F3: O'Sullivan wygrywa sprint pod Barceloną [Akt.]
Po spokojnym wyścigu Piotr Wiśnicki dojechał na 26. lokacie
03.06.2310:20
548wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zak O'Sullivan pewnie wygrał sprint Formuły 3 na torze Circuit de Catalunya. Kierowca Premy dojechał do mety przed Browningiem i Fornarolim.
O'Sullivan dobrze rozpoczął wyścig i utrzymał za sobą Browninga. Obaj Brytyjczycy zdołali zachować swoje pozycje, jednak za ich plecami Fornaroli przeskoczył Saucy'ego. Bardzo dobry start zaliczył Aron, który szybko awansował z ósmego na piąte miejsce. Na tor szybko wyjechał jednak samochód bezpieczeństwa. Ido Cohen wypadł z toru po kontakcie z Rafaelem Villagomezem w dziewiątym zakręcie. Kierowca z Izraela wycofał się z wyścigu, a Villagomez zdołał powrócić do wyścigu po wizycie u swoich mechaników.
Bernd Maylander przewodził stawce. Za nim jechał lider O'Sullivan, który prowadził przed Browningiem i Fornarolim. Czwarty był Saucy, a za nim: Aron, Montoya, Bortoleto, Boya, Colapinto i Beganovic. Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru na koniec czwartego okrążenia. O'Sullivan bardzo szybko przeprowadził restart i uciekł Browningowi. Jedyna zamiana pozycji w pierwszej dziesiątce zaszła na dojeździe do pierwszego zakrętu: Colapinto wyprzedził Mariego Boyę i awansował na ósmą lokatę. Tymczasem Hugh Barter został ukarany pięciosekundową karą za nieprawidłowy powrót na tor w pierwszym zakręcie.
Na siódmym okrążeniu Gabriele Mini odważnym ruchem wyprzedził dwunastego Christiana Mansella. Pomimo zmiany układu toru w ostatnim sektorze, kierowcy mieli problemy z wyprzedzaniem na dojeździe do pierwszego zakrętu. Mini nie czekał na główną prostą — wyprzedził Australijczyka w siódmym zakręcie.
Z przodu stawki Luke Browning nie ustępował kroku liderowi. O'Sullivan nie był w stanie odjechać od swojego rodaka na więcej niż sekundę. Browning zaatakował na dziesiątym okrążeniu, jednak O'Sullivan obronił się w pierwszym zakręcie. Na kolejnym okrążeniu kierowca Hitecha spróbował po wewnętrznej, jednak O'Sullivan ponownie się obronił.
Na dwunastym okrążeniu Pepe Marti szeroko wyjechał w dziewiątym zakręcie i stracił jedenastą pozycję na rzecz Miniego. Nie tylko on popełniał błędy — Saucy wyjechał szeroko na wyjściu na prostą startową, przez co natychmiast stracił czwartą pozycję na rzecz Arona. Próba kontrataku sprawiła, iż Saucy spadł aż na siódmą pozycję, wyprzedzony przez Montoyę i Bortaleto.
Na piętnastym kółku Montoya zaatakował Arona, jednak kierowcy zderzyli się. Kolumbijczyk wyjechał szeroko w pierwszym zakręcie i powrócił na tor przed Estończykiem. Po chwili Montoya zwolnił — w jego bolidzie doszło do przebicia opony. Fornaroli skorzystał z zamieszania i awansował na trzecią pozycję. Oponę przebił również Beganovic, który wypadł z toru i zatrzymał swój bolid na poboczu. Szaleństwo na torze nie ustępowało: Mansell wypadł z toru w drugim zakręcie po kontakcie z Minim. Kierowca z Australii zakopał swój bolid w żwirze.
Bernd Maylander ponownie musiał wyjechać na tor. Klasyfikacja wyglądała następująco: O'Sullivan, Browning, Fornaroli, Bortoleto, Aron, Colapinto, Boya, Saucy, Mini, Marti. Kierowców czekał sprint do mety — samochód bezpieczeństwa zjechał na trzy kółka do końca. Fornaroli zaatakował Browninga, jednak Brytyjczyk obronił się w pierwszym zakręcie. Dzięki temu O'Sullivan zdołał odjechać od reszty stawki. Kierowca Premy spokojnie dowiózł zwycięstwo do mety. Drugi wyścig ukończył Luke Browning, a trzeci — Leonardo Fornaroli. Za nimi wyścig ukończyli: Bortoleto, Aron, Colapinto, Boya, Marti, Saucy i Barnard.
Aktualizacja
Po zakończeniu sobotnich zmagań sędziowie podjęli decyzję o ukaraniu trzech kierowców - Gregoire'a Saucy'ego, Sebastiana Montoyi oraz Rafaela Villagomeza. Jedynie w przypadku tego pierwszego kara wpływa na wyniki punktowanej dziesiątki, bowiem Saucy ukończył pierwszy wyścig pod Barceloną na 9. pozycji. Do końcowego rezultatu Szwajcara doliczono 10 sekund za kolizję z Dino Beganoviciem, przez co Saucy spada aż na 23. miejsce. Awans na 9. miejsce zalicza tym samym Taylor Barnard, a pierwszy punkt w sezonie zdobywa Nikita Bedrin, który wskakuje na 10. miejsce.
Sebastian Montoya został ukarany natomiast za niezastosowanie się do poleceń dyrekcji wyścigu - Kolumbijczyk podczas walki z Paulem Aronem w 1. zakręcie nie powrócił na tor wyznaczoną ścieżką po lewej stronie słupka i w efekcie do jego rezultatu doliczono 5 sekund, które spychają go z 22. na 26. miejsce.
Pięć sekund za spowodowanie kolizji z Ido Cohenem otrzymał z kolei Rafael Villagomez, który spadł z 25. na 27. miejsce. Kary dla Montoyi i Villagomeza dają Piotrowi Wiśnickiemu awans o dwie pozycje i Polak ostatecznie został sklasyfikowany na 24. pozycji.
Zak O'Sullivan pewnie wygrał sprint Formuły 3 na torze Circuit de Catalunya. Kierowca Premy dojechał do mety przed Browningiem i Fornarolim.
O'Sullivan dobrze rozpoczął wyścig i utrzymał za sobą Browninga. Obaj Brytyjczycy zdołali zachować swoje pozycje, jednak za ich plecami Fornaroli przeskoczył Saucy'ego. Bardzo dobry start zaliczył Aron, który szybko awansował z ósmego na piąte miejsce. Na tor szybko wyjechał jednak samochód bezpieczeństwa. Ido Cohen wypadł z toru po kontakcie z Rafaelem Villagomezem w dziewiątym zakręcie. Kierowca z Izraela wycofał się z wyścigu, a Villagomez zdołał powrócić do wyścigu po wizycie u swoich mechaników.
Bernd Maylander przewodził stawce. Za nim jechał lider O'Sullivan, który prowadził przed Browningiem i Fornarolim. Czwarty był Saucy, a za nim: Aron, Montoya, Bortoleto, Boya, Colapinto i Beganovic. Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru na koniec czwartego okrążenia. O'Sullivan bardzo szybko przeprowadził restart i uciekł Browningowi. Jedyna zamiana pozycji w pierwszej dziesiątce zaszła na dojeździe do pierwszego zakrętu: Colapinto wyprzedził Mariego Boyę i awansował na ósmą lokatę. Tymczasem Hugh Barter został ukarany pięciosekundową karą za nieprawidłowy powrót na tor w pierwszym zakręcie.
Na siódmym okrążeniu Gabriele Mini odważnym ruchem wyprzedził dwunastego Christiana Mansella. Pomimo zmiany układu toru w ostatnim sektorze, kierowcy mieli problemy z wyprzedzaniem na dojeździe do pierwszego zakrętu. Mini nie czekał na główną prostą — wyprzedził Australijczyka w siódmym zakręcie.
Z przodu stawki Luke Browning nie ustępował kroku liderowi. O'Sullivan nie był w stanie odjechać od swojego rodaka na więcej niż sekundę. Browning zaatakował na dziesiątym okrążeniu, jednak O'Sullivan obronił się w pierwszym zakręcie. Na kolejnym okrążeniu kierowca Hitecha spróbował po wewnętrznej, jednak O'Sullivan ponownie się obronił.
Na dwunastym okrążeniu Pepe Marti szeroko wyjechał w dziewiątym zakręcie i stracił jedenastą pozycję na rzecz Miniego. Nie tylko on popełniał błędy — Saucy wyjechał szeroko na wyjściu na prostą startową, przez co natychmiast stracił czwartą pozycję na rzecz Arona. Próba kontrataku sprawiła, iż Saucy spadł aż na siódmą pozycję, wyprzedzony przez Montoyę i Bortaleto.
Na piętnastym kółku Montoya zaatakował Arona, jednak kierowcy zderzyli się. Kolumbijczyk wyjechał szeroko w pierwszym zakręcie i powrócił na tor przed Estończykiem. Po chwili Montoya zwolnił — w jego bolidzie doszło do przebicia opony. Fornaroli skorzystał z zamieszania i awansował na trzecią pozycję. Oponę przebił również Beganovic, który wypadł z toru i zatrzymał swój bolid na poboczu. Szaleństwo na torze nie ustępowało: Mansell wypadł z toru w drugim zakręcie po kontakcie z Minim. Kierowca z Australii zakopał swój bolid w żwirze.
Bernd Maylander ponownie musiał wyjechać na tor. Klasyfikacja wyglądała następująco: O'Sullivan, Browning, Fornaroli, Bortoleto, Aron, Colapinto, Boya, Saucy, Mini, Marti. Kierowców czekał sprint do mety — samochód bezpieczeństwa zjechał na trzy kółka do końca. Fornaroli zaatakował Browninga, jednak Brytyjczyk obronił się w pierwszym zakręcie. Dzięki temu O'Sullivan zdołał odjechać od reszty stawki. Kierowca Premy spokojnie dowiózł zwycięstwo do mety. Drugi wyścig ukończył Luke Browning, a trzeci — Leonardo Fornaroli. Za nimi wyścig ukończyli: Bortoleto, Aron, Colapinto, Boya, Marti, Saucy i Barnard.
Aktualizacja
Po zakończeniu sobotnich zmagań sędziowie podjęli decyzję o ukaraniu trzech kierowców - Gregoire'a Saucy'ego, Sebastiana Montoyi oraz Rafaela Villagomeza. Jedynie w przypadku tego pierwszego kara wpływa na wyniki punktowanej dziesiątki, bowiem Saucy ukończył pierwszy wyścig pod Barceloną na 9. pozycji. Do końcowego rezultatu Szwajcara doliczono 10 sekund za kolizję z Dino Beganoviciem, przez co Saucy spada aż na 23. miejsce. Awans na 9. miejsce zalicza tym samym Taylor Barnard, a pierwszy punkt w sezonie zdobywa Nikita Bedrin, który wskakuje na 10. miejsce.
Sebastian Montoya został ukarany natomiast za niezastosowanie się do poleceń dyrekcji wyścigu - Kolumbijczyk podczas walki z Paulem Aronem w 1. zakręcie nie powrócił na tor wyznaczoną ścieżką po lewej stronie słupka i w efekcie do jego rezultatu doliczono 5 sekund, które spychają go z 22. na 26. miejsce.
Pięć sekund za spowodowanie kolizji z Ido Cohenem otrzymał z kolei Rafael Villagomez, który spadł z 25. na 27. miejsce. Kary dla Montoyi i Villagomeza dają Piotrowi Wiśnickiemu awans o dwie pozycje i Polak ostatecznie został sklasyfikowany na 24. pozycji.