Leclerc: Nie mieliśmy żadnego problemu

Ferrari zdecydowało się zaoszczędzić na wyścig świeży komplet miękkich opon.
04.03.2317:55
Nataniel Piórkowski
1150wyświetlenia


Charles Leclerc zdradził, że nie wyjechał na ostatnie okrążenie w Q3, aby zaoszczędzić świeży komplet miękkich opon na niedzielny wyścig.

Monakijczyk opuścił kokpit pod koniec trzeciego bloku czasówki, co od razu wzbudziło podejrzenia o potencjalne problemy techniczne. Ostatecznie zawodnik Scuderii stracił drugie miejsce w tabeli na rzecz Sergio Pereza i rozpocznie niedzielną rywalizację z P3.

Zapytany o to, czy rzeczywiście doszło do usterki, Leclerc zapewniał: Nie, nie było żadnego problemu. Myślę, że liczyliśmy się w walce o pole position. Szczerze mówiąc była to dla nas miła niespodzianka. Nie oczekiwałem tego po testach i treningach, które nie poszły całkowicie po naszej myśli.

Udało nam się znaleźć tempo podczas kwalifikacji i bardzo się z tego cieszę. Musimy jednak pamiętać, że na długich przejazdach mieliśmy nieco gorsze osiągi, niż Red Bull.

Sądzę, że znajdujemy się w lepszej pozycji wyjściowej na trzecim miejscu, z nowymi oponami niż mając w garści pierwsza lokatę, ale zużyte ogumienie. Nie jestem nawet pewien, czy w ogóle zdobylibyśmy pole position. Walka na pewno byłaby zacięta.

Leclerc rozpocznie rywalizację mając obok siebie zespołowego kolegę - Carlosa Sainza, z którym czasówkę finiszowali kierowcy Astona Martina i Mercedesa.

Mam nadzieję, że tempo wyścigowe będzie równie wyrównane, jak kwalifikacyjne, ale tak, byliśmy dzisiaj bardzo blisko siebie. Aston Martin był bardzo szybki, momentami dawał o sobie znać także Mercedes. Jeśli o nas chodzi, to byliśmy dużo bliżej, niż mogliśmy się tego spodziewać. To dobrze wróży na przyszłość.

Generalnie sprawia to także, że F1 staje się bardziej ekscytująca. Nie mogę się już doczekać kolejnych wyścigów.

Powiedzmy, że osiągi na dłuższych przejazdach, są dla nas obecnie drobnym problemem. Dysponowanie świeżymi oponami na pewno nam pomoże, ale nie wiem, jak bardzo zmieni to ogólny obraz. Myślę jednak, że zmierzamy we właściwym kierunku.