Pierwszy dzień testów na torze Sakhir

Zespół Ferrari podobnie jak w zeszłym tygodniu okazał się najszybszy podczas pierwszego dnia testów w Bahrajnie. Najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał Felipe Massa, pokonując Kimiego Raikkonena o ponad 0,3 sekundy. Fin testował dzisiaj nowy pakiet aerodynamiczny do bolidu Ferrari F2007, który jutro wypróbuje z kolei Massa. Obaj kierowcy przeprowadzili symulację wyścigu i łącznie przejechali blisko 200 okrążeń, a więc byli najbardziej pracowitymi uczestnikami dzisiejszych testów.

Wtorkowe testy rozpoczęły się od dużej kraksy Heikkiego Kovalainena (P7, +1,6s), który uderzył w bandę po przejechaniu zaledwie 19 okrążeń i zgodnie z przewidywaniami nie pojawił się już więcej na torze. Innym pechowcem okazał się Ralf Schumacher (P16, +2,7s) - kierowca Toyoty wpadł w poślizg i gdy jego bolid podskoczył na krawężniku, Niemiec nabawił się niewielkiej kontuzji pleców. W tej sytuacji po południu zastąpił go kierowca testowy japońskiej stajni Franck Montagny, kończąc dzisiejsze testy na ósmej pozycji tuż przed Jarno Trullim (obaj kierowcy mieli ponad półtorej sekundy straty do Massy). Toyota także sprawdzała dzisiaj nowe elementy aerodynamiczne.

Trzeci czas uzyskał aktualny mistrz świata Fernando Alonso, a jego strata do Massy wyniosła blisko 0,6 sekundy. Hiszpan podobnie jak kierowcy Ferrari zaliczył symulację wyścigu i pracował nad ustawieniami MP4-22, a tymczasem jego partner z zespołu McLaren - Lewis Hamilton przejechał tylko 55 okrążeń, doprowadzając raz do wstrzymania testów, gdy w jego bolidzie nastąpił wyciek oleju. Brytyjczyk uplasował się na piątej pozycji, tuż za Robertem Kubicą, który z kolei aż dwukrotnie spowodował wywieszenie czerwonej flagi po ewidentnych problemach z bolidem. Kubica i Hamilton jako ostatni zmieścili się poniżej jednej sekundy straty do Massy.

Zespół Renault musiał dzisiaj polegać głównie na Giancarlo Fisichelli, który pomimo kłopotów ze skrzynią biegów zdołał przejechać ponad 80 okrążeń i uplasował się na szóstej pozycji. Francuska stajnia spodziewa się, że naprawa R27 uszkodzonego przez Kovalainena może potrwać jutro aż do południa. Pierwszą dziesiątkę zamknął kierowca testowy zespołu BMW Sauber - Sebastian Vettel, przejeżdżając ponad dwa razy mniej okrążeń od Kubicy. Niemiec, który według polskiej prasy brukowej pobił się w zeszłym tygodniu z Nickiem Heidfeldem podczas testów (oberwać miał także Alain Prost ?!), stracił sporo czasu ze względu na problemy ze skrzynią biegów, układem kierowniczym i systemem hydraulicznym. Dzisiaj zespół pracował głównie nad ustawieniami mechanicznymi, natomiast jutrzejszy program przewiduje także testy aerodynamiczne.

Odpowiednio na 11 i 14 pozycji uplasowali się kierowcy testowi Hondy - Christian Klien i James Rossiter. Klien testował nowe komponenty aerodynamiczne do bolidu RA107 i korzystał z twardszej mieszanki Bridgestone, stąd jego strata do Massy wyniosła już ponad dwie sekundy. Dla Rossitera była to tymczasem pierwsza okazja do poprowadzenia tegorocznego samochodu Hondy i zaledwie druga wizyta na torze Sakhir. Obaj kierowcy łącznie przejechali blisko 170 okrążeń, a rozdzielili ich reprezentanci Red Bull Racing - David Coulthard i Mark Webber. Coulthard był kolejnym po Kovalainenie, Hamiltonie i Kubicy kierowcą, który doprowadził do wstrzymania dzisiejszych testów ze względu na problemy z bolidem. RB3 ponownie odstawał wyraźnie od ścisłej czołówki.

Ostatni uczestnicy dzisiejszych testów w Bahrajnie - Takuma Sato (Super Aguri) i Scott Speed (Toro Rosso) uplasowali się odpowiednio na 15 i 17 pozycji, mając ponad dwie i pół sekundy straty do najszybszego kierowcy. Sato zgodnie z zapowiedzią zasiadł jeszcze za kierownicą przejściowego bolidu SAF1.

Pogoda
Temperatura powietrza: 22-24°C
Temperatura toru: 23-33°C
Słonecznie

Zdjęcia z dzisiejszych testów można znaleźć tutaj.

Źródło: Autosport.com, Motorsport.com, McLaren.com