Wolff nie spodziewa się kolejnych kolizji Hamiltona i Verstappena

Mercedes nie będzie też ustalał taktyki dla kierowców na pierwsze zakręty wyścigu w Holandii.
05.09.2112:52
Nataniel Piórkowski
484wyświetlenia


Zdaniem Toto Wolffa nie należy spodziewać się, aby pomiędzy Lewisem Hamiltonem i Maxem Verstappenem miało dojść do kolejnych poważnych incydentów, jak ten z Silverstone.

Dwaj rywale w walce o tegoroczny tytuł rozpoczną wyścig o GP Holandii z pierwszego rzędu.

Gdy ostatni raz doszło do takiej sytuacji, pomiędzy Brytyjczykiem i Holendrem doszło do kolizji, która wyeliminowała z rywalizacji kierowcę Red Bulla. Hamilton otrzymał wtedy 10-sekundową karę czasową, ale pomimo niej zdołał odnieść zwycięstwo przed domową publicznością.

Wolff podkreśla, iż nie spodziewa się, aby na starcie wyścigu na Zandvoort miało dojść do kolejnego ostrego spięcia pomiędzy pretendentami do mistrzowskiej korony.

Myślę, że dwaj główni bohaterowie będą w tym sezonie częściej startować obok siebie i nie sądzę, abyśmy naprawdę mogli zakładać, że zawsze skończy się to incydentem.

Obaj są jednymi z najlepszych i wiedzą, że liczy się każde zwycięstwo - myślę, że będą dążyć do niego uczciwie i far, ale ich walka będzie twarda. Sądzę, że w pewnym sensie musimy przestać się już odnosić do incydentu z Silverstone, bo zapewne jeszcze pięć razy staną w tym roku obok siebie.

Hamilton przegrał pojedynek o pole position różnicą 0.038s, ale po starcie powinien liczyć na pomoc ze strony startującego z trzeciego miejsca Valtteriego Bottasa.

Dzięki posiadaniu dwóch bolidów w ścisłej czołówce, Mercedes może zdecydować się na rozdzielenie strategii, by jeszcze bardziej skomplikować sytuację wicelidera klasyfikacji generalnej.

Wolff przekonuje jednak, że nie będzie omawiał z kierowcami strategii na pierwsze zakręty. Nie, nie będziemy omawiać taktyki na pierwszy czy drugi zakręt. Kierowcy porozmawiają ze swoimi inżynierami o różnych możliwościach gry, ale musimy uczyć ich tego, jak powinni pojechać lub jaka jest stawka tej walki. Sami wiedzą to najlepiej. Nie będziemy się tym zajmować.