Max Verstappen wygrywa kwalifikacje do sprintu w Miami
Holender wyprzedził Leclerca i Pereza
03.05.2423:19
1843wyświetlenia
Embed from Getty Images
SQ1
Jeżeli w stawce był kierowca, który potrzebował jak najszybciej wyjechać na tor, to był to Charles Leclerc. Monakijczyk na własne życzenie zakończył trening po zaledwie kilku minutach, przez co liczył na przejechanie jak najwięcej kilometrów. Monakijczyk na pewno nie odpuszczał — błąd popełniony w na pierwszym zakręcie mógł się skończyć nieprzyjemnie.
Verstappen pożegnał się ze swoimi porannymi problemami z ustawieniem i błyskawicznie wskoczył na prowadzenie w SQ1. Po kilku minutach Leclerc zdołał ustanowić czwarty czas, przed Perezem. Piąty Meksykanin tracił do swojego kolegi z zespołu zaledwie 0,086 sekundy. Różnice w czołówce były więc minimalne...
W ciągu kilku minut obaj kierowcy Saubera znaleźli się pod lupą sędziów. Pierwszy był Zhou, który zablokował Magnussena w zakrętach 13-14-15. Podczas gdy Chińczyk znalazł się raczej w złym miejscu o złym czasie, nie sposób to samo powiedzieć o Valtterim Bottasie. Fin nie zdawał sobie sprawy, że tuż za nim szybko nadciąga Oscar Piastri — cudem nie doszło do kolizji w pierwszym zakręcie.
W końcówce pierwszego segmentu tor zrobił się ewidentnie szybszy. Magnussen awansował na trzecie miejsce, jednak inni kierowcy w dalszym ciągu poprawiali swoje czasy. Miejscowi kibice liczyli na dobry występ Logana Sargeanta, jednak miejscowy bohater był najwolniejszy. Jego kolega z zespołu był szesnasty — Albonowi zabrakło 0,072 sekundy do awansu do SQ2. Po chwili jednak jego czas został usunięty, gdyż lider Williamsa kompletnie ściął szykanę. Oprócz kierowców Williamsa z Q1 odpadli Gasly, Zhou i Bottas.
SQ2
Drugi segment czasówki przebiegał dość spokojnie. Bardzo dobre tempo prezentował Lando Norris, który na początku sesji ustanowił najszybszy czas. Dobrym tempem mógł się pochwalić również Daniel Ricciardo. Australijczyk zaliczył jednak przygodę na wyjeździe na długą prostą, uderzając delikatnie w ścianę. Tempo Norrisa wystarczyło, aby pozostać najszybszym kierowcą do końca sesji.
Co ciekawe, dopiero w końcówce SQ2 na szybki przejazd wyjechał Max Verstappen. Holender nie prezentował na nim dobrego tempa... jeżeli tak można opisać czwarty czas w wykonaniu mistrza świata. Rozczarowującą sesję zaliczył duet Mercedesa — Russell był jedenasty, a po kontakcie ze ścianą Hamilton był dwunasty. Za nimi SQ2 zakończyli: Ocon, Magnussen i Tsunoda.
SQ3
Trwająca zaledwie osiem minut sesja sprawiła, że żaden kierowca nie zdecydował się na dwa okrążenia — wszyscy wyjechali na tor na zaledwie jedno okrążenie pod koniec sesji.
Hulkenberg był pierwszy na mecie z czasem, jednak szybko został wyprzedzony przez Pereza. Na czoło za chwilę wskoczył Verstappen, który był o ponad dwie sekundy szybszy od swojego kolegi z zespołu. Następny w kolejności był Leclerc, który wskoczył na drugie miejsce, pomiędzy obu kierowców Red Bulla. Zaskoczeniem sesji był Daniel Ricciardo, który ustanowił czwarty czas. Sainz był piąty, a szósty Piastri — obaj kierowcy wskoczyli przed siódmego Strolla. Ósmy był Alonso, który nie dał rady pobić swojego zespołowego kolegi. Dziesiątkę uzupełnił rozczarowany Lando Norris oraz Nico Hulkenberg.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 46°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 10,8 km/h
Wilgotność powietrza: 59%
Suchy tor
SQ1
Jeżeli w stawce był kierowca, który potrzebował jak najszybciej wyjechać na tor, to był to Charles Leclerc. Monakijczyk na własne życzenie zakończył trening po zaledwie kilku minutach, przez co liczył na przejechanie jak najwięcej kilometrów. Monakijczyk na pewno nie odpuszczał — błąd popełniony w na pierwszym zakręcie mógł się skończyć nieprzyjemnie.
Verstappen pożegnał się ze swoimi porannymi problemami z ustawieniem i błyskawicznie wskoczył na prowadzenie w SQ1. Po kilku minutach Leclerc zdołał ustanowić czwarty czas, przed Perezem. Piąty Meksykanin tracił do swojego kolegi z zespołu zaledwie 0,086 sekundy. Różnice w czołówce były więc minimalne...
W ciągu kilku minut obaj kierowcy Saubera znaleźli się pod lupą sędziów. Pierwszy był Zhou, który zablokował Magnussena w zakrętach 13-14-15. Podczas gdy Chińczyk znalazł się raczej w złym miejscu o złym czasie, nie sposób to samo powiedzieć o Valtterim Bottasie. Fin nie zdawał sobie sprawy, że tuż za nim szybko nadciąga Oscar Piastri — cudem nie doszło do kolizji w pierwszym zakręcie.
W końcówce pierwszego segmentu tor zrobił się ewidentnie szybszy. Magnussen awansował na trzecie miejsce, jednak inni kierowcy w dalszym ciągu poprawiali swoje czasy. Miejscowi kibice liczyli na dobry występ Logana Sargeanta, jednak miejscowy bohater był najwolniejszy. Jego kolega z zespołu był szesnasty — Albonowi zabrakło 0,072 sekundy do awansu do SQ2. Po chwili jednak jego czas został usunięty, gdyż lider Williamsa kompletnie ściął szykanę. Oprócz kierowców Williamsa z Q1 odpadli Gasly, Zhou i Bottas.
SQ2
Drugi segment czasówki przebiegał dość spokojnie. Bardzo dobre tempo prezentował Lando Norris, który na początku sesji ustanowił najszybszy czas. Dobrym tempem mógł się pochwalić również Daniel Ricciardo. Australijczyk zaliczył jednak przygodę na wyjeździe na długą prostą, uderzając delikatnie w ścianę. Tempo Norrisa wystarczyło, aby pozostać najszybszym kierowcą do końca sesji.
Co ciekawe, dopiero w końcówce SQ2 na szybki przejazd wyjechał Max Verstappen. Holender nie prezentował na nim dobrego tempa... jeżeli tak można opisać czwarty czas w wykonaniu mistrza świata. Rozczarowującą sesję zaliczył duet Mercedesa — Russell był jedenasty, a po kontakcie ze ścianą Hamilton był dwunasty. Za nimi SQ2 zakończyli: Ocon, Magnussen i Tsunoda.
SQ3
Trwająca zaledwie osiem minut sesja sprawiła, że żaden kierowca nie zdecydował się na dwa okrążenia — wszyscy wyjechali na tor na zaledwie jedno okrążenie pod koniec sesji.
Hulkenberg był pierwszy na mecie z czasem, jednak szybko został wyprzedzony przez Pereza. Na czoło za chwilę wskoczył Verstappen, który był o ponad dwie sekundy szybszy od swojego kolegi z zespołu. Następny w kolejności był Leclerc, który wskoczył na drugie miejsce, pomiędzy obu kierowców Red Bulla. Zaskoczeniem sesji był Daniel Ricciardo, który ustanowił czwarty czas. Sainz był piąty, a szósty Piastri — obaj kierowcy wskoczyli przed siódmego Strolla. Ósmy był Alonso, który nie dał rady pobić swojego zespołowego kolegi. Dziesiątkę uzupełnił rozczarowany Lando Norris oraz Nico Hulkenberg.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 46°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 10,8 km/h
Wilgotność powietrza: 59%
Suchy tor