Hulkenberg nie wyklucza przejścia do Audi

W rozmowie z AMuS Niemiec ponownie wyraził rozczarowanie tempem rozwoju Haasa.
20.12.2319:24
Maciej Wróbel
753wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nico Hulkenberg przyznał, że nie wyklucza jeszcze jednego transferu w swojej karierze w F1 - tym razem do wchodzącego do serii Audi.

Doświadczony Niemiec powrócił w tym roku po trzech sezonach przerwy do regularnych startów w Formule 1, zastępując w zespole Haas młodszego rodaka, Micka Schumachera. Powrót Hulkenberga do F1 można uznać za względnie udany, bowiem generalnie spisywał się lepiej od dłużej startującego w Haasie Kevina Magnussena. Z uwagi jednak na brak postępów zespołu w drugiej części sezonu, Hulk skazany był na jazdę poza punktowaną strefą.

W ostatniej rozmowie z Auto Motor und Sport Hulkenberg przyznał, że cieszył go powrót do ścigania w F1 pomimo ukończenia przez Haasa mistrzostw konstruktorów na ostatniej, dziesiątej pozycji. Niemniej ponownie zdecydował się odnieść do fiaska związanego z wprowadzoną w Austin specyfikacją "B" bolidu, która nie dała nic pod względem tempa na pojedynczym kółku.

To było otrzeźwiające i alarmujące - powiedział 36-latek, zapytany przez AMuS o to, jak się czuł, gdy okazało się, że poprawki zadziałały na niekorzyść zespołu. Musimy być ze sobą szczerzy i przyznać, że to nie sprostało naszym potrzebom. Włożyliśmy mnóstwo pracy w zmiany samochodu, a końcowy rezultat był prawie taki sam. Teraz naszym zadaniem jest wykonanie lepszej pracy w przyszłym roku.

Poproszony o doprecyzowanie, jakie były główne przyczyny problemów Haasa z utrzymaniem formy w sezonie 2023, Hulkenberg odparł: W grę wchodzi kilka czynników: wielkość zespołu, budżet, infrastruktura i jakość ludzi.

Niemiec dodaje, że nie jest jeszcze pocieszeniem to, że Ferrari, będące technologicznym partnerem Haasa, w drugiej połowie sezonu 2023 zdołało w pewnym stopniu rozwiązać swoje problemy z przegrzewającym się ogumieniem. Nie chcę chwalić dnia przed zachodem Słońca. Poczekajmy i zobaczmy, co wydarzy się w przyszłym roku.

Częsta, publiczna krytyka formy Haasa przez Hulkenberga sprawiła, ża na pewnym etapie zaczęto Niemca łączyć z przejściem do Saubera, gdzie miałby zająć miejsce Guanyu Zhou. Ostatecznie obaj kierowcy będą przynajmniej do końca 2024 roku kontynuowali starty w swoich dotychczasowych zespołach.

Transfer Hulka do Saubera/Audi będzie więc możliwy najwcześniej po przyszłym sezonie. Sam zainteresowany zapytany o to, czy jest to dla niego realna opcja, odparł: Czas pokaże. Zobaczmy, jak będzie wyglądał przyszły sezon. Czy będziemy mieli konkurencyjny samochód? Jakie osoby zostaną oddelegowane do wykonywania poszczególnych zadań?

Nie mogę teraz odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Prawdopodobnie musimy się nieco zreorganizować wewnętrznie, aby taki sam rok się nie powtórzył.

Dopytywany o to, czy - będąc już teraz jednym z najbardziej doświadczonych kierowców w F1 - wyobraża sobie starty w wieku 42 lat jak Fernando Alonso, Hulkenberg odpowiedział: Mam teraz 36 lat. Dziś odpowiedź brzmi «tak». Fernando i Lewis są dobrymi ambasadorami. Pokazują, że wciąż możesz być szybki, będąc nieco starszym.