Marko nie wyklucza odejścia z Red Bulla przed sezonem 2026

Ostatni wyścig w roli inżyniera Verstappena mógł również zaliczyć Gianpiero Lambiase.
07.12.2522:11
Mateusz Szymkiewicz
11wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko ujawnił, że w trakcie zimowej przerwy czeka go rozmowa z zarządem Red Bulla na temat dalszej pracy w roli konsultanta zespołów Formuły 1.

Austriak podzielił się niespodziewaną informacją tuż po Grand Prix Abu Zabi w trakcie rozmowy z redakcją Autosportu. Marko posiada kontrakt z Red Bullem do końca 2026 roku i po zwolnieniu Christiana Hornera wydawało się, że jego pozycja w koncernie pozostaje mocna.

Mimo to od tego roku równą ilość udziałów w Red Bullu posiada rodzina Mateschitz oraz rodzina Yoovidhya. Wcześniej większościowym właścicielem giganta byli Tajowie, jednakże podjęli oni decyzję o przekazaniu spornych dwóch procent zarządowi powierniczemu, wyrównując swój status względem austriackiego partnera.

Według ustaleń Autosportu, zimą ma dojść do próby zbudowania stabilnej struktury Red Bull Racing, opartej o nowego szefa Laurenta Mekiesa. W tej sytuacji zostanie omówiona rola Helmuta Marko, który przed kilkoma miesiącami otwarcie mówił o swojej emeryturze.

82-latek marzył o piątym tytule Maksa Verstappena, który jak się teraz okazuje, mógłby zwieńczyć jego współpracę z Red Bullem. W przypadku dalszej współpracy Austriaka i Holendra, momentem wycofania się Marko z zespołu mogłoby być odejście kierowcy lub zakończenie przez niego kariery w Formule 1.

Nie mam żadnych wątpliwości, ale czekają nas rozmowy i zobaczymy jak się wszystko ułoży. To złożona kwestia wynikająca z wielu rzeczy. Muszę się z tym przespać, potem zobaczymy - powiedział w niedzielę Helmut Marko dla Autosportu.

Potencjalne zmiany w Red Bull Racing potwierdza wcześniej wspomniany Laurent Mekies. Helmut był niesamowity, pomagając nam w odwróceniu sytuacji w tym roku. Oczywiście on i kadra zarządzająca musieli podjąć wiele trudnych decyzji i zawsze się na nie decydowaliśmy. Formuła 1 nie jest jednak statycznym środowiskiem, zawsze trzeba dostosowywać swoje organizacje i dotyczy to zarówno kwestii technicznych, jak i sportowych.

To zupełnie normalne, że cały czas analizujemy, jak możemy ulepszyć nasze działania. Nie mówię tego konkretnie o Helmucie, ale generalnie znajdujemy się w środowisku, w którym zawsze stawiamy sobie wyzwania i szukamy kolejnych kroków, niezależnie od tego, jak małe one są. Mogę jednak tylko podziękować Helmutowi za rolę, jaką odegrał w rozwiązaniu tego, co wyglądało na trudną sytuację w połowie sezonu - zakończył Francuz.

Embed from Getty Images

Autosport nie wyklucza, że Grand Prix Abu Zabi 2025 było również ostatnim wyścigiem Gianpiero Lambiase w roli inżyniera wyścigowego Maksa Verstappena. Brytyjczyk w przekazie telewizyjnym został pokazany tuż po zakończeniu rywalizacji, kiedy to miał schowaną twarz w dłoniach.

Publikacja informuje, że potencjalne odejście Lambiase może mieć związek ze sprawami prywatnymi. Inżynier w tym roku był zastępowany przez Simona Rennie'ego podczas Grand Prix Austrii oraz Belgii, natomiast od sezonu 2026 może dojść do stałej roszady. W trakcie przerwy zimowej ma dojść do omówienia dalszej roli Lambiase w Red Bullu, który przy decyzji o ustąpieniu z roli inżyniera wyścigowego Verstappena ma otrzymać propozycję nowej funkcji, także na torze wyścigowym.

Ostatnie słowo może jednak należeć do samego Maksa Verstappena, który współpracuje z Lambiase od swojego pierwszego wyścigu w Red Bull Racing - zwycięskiego Grand Prix Hiszpanii 2016. Ekipa zgadzając się na rezygnację Brytyjczyka będzie chciała wcześniej wytypować jego następcę, który będzie musiał zyskać aprobatę kierowcy.

Verstappen pytany o emocjonalną reakcję Lambiase po wyścigu w Abu Zabi, odparł: To był rok pełen emocji. Zapomnijmy na chwilę o wynikach, to był naprawdę trudny sezon i nie będę wchodził w szczegóły. Cieszę się, że jest mi dane współpracować z kimś tak pełnym pasji. To mój inżynier wyścigowy, ale postrzegam go jako przyjaciela. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil i odnieśliśmy wspaniałe sukcesy.

Jestem pewien, że był wzruszony po fladze w szachownicę. Nie mogę się doczekać, aż wyjadę stąd i będę miał okazję się z nim spotkać. Czasem nie było mu łatwo. Czuję dumę, że mogę współpracować z kimś tak zdolnym. To przykład kogoś, kto nie poddał się nawet przez chwilę, nawet w najtrudniejszych momentach.