Red Bull grozi oprotestowaniem tylnego skrzydła Mercedesa

Horner warunkuje wejście na drogę prawną od tego, jak potoczy się GP Kataru.
19.11.2117:57
Nataniel Piórkowski
2073wyświetlenia
Embed from Getty Images

Christian Horner zdradził, że jego zespół oprotestuje tylne skrzydło znajdujące się w bolidach Mercedesa.

Podczas piątkowej konferencji prasowej FIA szef Red Bull Racing po raz kolejny podzielił się zastrzeżeniami, co do legalności tylnego skrzydła, wykorzystywanego w Mercedesach W12.

Wątpliwości Brytyjczyka budzą niezwykle konkurencyjne osiągi Srebrnych Strzał na prostych, co szczególnie dało się zaobserwować w trakcie ostatniego weekendu w Sao Paolo.

Czy oprotestowałbym to skrzydło? Tak, oczywiście. Jeśli uważamy, że bolid jest niezgodny z przepisami, to złożymy protest. Ich prędkości na prostych, które obserwowaliśmy w Meksyku i Brazylii... Myślę, że wszyscy mogli ujrzeć, iż Brazylia nie była normalną sytuacją.

Owszem, nowy silnik oznacza zwiększone osiągi. Ale gdy masz przewagę rzędu 27km/h i widzisz ślady na bocznych partiach tylego skrzydła, które powstały od jego wyginania się... Dla nas jest bardzo jasne, że coś się dzieje. Tak więc oczywiście, odsyłam tę sprawę FIA, aby zagwarantować, że bolidy są zgodne z przepisami. Jeśli nie, jeśli uważasz, że twój rywal nie przestrzega zasad, protestujesz.

Horner dodał: Będziemy śledzić sytuację. Tak naprawdę wiele będzie zależało od tego, co wydarzy się w ten weekend. Nie chodzi tylko i wyłącznie o to, co będzie miało miejsce tutaj. Ta sprawa może mieć jeszcze większe znaczenie w kontekście dwóch kolejnych Grand Prix.

Jestem pewien, że Mercedes poświęcił w tym roku wiele uwagi naszemu bolidowi. Oczywiście robimy to samo. Stawka jest wysoka, jest o co grać. Jak już powiedziałem, chcemy tylko upewnić się, że mamy równe szanse.

Zdaniem Red Bulla Mercedes zmienił projekt swojego tylnego skrzydła po letniej przerwie. Dzięki temu zespołowi udało się poprawić osiągi na prostych. Wcześniej wiele konkurencyjnych stajni musiało dostosować swoje koncepcje tylnych skrzydeł, aby sprostać surowszym normom testów elastyczności.

Regulacje w tej sprawie są bardzo klarowne. Dyrektywy, które weszły w życie przed Azerbejdżanem, miały pod tym względem istotny wpływ. Myślę, że projekt Mercedesa jest czymś jeszcze bardziej zaawansowanym, ciężko zauważalnym z kamery. Ale widać, że od Węgier, a zwłaszcza podczas dwóch ostatnich Grand Prix, ich osiągi na prostych rosną. To nas niepokoi. Dlatego Adrian i Paul rozmawiali o tym z FIA.

Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, dał jasno do zrozumienia, że jego team nie obawia się potencjalnego protestu. To opinia Christiana, jego perspektywa. To zupełnie w porządku, aby w ramach obowiązujących przepisów poszukiwać wyjaśnień lub protestować. Tak działa Formuła 1.