumieniu, oraz Ocon, który wskoczył na P13, przed Massę. Lewis Hamilton przestrzelił dohamowanie do wirażu numer czternaście i został zmuszony do skorzystania ze strefy wyjazdowej. Verstappen do samego końca sesji testował w swoim bolidzie rozwiązania aerodynamiczne przygotowane przez Red Bulla, czego dowodem była jaskrawa farba flow-viz. W tabeli nie doszło już jednak do żadnych większych zmian. Drugi trening, który odbędzie się w warunkach reprezentatywnych dla kwalifikacji i wyścigu, wystartuje o godzinie 14:30 czasu polskiego.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 30°C
Prędkość wiatru: 0,0 m/s
Wilgotność powietrza: 64%
Sucho