Krótka historia o Formule 1 w Brazylii
Już niedługo legendarny tor Interlagos może odejść w zapomnienie
25.07.1915:20
881wyświetlenia
Embed from Getty Images
46 lat temu rozegrano pierwszy wyścig Formuły 1 na torze w Brazylii. Przez te lata najlepsi kierowcy na świecie ścigali się na dwóch różnych torach. W 2020 roku ma nastąpić przeprowadzka na nowy tor, choć sygnały napływające z kraju kawy mogą być niepokojące.
W 1973 roku odbyło się pierwsze Grand Prix Brazylii, a jego zwycięzcą był „gospodarz” - Emerson Fittipaldi. Tamten wyścig, jak i większość w całej historii, odbyła się na torze Interlagos. Pełna nazwa tego obiektu to Autodromo Jose Carlos Pace. Przy jego projektowaniu udział brał sam Ayrton Senna, który wygrywał GP Brazylii w 1991 i 1993 roku. Malowniczo położony tor niedaleko Sao Paulo cieszył się sporą popularnością, ale także wielu kierowców narzekało na stan nawierzchni i tym samym na poziom bezpieczeństwa.
W grudniu 2007 roku podczas wyścigu klasy Stock Car Light (seria towarzysząca wyścigom Stock Car Brasil) doszło do wypadku, w efekcie którego śmierć poniósł Brazylijczyk Rafael Sperafico. 26-letni kierowca podczas szóstego okrążenia stracił panowanie nad swoim bolidem i uderzył z wielką siłą w ścianę opon. Jego pojazd odbił się i wrócił na tor, a jakby tego było mało trafił w niego bolid prowadzony przez Renato Russo. Sperafico poniósł śmierć na miejscu w wyniku licznych obrażeń głowy. Drugi kierowca, który także doznał obrażeń głowy, trafił do szpitala i wyszedł z niego po ponad tygodniu.
Być może nie wszyscy wiedzą, ale tor Interlagos nie był jedynym, na którym rozgrywano wyścigi Formuły 1. Okres lat osiemdziesiątych należał do obiektu Jacarepagua. Pełna nazwa toru położonego obok Rio de Janeiro brzmiała Autodromo Internacional Nelson Piquet, która została nadana na cześć dwukrotnego brazylijskiego zwycięzcy GP. Premiera miała miejsce w 1978 roku, a na Jacarepagua ścigano się w dziesięciu wyścigach serii GP. Z czasem tor stracił Formułę 1, potem wyścigi serii CART, aż w końcu w styczniu 2008 w związku z chęcią organizacji przez Rio de Janeiro Igrzysk Olimpijskich w 2016 roku, zdecydowano, że w miejscu toru powstanie Centrum Olimpijskie.
Grand Prix Brazylii powróciło na Interlagos, ale podpisana umowa obowiązuje jeszcze tylko przez rok. Listopadowe wyścigi F1 mają być więc pożegnaniem z historycznym torem. W 2020 roku zawody znów mają zawitać w okolice Rio de Janeiro. - Powstanie nowy tor wyścigowy, którego budowa potrwa od sześciu do siedmiu miesięcy. Grand Prix Brazylii odbędzie się w przyszłym roku w Rio de Janeiro. Organizacja wyścigu w Sao Paulo nie była już opłacalna - tłumaczył kontrowersyjną decyzję prezydent kraju Jair Bolsonaro. Na miejsce inwestycji wybrano park olimpijski w dzielnicy Deodoro. Trzy lata temu na igrzyskach odbywały się tam zawody m.in. w kajakarstwie górskim i jeździectwie konnym.
Jak to jednak z wielkimi inwestycjami w Brazylii bywa, tak i w tym przypadku nie obyło się bez kontrowersji. Poinformowały o tym niedawno media, przede wszystkim „Globo” i „O Estado de Sao Paulo”. Oba źródła stwierdziły, że spółka Rio Motorpark posiada jedynie 0,14% wymaganego kapitału (zaledwie 23 tys. euro). Telewizja „Globo”, poinformowała, że prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie domniemanych nieprawidłowości i korupcji przy uzyskiwaniu praw na budowę toru. Gazeta „O Estado de Sao Paulo” dodała, że złożono kilka pozwów do sądu federalnego twierdząc, że „warunki przetargu miały na celu faworyzowanie konkretnej spółki”. Budowa nowego obiektu w Rio de Janeiro ma pochłonąć 135 milionów funtów, czyli około 635 milionów złotych. Przypomnijmy, że spółka Rio Motorpark była jedynym kandydatem, a jednocześnie pomysłodawcą całego projektu. Na czele tego konsorcjum stoi amerykańska spółka z siedzibą w Arlington, od której swoją nazwę zawdzięcza całe konsorcjum. W konsorcjum jest także hiszpańska firma budowlana Acciona (odpowiadała za budowę toru MotorLand Aragon), niemiecka spółka Sporttotal, która dostarczy niezbędne wyposażenie techniczne całego kompleksu oraz lokalna firma Golden Goal zajmująca się marketingiem sportowym. Poza tym budowa, która miała zająć 6-7 miesięcy, ma trwać 14-17 miesięcy.
Kłopoty z torem w Rio de Janeiro to jedno, postawa władz Sao Paulo to drugie. Tamtejsza rada miasta przegłosowała ostatnio decyzję, aby nie prywatyzować toru Interlagos, a tym samym utrzymać dla niego wsparcie finansowe. Do tej pory wszystkie informacje z tego miasta sugerowały, że nie chcą dalej finansować wyścigu F1, a tor Interlagos zostanie sprzedany. Teraz sytuacja odwraca się o 180 stopni. Jeżeli zostanie to potwierdzone przez burmistrza, a miasto dalej będzie zainteresowane organizacją wyścigów F1, to projekt w Rio de Janeiro (o ile powstanie) będzie dla nich konkurencją, a nie zastępstwem. Mamy przeczucie, że w tej historii może się wydarzyć jeszcze wiele ciekawego...
Najwięcej zwycięstw w GP Brazylii:
6 - Alain Prost
4 - Michael Schumacher
3 - Carlos Reutemann, Sebastian Vettel
2 - Emerson Fittipaldi, Ayrton Senna, Mikka Hakkinen, Lewis Hamilton, Nigel Mansell, Juan Pablo Montoya, Felipe Massa, Mark Webber, Nico Rosberg, Nelson Piquet.
GP Brazylii. Co z torami F1 w Rio de Janeiro oraz Interlagos w Sao Paulo?
46 lat temu rozegrano pierwszy wyścig Formuły 1 na torze w Brazylii. Przez te lata najlepsi kierowcy na świecie ścigali się na dwóch różnych torach. W 2020 roku ma nastąpić przeprowadzka na nowy tor, choć sygnały napływające z kraju kawy mogą być niepokojące.
W 1973 roku odbyło się pierwsze Grand Prix Brazylii, a jego zwycięzcą był „gospodarz” - Emerson Fittipaldi. Tamten wyścig, jak i większość w całej historii, odbyła się na torze Interlagos. Pełna nazwa tego obiektu to Autodromo Jose Carlos Pace. Przy jego projektowaniu udział brał sam Ayrton Senna, który wygrywał GP Brazylii w 1991 i 1993 roku. Malowniczo położony tor niedaleko Sao Paulo cieszył się sporą popularnością, ale także wielu kierowców narzekało na stan nawierzchni i tym samym na poziom bezpieczeństwa.
Śmierć kierowcy na torze Interlagos
W grudniu 2007 roku podczas wyścigu klasy Stock Car Light (seria towarzysząca wyścigom Stock Car Brasil) doszło do wypadku, w efekcie którego śmierć poniósł Brazylijczyk Rafael Sperafico. 26-letni kierowca podczas szóstego okrążenia stracił panowanie nad swoim bolidem i uderzył z wielką siłą w ścianę opon. Jego pojazd odbił się i wrócił na tor, a jakby tego było mało trafił w niego bolid prowadzony przez Renato Russo. Sperafico poniósł śmierć na miejscu w wyniku licznych obrażeń głowy. Drugi kierowca, który także doznał obrażeń głowy, trafił do szpitala i wyszedł z niego po ponad tygodniu.
Lata 80. dla Rio de Janeiro
Być może nie wszyscy wiedzą, ale tor Interlagos nie był jedynym, na którym rozgrywano wyścigi Formuły 1. Okres lat osiemdziesiątych należał do obiektu Jacarepagua. Pełna nazwa toru położonego obok Rio de Janeiro brzmiała Autodromo Internacional Nelson Piquet, która została nadana na cześć dwukrotnego brazylijskiego zwycięzcy GP. Premiera miała miejsce w 1978 roku, a na Jacarepagua ścigano się w dziesięciu wyścigach serii GP. Z czasem tor stracił Formułę 1, potem wyścigi serii CART, aż w końcu w styczniu 2008 w związku z chęcią organizacji przez Rio de Janeiro Igrzysk Olimpijskich w 2016 roku, zdecydowano, że w miejscu toru powstanie Centrum Olimpijskie.
Ostatni wyścig F1 w Sao Paulo
Grand Prix Brazylii powróciło na Interlagos, ale podpisana umowa obowiązuje jeszcze tylko przez rok. Listopadowe wyścigi F1 mają być więc pożegnaniem z historycznym torem. W 2020 roku zawody znów mają zawitać w okolice Rio de Janeiro. - Powstanie nowy tor wyścigowy, którego budowa potrwa od sześciu do siedmiu miesięcy. Grand Prix Brazylii odbędzie się w przyszłym roku w Rio de Janeiro. Organizacja wyścigu w Sao Paulo nie była już opłacalna - tłumaczył kontrowersyjną decyzję prezydent kraju Jair Bolsonaro. Na miejsce inwestycji wybrano park olimpijski w dzielnicy Deodoro. Trzy lata temu na igrzyskach odbywały się tam zawody m.in. w kajakarstwie górskim i jeździectwie konnym.
Kłopoty finansowo-organizacyjne Rio Motorpark?
Jak to jednak z wielkimi inwestycjami w Brazylii bywa, tak i w tym przypadku nie obyło się bez kontrowersji. Poinformowały o tym niedawno media, przede wszystkim „Globo” i „O Estado de Sao Paulo”. Oba źródła stwierdziły, że spółka Rio Motorpark posiada jedynie 0,14% wymaganego kapitału (zaledwie 23 tys. euro). Telewizja „Globo”, poinformowała, że prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie domniemanych nieprawidłowości i korupcji przy uzyskiwaniu praw na budowę toru. Gazeta „O Estado de Sao Paulo” dodała, że złożono kilka pozwów do sądu federalnego twierdząc, że „warunki przetargu miały na celu faworyzowanie konkretnej spółki”. Budowa nowego obiektu w Rio de Janeiro ma pochłonąć 135 milionów funtów, czyli około 635 milionów złotych. Przypomnijmy, że spółka Rio Motorpark była jedynym kandydatem, a jednocześnie pomysłodawcą całego projektu. Na czele tego konsorcjum stoi amerykańska spółka z siedzibą w Arlington, od której swoją nazwę zawdzięcza całe konsorcjum. W konsorcjum jest także hiszpańska firma budowlana Acciona (odpowiadała za budowę toru MotorLand Aragon), niemiecka spółka Sporttotal, która dostarczy niezbędne wyposażenie techniczne całego kompleksu oraz lokalna firma Golden Goal zajmująca się marketingiem sportowym. Poza tym budowa, która miała zająć 6-7 miesięcy, ma trwać 14-17 miesięcy.
Co z torem Interlagos?
Kłopoty z torem w Rio de Janeiro to jedno, postawa władz Sao Paulo to drugie. Tamtejsza rada miasta przegłosowała ostatnio decyzję, aby nie prywatyzować toru Interlagos, a tym samym utrzymać dla niego wsparcie finansowe. Do tej pory wszystkie informacje z tego miasta sugerowały, że nie chcą dalej finansować wyścigu F1, a tor Interlagos zostanie sprzedany. Teraz sytuacja odwraca się o 180 stopni. Jeżeli zostanie to potwierdzone przez burmistrza, a miasto dalej będzie zainteresowane organizacją wyścigów F1, to projekt w Rio de Janeiro (o ile powstanie) będzie dla nich konkurencją, a nie zastępstwem. Mamy przeczucie, że w tej historii może się wydarzyć jeszcze wiele ciekawego...
Najwięcej zwycięstw w GP Brazylii:
6 - Alain Prost
4 - Michael Schumacher
3 - Carlos Reutemann, Sebastian Vettel
2 - Emerson Fittipaldi, Ayrton Senna, Mikka Hakkinen, Lewis Hamilton, Nigel Mansell, Juan Pablo Montoya, Felipe Massa, Mark Webber, Nico Rosberg, Nelson Piquet.