Verstappen: Mało prawdopodobne, że wygramy wszystkie wyścigi
Holender sugeruje, że sport powinien rzadziej zmieniać przepisy, by zacieśnić stawkę.
02.06.2313:02
695wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen wątpi, że Red Bullowi uda się wygrać wszystkie wyścigi sezonu 2023.
Team z Milton Keynes rozpoczął sezon w dominującej dyspozycji i ma na koncie wygrane w sześciu rozegranych do tej pory Grand Prix.
Austriacka stajnia dysponuje pokaźnym 129-punktowym prowadzeniem w mistrzostwach konstruktorów i obecnie nie ma sobie równych pod względem tempa na torze.
Verstappen sądzi jednak, że Red Bull może trafić na gorsze dni.
W historii F1 żaden zespół nie popisał w jednym sezonie się stuprocentową skutecznością w walce o zwycięstwa. Najbliżej perfekcji był McLaren, który w 1988 roku zwyciężył w piętnastu z szesnastu Grand Prix.
Verstappen dodał, że dominacja jednego zespołu nie jest niczym nowym w Formule 1. Dwukrotny czempion zasugerował, że sport powinien rzadziej wprowadzać duże zmiany w przepisach.
Max Verstappen wątpi, że Red Bullowi uda się wygrać wszystkie wyścigi sezonu 2023.
Team z Milton Keynes rozpoczął sezon w dominującej dyspozycji i ma na koncie wygrane w sześciu rozegranych do tej pory Grand Prix.
Austriacka stajnia dysponuje pokaźnym 129-punktowym prowadzeniem w mistrzostwach konstruktorów i obecnie nie ma sobie równych pod względem tempa na torze.
Verstappen sądzi jednak, że Red Bull może trafić na gorsze dni.
Patrząc na to, jak wszystko wygląda teraz, myślę, że możemy wygrać każdy wyścig. Jest to jednak bardzo mało prawdopodobne.
Zawsze są rzeczy, które nie pójdą po twojej myśli. Nie dojedziesz do mety, wydarzy się coś innego… Na pewno trafimy na tory, które nie będą odpowiadać naszemu bolidowi, będziemy mieć pecha w kwalifikacjach, popełnimy błędy….
W historii F1 żaden zespół nie popisał w jednym sezonie się stuprocentową skutecznością w walce o zwycięstwa. Najbliżej perfekcji był McLaren, który w 1988 roku zwyciężył w piętnastu z szesnastu Grand Prix.
Verstappen dodał, że dominacja jednego zespołu nie jest niczym nowym w Formule 1. Dwukrotny czempion zasugerował, że sport powinien rzadziej wprowadzać duże zmiany w przepisach.
W Formule 1 zawsze obserwowaliśmy dominację. To nic nowego. Sądzę, że im dłużej utrzymujemy regulacje w niezmiennym stanie, tym bliżej siebie będą poszczególne zespoły. Może powinniśmy nad tym pomyśleć.
Oczywiście są wyjątki. Czasem walczą ze sobą dwa zespoły. Potencjalnie jest nawet ten trzeci. Ale generalnie, gdy spojrzymy na lata osiemdziesiąte, dziewięćdziesiąte czy dwie poprzednie dekady, zawsze było tak, że w sporcie dominował jeden konkretny team.