Rosberg: F1 musi wykazać się kreatywnością podczas pandemii
Niemiec popiera pomysł organizacji dwóch wyścigów w jeden weekend.
09.04.2008:02
564wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nico Rosberg wezwał Formułę 1 do wykazania się
Obecna sytuacja jest bezprecedensowa, a dochodzące ze wszystkich stron opinie na temat radzenia sobie z kryzysem są bardzo różne. Włodarze serii MotoGP przyznają, że być może odwołany zostanie cały sezon 2020, Chase Carey nadal liczy na rozegranie 15-18 wyścigów Formuły 1, natomiast prezydent UFC, Dana White zapowiedział organizację kolejnej gali na prywatnej wyspie.
W rozmowie z Deutsche Welle Rosberg stwierdził, że widzi kilka sposobów na ewentualny powrót Formuły 1 do rywalizacji.
Niemiec przyznał także, iż obawia się o przyszłość mniejszych zespołów.
W ostatnich dniach zespoły przystały na propozycję zmniejszenia limitu budżetowego na rok 2021 do 150 milionów dolarów, choć proponowano obniżenie go nawet do 125 czy 100 milionów. Odrzucony ostatecznie został również pomysł Red Bulla o odroczeniu nowych przepisów technicznych na rok 2023.
Nico Rosberg wezwał Formułę 1 do wykazania się
kreatywnościąw okresie pandemii koronawirusa.
Obecna sytuacja jest bezprecedensowa, a dochodzące ze wszystkich stron opinie na temat radzenia sobie z kryzysem są bardzo różne. Włodarze serii MotoGP przyznają, że być może odwołany zostanie cały sezon 2020, Chase Carey nadal liczy na rozegranie 15-18 wyścigów Formuły 1, natomiast prezydent UFC, Dana White zapowiedział organizację kolejnej gali na prywatnej wyspie.
W rozmowie z Deutsche Welle Rosberg stwierdził, że widzi kilka sposobów na ewentualny powrót Formuły 1 do rywalizacji.
F1 mogłaby co nieco wykazać się kreatywnością i zacząć organizować podwójne weekendy wyścigowe. W soboty kierowcy ścigaliby się normalnie, a w niedziele wyścig mógłby odbyć się na odwróconej pętli toru.
Dobrym wyjściem jest też organizacja wyścigów bez udziału publiczności. To pozwoli na szybszą organizację niektórych Grand Prix, ponieważ możliwe będzie ściganie nawet przy limicie do stu osób w jednym miejscu. To ma swoje dobre strony- dodał mistrz świata z 2016 roku.
Niemiec przyznał także, iż obawia się o przyszłość mniejszych zespołów.
Największym problemem w tej chwili jest sytuacja finansowa kilku mniejszych ekip, a cyrk F1 potrzebuje tego, by mogły uczestniczyć w nim wszystkie zespoły. Jeśli dwa lub trzy wypadną ze stawki, to sport na tym bardzo straci, bo i tak nie mamy obecnie aż tak wielu zespołów.
W ostatnich dniach zespoły przystały na propozycję zmniejszenia limitu budżetowego na rok 2021 do 150 milionów dolarów, choć proponowano obniżenie go nawet do 125 czy 100 milionów. Odrzucony ostatecznie został również pomysł Red Bulla o odroczeniu nowych przepisów technicznych na rok 2023.
Spora część przychodów przepadnie, ale już teraz wdrożono środki, dzięki którym zaoszczędzą mnóstwo pieniędzy- powiedział Rosberg.
Rozwój został zatrzymany i odroczony, więc i tu pojawią się oszczędności. Trwają też dyskusje w wielu innych kwestiach. Kroki, jakie podejmują, są słuszne.