Becker i Hakkinen o "emeryturze" Schumachera
Niemiecki weteran tenisa ziemnego przestrzega Schumachera przed stagnacją w życiu codziennym
29.10.0610:24
1089wyświetlenia
Boris Becker dołączył do grona sław sportu światowego, które ostrzegają Michaela Schumachera przed stagnacją, jaka może go dopaść w "normalnym" codziennym życiu po tym, jak Niemiec zakończył ściganie się w Formule 1.
Becker, rodak Schumachera, zakończył karierę sportową w 1999 roku. Był swego czasu jednym z najlepszych tenisistów na świecie. Teraz w podobnym tonie co niedawno Michael Jordan, Mika Hakkinen i Niki Lauda przestrzega Schumachera, twierdząc że życie sportowca poza jego uprawianą dyscypliną wcale nie jest takie proste.
"Jestem pewien, że w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy on zada sobie nie jeden raz pytanie, czy podjął słuszną decyzję czy też nie." - twierdzi Becker. Weteran kortów tenisowych ma teraz 37 lat i jest tylko o rok starszy niż siedmiokrotny Mistrz Świata Formuły 1.
W Brazylii przed tygodniem był sam Mika Hakkinen. Fin odszedł z Formuły 1 po sezonie 2001. "Wróciłem do ścigania się, bo to mam we krwi. Po tym wszystkim, po tylu latach podróżowania i życia w ciągłym stresie, moje baterie życiowe się podładowały i postanowiłem podjąć się jeszcze raz wyzwania do podjęcia walki na torze. Jesteśmy obydwaj kierowcami wyścigowymi. Nie możemy żyć bez ścigania się, tak samo Michael. Nie jestem w stanie powiedzieć kiedy i gdzie, ale on jeszcze wróci do wyścigów." - powiedział Hakkinen.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE