Perez nie jest zmęczony szczerością Helmuta Marko

Meksykanin ceni sobie otwartość szefostwa Red Bulla
20.08.2116:04
Łukasz Godula
1433wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez twierdzi, że lubi sposób, w jaki Helmut Marko podchodzi do niego po nieudanych wyścigach.

Meksykanin jak na razie zalicza bardzo skrajne emocje w pierwszym sezonie w Red Bullu. Najlepszym momentem było do tej pory zwycięstwo w Azerbejdżanie, jednak pojawiło się też kilka frustrujących chwil.

Na starcie sezonu Perez powiedział, że jest fanem brutalnej szczerości Marko na temat jego osiągów. I pomimo faktu, że sezon okazuje się trudniejszy niż wcześniej zakładał, Meksykanin w dalszym ciągu nie jest zmęczony wyrażaniem emocji swojego szefa.

Zapytany przez Autosport czy Marko był dla niego twardy, Perez odpowiedział: Wtedy kiedy musiał taki być. Gdy zaliczał słaby wyścig, to mi o tym powie. Zawsze powie dokładnie to co myśli. To coś dobrego dla kogoś z moim doświadczeniem i z taką karierą jaką miałem w F1. Dobrze mieć kogoś, kto powie ci bezpośrednio co myśli i gdzie się znajdujesz.

Perez uważa, że szefostwo Red Bulla jest niesamowitym wsparciem w tym sezonie i nie odwracają się, gdy czują, że mógł spisać się lepiej.

Oczywiście mają wszystkie informacje i dane z każdego weekendu - wyjaśnia. Dokładnie wiedzą jakie czasy okrążeń zaliczył kierowca. W Red Bullu nie ma ukrywania się. Są bardzo otwarci co do mnie i mediów, co jest fajne. Jednak najważniejsze jest to, że jestem usatysfakcjonowany gdy po weekendzie wracam do domu. To dla mnie najważniejsza rzecz. Jestem bardzo ambitnym kierowcą i muszę sobie z tym radzić.

Perez przyznał również, że zbudował dobre relacje z Maxem Verstappenem i pracują razem, by pokonać Mercedesa. Jednak dodał, że ciężko polegać na poradach Verstappena, gdyż obaj kierowcy mają zupełnie inne style jazdy.

Mam z nim naprawdę dobre relacje na torze i poza nim, więc często dzielimy się uwagami - powiedział. Oczywiście problemy, o których mówię jego prawdopodobnie nie dotyczą, ponieważ inaczej jeździmy. To trudne, ale naciskamy razem na zespół, to dobra sytuacja.