Hamilton: Max był dzisiaj poza naszym zasięgiem
Kierowca Mercedesa uważa P2 za dobrą pozycję wyjściową do niedzielnego wyścigu.
11.12.2116:07
1665wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton przyznał, że Mercedes nie miał dzisiaj wystarczająco mocnego tempa, aby zagrozić zdobywcy pole position - Maxowi Verstappenowi.
Po treningach wydawało się, że na pojedynczym okrążeniu Red Bull nie jest równie szybki jak Mercedes.
W trakcie kwalifikacji kierowcy Red Bulla trzymali się ścisłej czołówki. Na początku Q3 Sergio Perez zapewnił Verstappenowi holowanie na dwóch długich prostych. Holender dorzucił do tego doskonały międzyczas w krętym trzecim sektorze i ustanowił rekordowy rezultat 1:22,109s.
Podczas udzielania wywiadu po czasówce Hamilton usłyszał gwizdy i buczenie z trybun.
Lewis Hamilton przyznał, że Mercedes nie miał dzisiaj wystarczająco mocnego tempa, aby zagrozić zdobywcy pole position - Maxowi Verstappenowi.
Po treningach wydawało się, że na pojedynczym okrążeniu Red Bull nie jest równie szybki jak Mercedes.
W trakcie kwalifikacji kierowcy Red Bulla trzymali się ścisłej czołówki. Na początku Q3 Sergio Perez zapewnił Verstappenowi holowanie na dwóch długich prostych. Holender dorzucił do tego doskonały międzyczas w krętym trzecim sektorze i ustanowił rekordowy rezultat 1:22,109s.
Max przejechał dzisiaj świetne okrążenie, więc koniec końców nie byliśmy w stanie z nim konkurować- potwierdził Hamilton.
W trakcie treningów nasze tempo wyglądało naprawdę dobrze, ale uwierzcie mi, nie byliśmy w stanie odpowiedzieć na jego kółko z Q3. To była świetna próba.
Jesteśmy jednak w dobrej sytuacji. Chciałbym myśleć o naszych oponach na jutro, mając nadzieję, że uda nam się pojechać dobry wyścig. Na pierwszym okrążeniu straciłem trochę czasu w piątym zakręcie, ale ostatnie kółko było ładne i czyste. Najzwyczajniej w świecie nie byłem w stanie jechać szybciej.
Nie wiem, czy miało to związek z przygotowaniem opon czy naszym okrążeniem wyjazdowym, ale tak czy siak, nie miałem szans pobić dzisiaj wyniku Maxa. W pełni zasłużył na pole position. Ja wciąż jestem w pierwszym rzędzie. Rozpoczniemy walkę na różnych oponach. Cieszę się, że mogę mieć go na oku. Po starcie spróbujemy zarządzać naszym wyścigiem.
Podczas udzielania wywiadu po czasówce Hamilton usłyszał gwizdy i buczenie z trybun.
Mamy tutaj świetnych kibiców, niezależnie od buczenia. Jestem wdzięczny, że widzę tutaj tylu fanów w dobrym zdrowiu- zareagował siedmiokrotny czempion F1.