Nowy początek dla Alonso
Niemal równo rok temu Fernando Alonso zaskoczył świat wyścigów Formuły 1
26.12.0611:58
2524wyświetlenia
(Wolne łumaczenie artykułu Jorge A. Mondaca z serwisu RacingOne.com)
Niemal równo rok temu Fernando Alonso zaskoczył świat wyścigów Formuły 1. Zaledwie kilka tygodni po zdobyciu swojego pierwszego tytułu mistrzowskiego zapewnił sobie długoterminowy kontrakt z zespołem McLaren Mercedes.
Bardziej zaskakujący od ucieczki mistrza był jednak fakt, że jego przejście do nowego zespołu nie będzie miało miejsca w następnym, a dopiero w 2007 roku, ponieważ kontrakt wiążący Alonso z Renault obejmował jeszcze jeden sezon.
Jego decyzja wytworzyła unikalną sytuację w Renault w 2006 roku, którą można by opisać tylko jako surrealistyczną. Pomimo napięcia w zespole i oskarżeń ze strony Alonso, że w pewnym momencie został zostawiony "sam" przez Renault, ogólny rezultat był taki sam jak w poprzednim sezonie - podwójne mistrzostwo w 2006 roku.
Mimo, że nastrój nie był tak dobry jak podczas pierwszego mistrzowskiego sezonu, okazało się, że nic nie zmieniło się dla Alonso w 2006 roku: siedem wygranych, 16 miejsce w pierwszej piątce i sześć pole position - lustrzane odbicie jego kampanii z 2005 roku, gdzie byliśmy świadkami dokładnie tych samych liczb.
Jakie to cudowne uczucie.- powiedział Alonso po wygraniu tytułu w Brazylii.
Wykonaliśmy fantastyczną ostatnią część mistrzostw, zdobywając 26 punktów na 30 możliwych i to wystarczyło, aby zrobić z nas podwójnych mistrzów. To jest bardzo wyjątkowy moment, wygrać oba tytuły tego samego dnia i atmosfera w zespole jest w tej chwili niewiarygodna.
Ale teraz, kiedy cała Formuła 1 relaksuje się podczas przerwy świątecznej, wszystko szykuje się do zmian. Nie tylko 25-latek ostatecznie przejdzie do McLarena po noworocznym świętowaniu, ale także weźmie udział w nowej Formule 1. Nie będzie już dominującej figury po odejściu siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera.
Nie będzie wyraźnego faworyta na początku roku, jako że wszystkie trzy czołowe zespoły w klasyfikacji konstruktorów z 2005 i 2006 roku (Renault, McLaren i Ferrari) będą miały nowego lidera. W dodatku nie będzie wojny oponiarskiej, gdyż firma Michelin wycofała się już z F1, a więc wszystkie zespoły będą jeździły na oponach Bridgestone Potenza.
Jednakże jeśli pięciogodzinny test próbny Alonso z McLarenem w połowie grudnia ma być jakimś wskazaniem (Hiszpan uzyskał trzeci czas dnia i był tylko o parę dziesiątych sekundy wolniejszy niż jego partner z zespołu Lewis Hamilton, który testował samochód przez trzy tygodnie), to nie wydaje się, aby ten nowy początek miał przynieść inne rezultaty w 2007 roku.
Jestem zadowolony, że mogłem poprowadzić samochód McLaren Mercedes wcześniej niż się spodziewałem i chciałbym podziękować Renault oraz Flavio Briatore za wyrażenie na to zgody.- powiedział Alonso po swoich testach na torze Jerez 15 grudnia.
Jestem naprawdę podekscytowany przyszłością i chciałbym życzyć wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.
Źródło: RacingOne.com
KOMENTARZE