Barrichello nie traci wiary w możliwości Hondy
Brazylijczyk jest przekonany, że stajnia z Brackley zdoła uczynić z RA107 konkurencyjne auto
28.03.0718:50
2175wyświetlenia
Pomimo bardzo słabego początku sezonu w wykonaniu Hondy, Rubens Barrichello zachowuje optymizm i jest przekonany, że jego zespół zdoła uczynić z RA107 konkurencyjne auto.
W Grand Prix Australii obaj kierowcy japońskiej stajni nie zdołali załapać się do pierwszej dziesiątki zarówno podczas kwalifikacji, jak i w trakcie samego wyścigu. Zwłaszcza Jenson Button miał duże problemy z balansem bolidu. Barrichello twierdzi jednak, że RA107 nie jest złym bolidem i wymaga tylko trochę więcej czasu na dopracowanie go.
To nie jest Stewart z 1998 roku, który był prawdopodobnie najgorszym bolidem, jaki kiedykolwiek prowadziłem.- powiedział Brazylijczyk magazynowi F1 Racing.
W tamtym przypadku od razu było wiadomo, że to był zły samochód, natomiast ta Honda tak naprawdę nie jest zła.
Musimy zmienić kilka rzeczy, ponieważ samochód ten ma wrodzony zły nawyk: kiedy zaczynasz skręcać, traci z tyłu przyczepność. Ale w końcu stanie się konkurencyjny, ponieważ ma lepszą trakcję i docisk aerodynamiczny (od przedniego modelu) i moc silnika jest również dobra.
W tym tygodniu Honda testuje w Malezji poprawione przednie zawieszenie i nowe elementy aerodynamiczne, które powinny poprawić prowadzenie bolidu RA107. Barrichello zapewnia, że japońska stajnia uczyni wszystko co w jej mocy, aby wrócić do dobrej formy i może nawet zbudować nowy bolid, jeśli zajdzie taka trzeba.
Nie wydaje mi się jednak, aby było to konieczne.- dodał.
Przy okazji warto wspomnieć o wizycie dyrektora sportowego stajni z Brackley Gila de Ferrana w ostatni weekend w Miami na Florydzie. Brazylijczyk przyglądał się poczynaniom Marco Andrettiego w serii IndyCar i nieoficjalnie mówi się, że mógł próbować namówić zespół Andretti Racing Green do wcześniejszego zwolnienia z kontraktu Marco, aby mógł on zadebiutować w F1 już w 2008 roku. Amerykanin miałby zapewne zastąpić Barrichello, któremu w tym roku kończy się dotychczasowy kontrakt z Hondą.
Źródło: ITV-F1.com, GrandPrix.com
KOMENTARZE