Theissen ustąpi w 2011 roku ze stanowiska szefa BMW Motorsport
Rolę tę przejmie od niego były menedżer zespołu F1 Toyoty - Jens Marquardt
24.11.1016:30
3683wyświetlenia
Mario Theissen zapowiedział dzisiaj, że w połowie przyszłego roku ustąpi ze stanowiska szefa BMW Motorsport. Jego obowiązki już od 1 stycznia 2011 roku zacznie stopniowo przejmować były menedżer zespołu F1 Toyoty - Jens Marquardt.
Theissen, który jest szefem sportowym bawarskiego koncernu od 1999 roku powiedział, że przyszłoroczny przejściowy sezon przed oficjalnym powrotem BMW do niemieckich mistrzostw DTM w 2012 roku to odpowiedni moment na przekazanie obowiązków jego następcy.
Zmiana ta została bardzo starannie zaplanowana i przygotowana- powiedział 58-latek.
Przy zmianie kierunku BMW Motorsport i decyzji o zaangażowaniu się w projekt DTM, wyznaczona została ścieżka do przyszłości pełnej sukcesów na torach wyścigowych. Teraz jest najlepszy moment na powierzenie przywództwa nad BMW Motorsport w nowe ręce. Nie mam wątpliwości, że Jens Marquardt jest odpowiednią osobą do tego ekscytującego zadania.
Marquardt przez sześć miesięcy będzie pracował u boku Theissena, zanim ten oficjalnie ustąpi ze swojego stanowiska 30 czerwca 2011 roku. Przed dołączeniem do Toyoty w 2000 roku, Marquardt pracował w firmie Ilmor nad rozwojem silników dla Formuły 1 i amerykańskiej serii CART. Rolę menedżera zespołu Toyoty pełnił od 2008 roku. Po odejściu japońskiego producenta samochodów z F1 z końcem 2009 roku, Niemiec nadal pełnił funkcję kierowniczą w kolońskiej Toyota Motorsport GmbH, przekształconej w usługową firmę.
Dowodzenie BMW Motorsport to dla mnie wymarzona praca i jednocześnie okazanie mi wielkiego zaufania- powiedział 43-letni Marquardt.
Długodystansowe imprezy z modelem BMW M3, szeroki program wspierania w wyścigach prywatnych zespołów, promowanie młodych talentów w wyścigach i przede wszystkim projekt DTM - wszystko to dla mnie fascynujące wyzwania. Wiem, że Mario Theissen będzie mnie wspierać w każdy możliwy sposób i nie mogę się już doczekać rozpoczęcia nowej pracy.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE