BMW miało problemy z elektroniką na testach

Zespół ujawnił, że to nie problemy z oponami był przyczyną niezbyt udanego początku testów
26.12.0612:46
Grzegorz Więcek
2928wyświetlenia

Zespół BMW Sauber ujawnił, że to problemy z elektroniką, a nie z nowymi oponami Bridgestone był głównym powodem niezbyt udanego początku zimowych testów 2006/2007.

Mająca swoją siedzibę w Szwajcarii stajnia przygotowuje nową elektronikę na przyszły sezon, jednak zaliczyła koszmarny początek testów, gdyż nie tylko miała problemy z ustawieniami kontroli trakcji i niezawodnością, ale także straciła dużą część informacji z testów, kiedy to system rejestrowania danych zawiódł podczas pierwszych prób w Barcelonie.

To spowodowało, że zespół Roberta Kubicy miał spore opóźnienie w stosunku do założonego wcześniej harmonogramu, a także miał problemy z adaptacją do nowych opon Bridgestone - które kierowca testowy Sebastian Vettel określił pierwotnie jako główne źródło problemu. Jednakże szef BMW Motorsport Mario Theissen jest przekonany, że zespół nadrobił już straty i wrócił do harmonogramu po dwóch bardziej udanych seriach testów na torze Jerez.


Poprawiamy się. - powiedział Theissen. W pierwszych testach nie przejechaliśmy zbyt dużo kilometrów. Mieliśmy trochę problemów z nową infrastrukturą IT na torze i z naszą nową skrzynią biegów także. Ale sytuacja uległa poprawie podczas ostatnich dwóch testów. Drugi test był lepszy, a trzeci był jeszcze lepszy, więc myślę, że możemy powiedzieć, że jesteśmy z powrotem na właściwym torze.

Theissen twierdzi, że opony nie były tak dużym problemem dla zespołu jak sugerował Vettel podczas drugich testów w Jerez, kiedy być może problemy z kontrolą trakcji ukryły prawdziwą przyczynę słabej formy. Z pewnością musieliśmy zaadaptować samochód do nowych opon i to oznacza więcej pracy podczas kolejnych testów. Jednakże pierwsze wrażenie nie było takie złe. Spodziewaliśmy się większej różnicy w stosunku do tego co było wcześniej. Wygląda na to, że nasz samochód może na nich całkiem nieźle się spisywać.

Theissen dodał, że jest pozytywnie nastawiony do rozwoju nowego F1.07, którego debiut zaplanowany jest na środek stycznia. Prace postępują zgodnie z harmonogramem i liczby wydają się być OK. Powiedziałbym, że jeśli chodzi o osiągi i postępy w pracach, to wszystko jest zgodnie z planem.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
Yankess
28.12.2006 11:08
trza było DOSy poinstalowac, a najlepiej, to żeby w tych samochodach pegazusy były :D
Hitokiri
26.12.2006 10:01
nie trzeba było instalować w bolidach windowsów ;)
Maraz
26.12.2006 06:51
Hehe, no tak wygląda ;) Macki Alberta 2 sięgają daleko :D
lakeman
26.12.2006 05:35
Czyli coś z tego artykułu "Z przymrużeniem oka" było prawdą? :P
oligator
26.12.2006 04:59
jak bedzie ECU wszyscy beda miec problemy z elektronika!!
Jankes
26.12.2006 12:23
Oby doktorku, Kubek ma dostać taki bolid na jaki zasługuje jego talent ;)