Verstappen nie obawia się rozpoczęcia wyścigu na miękkich oponach

Zdobywca PP przyznaje, że w treningach nie miał z nimi żadnych poważnych problemów.
11.12.2115:51
Nataniel Piórkowski
1693wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen zapewnia, że nie jest rozczarowany tym, że do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Abu Zabi będzie musiał wyruszyć na miękkich oponach.

Holender zapewnił sobie pole position do rywalizacji na torze Yas Marina, pokonując w kwalifikacjach konkurenta w walce o tytuł - Lewisa Hamiltona.

W Q2 Verstappen spłaszczył lewą przednią oponę wskutek zblokowania kół na dohamowaniu do pierwszego zakrętu. Ponieważ Holender nie dysponował już świeżymi zestawami z tej mieszanki, na drugim przejeździe poprawił swój rezultat z wykorzystaniem "czerwonych" Pirelli PZero.

To wspaniałe uczucie. Udało nam się zdecydowanie poprawić nasz bolid przed kwalifikacjami, ponieważ jak dotąd tempo bywało różnie. Niesamowicie się z tego cieszę - przyznał 24-latek po opuszczeniu kokpitu.

Wiadomo, taki był nasz cel, ale zdobycie pole position nigdy nie jest łatwe. Szczególnie, gdy spojrzy się na formę Mercedesa w kilku ostatnich Grand Prix. Nie mogę się już doczekać niedzieli. To ona jest najważniejsza.

Zapytany o to, czego treningi nauczyły go o alternatywnej strategii, którą będzie musiał zrealizować w wyścigu, Holender odrzekł: Czułem się dobrze na obu mieszankach. Wieczorem jest trochę chłodniej, więc warunki powinny być nieco łagodniejsze dla miękkiego ogumienia. Jutro się przekonamy.

Ważne jest teraz tylko to, aby jutro zaliczyć dobry start. Później po prostu postaramy się pojechać najlepszy możliwy wyścig i zobaczymy, gdzie go skończymy - podkreślił.

Kierowca Red Bulla jednoznacznie odrzucił wszelkie sugestie o odczuwaniu wysokiej presji w związku z finałową rozgrywką o tytuł: Przed kwalifikacjami byłem bardzo odprężony. Zawsze robię wszystko, co tylko mogę i wiem, że zespół zawsze daje mi możliwie najlepszy bolid. Trzymaliśmy się tego przez cały ten rok. Dzisiaj ponownie zadziałało to naprawdę dobrze.