AMuS: Leclerc zastąpi Raikkonena w Ferrari od sezonu 2019

Team z Maranello poszukuje odpowiedniego momentu na potwierdzenie zmian w składzie kierowców.
02.09.1811:56
Nataniel Piórkowski
4220wyświetlenia
Embed from Getty Images

Według ustaleń magazynu Auto Motor und Sport zespołowym partnerem Sebastiana Vettela w Ferrari będzie od sezonu 2019 Charles Leclerc.

Korespondent magazynu - Michael Schmidt donosi, że obecny sezon będzie dla Kimiego Raikkonena ostatnim spędzonym na startach w Scuderii. Fin nie zdołał zapewnić sobie nowego kontraktu nawet pomimo mocnych wyników osiąganych w ostatnich wyścigach.

Decyzja w sprawie ściągnięcia do Maranello Leclerca miała zostać podjęta jeszcze w okresie, gdy koncernem Ferrari kierował nieżyjący już Sergio Marchionne. AMuS sugeruje, że włoski team poszukuje już teraz tylko odpowiedniego momentu na ogłoszenie zakontraktowania Leclerca.

Przejście Monakijczyka do Ferrari tworzy wakat w Sauberze. Główny sponsor teamu - Alfa Romeo, ma domagać się, aby wolne miejsce przejął Antonio Giovinazzi. Na przejście do zespołu z Hinwil nie ma szans Stoffel Vandoonrne, który otrzymał już informację o tym, iż po zakończeniu obecnego sezonu przestanie być kierowcą McLarena. Alternatywną opcją dla Saubera jest przekonanie do współpracy Raikkonena.

KOMENTARZE

20
zgf1
02.09.2018 03:05
Skoro news to prawda to juz wiadomo dlaczego taki zly byl Seb wczoraj :)
bartoszcze
02.09.2018 02:58
@iceneon Yup. To teraz poważnie mi opowiedz o tym Ferrari sabotującym Kimiego xD
kumien
02.09.2018 12:59
Kimi nie ma szans na mistrza. Jego forma waha się jak sinusoida i ktoś myśli, że czerwoni pozwolą mu wygrać? Miał szanse od początku sezonu, aby być w czubie, ale zawsze psuł swoje okrążenie kwalifikacyjne. Teraz jego zadaniem jest zabieranie punktów Lewisowi tak jak robi to Valteri i tyle. Sorry. Za późno wywalczył to swoje P1.
Nitros
02.09.2018 12:28
Kimi i Fernando, to byłaby wielka strata dla F1😐
iceneon
02.09.2018 12:15
[quote="bartoszcze"]W trzeciej sekundzie tej rozmowy słychać było strzały. To ci dopiero spiseg. [/quote] Miałem Cię za poważnego gościa.
bartoszcze
02.09.2018 12:09
@enstone Red Bull też wtedy nie zalał. To ci dopiero spiseg.
piro
02.09.2018 12:04
Najlepszy moment do przekazania tej informacji byłby wtedy gdyby Kimi wygrał wyścig i zignorował polecenia zaspołowe aby przepuścić Seba.
enstone
02.09.2018 11:56
@bartoszcze Jak nie leją wystarczająco paliwa ....
paymey852
02.09.2018 11:49
Fernando, Kimi i Robert do Indy
Maciek znafca
02.09.2018 11:36
O nie. Nie lubię tego pewniaczka. Jak Kimi odejdzie to będzie to wielka strata dla F1. Pod wieloma wzgledami.
bartoszcze
02.09.2018 11:17
W trzeciej sekundzie tej rozmowy słychać było strzały.
DBR
02.09.2018 10:58
Po wczorajszej reakcji Vettela i rozmowie przez radio, to nie jest wcale takie niemożliwe (w obrębie teamu rzecz jasna).
bartoszcze
02.09.2018 10:46
@BGP001 Kwalifikacje też Ferrari ustawia?
Sycior
02.09.2018 10:44
@rno2 Tylko że wszyscy wiedzą, że Ferrari nie słynie z równego traktowania swoich kierowców. Tam cały zespół skupiony jest na Vettelu. Ferrari nie raz mieszało strategią tak by Vettel był przed Kimim. Wiadomo że Raikkonen swoje lata ma, ale nadal trzyma poziom mimo, iż obecna F1 w której trzeba się dużo skupiać na oszczędzaniu sprzętu przez chore limity, nie jest dla niego.
mariok77
02.09.2018 10:44
Uważam, że takim odpowiednim momentem byłoby ogłoszenie tych zmian po dzisiejszej wygranej Kimiego.
DBR
02.09.2018 10:38
A ile z nich wynikało z ustawki Ferrari?
BGP001
02.09.2018 10:38
Ludzie czy wy naprawdę nie pamiętacie że Kimi już raz odszedł z Ferrari i odszedł na emeryturę bo miał do siebie szacunek. Jeżeli ktoś uważa że będzie jeździł w Mclarenie albo Sauberze to chyba powinien zrobić sobie jakieś testy IQ. @rno2 śmieszne jest to że Kimi jest wykorzystywany przez Ferrari jako ruchoma szykana aby wielki czterokrotny nie musiał bić się z Hamiltonem. Ile razy już był tak że sciągali go do boksu kiedy jechał na 2 lub 3 pozycji. Dobrze że karma za takie wykorzystywanie wróciła w Chinach, Azerbejdżanie i Niemczech.
rno2
02.09.2018 10:27
Śmieszne jest to zachwycanie się dobrymi wynikami Kimiego. Zdobywa 1 pp w sezonie, podczas gdy Vettel robi to z 10 razy, wygrywa 0 wyścigów, podczas gdy Vettel wygrywa ich z 10. Naprawdę to są ultra hiper mega rewelacyjne wyniki.
iceneon
02.09.2018 10:22
Niekoniecznie zamarli ;) Ja tam widzę Kimiego w RX, Roberta z resztą też.
Aeromis
02.09.2018 10:06
Kibice Kimiego pewnie zamarli :D Ciężko mi sobie wyobrazić taki scenariusz, z drugiej strony tez nie ukrywajmy czy Saubera stać będzie na Raikkonena, który podejrzewam, że za grosze jeździć nie będzie i nagle może stracić apetyt na F1.