Leclerc najszybszy w deszczowym treningu na Monzy

Embed from Getty Images

Charles Leclerc uzyskał najlepszy czas okrążenia w deszczowym pierwszym treningu przed Grand Prix Włoch.

Sesja rozpoczęła się punktualnie o jedenastej, jednak początkowo kierowcy nie spieszyli się z wyjazdem na tor. Pierwsi wykorzystali do tego celu w pełni deszczowe ogumienie Cinturato. Nie zapewniało ono jednak zbyt wysokiej przyczepności a problem pogłębiały niskie temperatury, utrudniające doprowadzenie opon do optymalnej temperatury pracy.

Po dwudziestu minutach od startu zajęć tylko jeden kierowca ukończył pomiarowe okrążenie - był nim Lando Norris, który uzyskał czas 1:26,544s. Dane z radarów meteorologicznych nie dawały zbyt dużych szans na poprawę warunków. Drobny deszcz miał utrzymywać się nad Monzą przez kolejnych 30 minut.

Wraz z kolejnymi przejazdami tor przesechł na tyle, że w powszechnym użytku znalazły się opony przejściowe. Tuż przed końcem pierwszych 30 minut nad torem zaczęły jednak powiewać czerwone flagi w związku z incydentem z udziałem Kimiego Raikkonena. Reprezentant Alfy Romeo stracił panowanie nad kierownicą pokonując Parabolikę. Bolid przejechał po żwirowym poboczu i uderzył bokiem o barierę z opon.

Znacznie poważniejszą kraksę zaliczył kilka minut później Sergio Perez. Na wyjściu z szykany Ascari Meksykanin zbyt szybko dodał mocy i uderzył tyłem o bandy. Przerwa na usunięcie rozbitej konstrukcji potrwała dziesięć minut.

Po wznowieniu zajęć na półmetku sesji Max Verstappen wykręcił wynik na poziomie 1:33,8s, spychając na drugie miejsce Nico Hulkenberga. Deszcz przestał padać szybciej niż pierwotnie oczekiwano, ale warunki nadal pozostawały zdradliwe. Przekonał się o tym Pierre Gasly, który obrócił bolid w pierwszej szykanie, przez chwilę zawieszając jego podłogę na wysokim krawężniku. Szczęśliwie Francuz był w stanie zjechać z tarki i wrócić do alei serwisowej.

Mijała godzina a na torze w ogóle nie pojawili się kierowcy Mercedesa: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas. Tymczasem na czele klasyfikacji plasował się Charles Leclerc z rezultatem 1:32,007s. W czołowej trójce byli też Sainz i Albon, którym na niższych lokatach towarzyszyli Lando Norris i Daniił Kwiat. Po tym jak na torze pojawiły się Srebrne Strzały układ ten uległ zmianie. Najlepszy czas należał do Bottasa (1:30,596s), a drugi do Hamiltona (1:30,749s). Swój osobisty rekord poprawił także Albon, który przesunął się na P3.

Osiem minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę Leclerc i Vettel jako pierwsi sprawdzili warunki panujące na torze na oponach typu slick. W obu czerwonych bolidach Scuderii zamontowano ogumienie wykonane z pośredniej mieszanki. Niedługo po tym dołączyli do nich Sainz i Norris, używający miękkich opon. Na testowy przejazd na "czerwonych" PZero zdecydowali się także Kwiat i Gasly. Kilka chwil po tym na krótki przejazd wyruszyli na nich także Hamilton i Bottas.

W czołówce doszło do nieznacznych zmian. Norris awansował na trzecie miejsce. Zaskakująco w ostatniej minucie na pierwsze miejsce wysunął się Daniił Kwiat. Później Rosjanin spadł jednak na szóste miejsce, za Leclerca (1:27,905s), Sainza, Norrisa, Hamiltona i Albona. Robert Kubica zakończył FP1 na siedemnastym miejscu z wynikiem lepszym o 0,6s od George'a Russella.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 0,8 m/s
Wilgotność powietrza: 72%
Sucho