Leclerc na czele w drugim treningu F1 w Baku

Embed from Getty Images

Charles Leclerc popisał się najlepszym wynikiem w drugim piątkowym treningu przed GP Azerbejdżanu. Czołową trójkę uzupełnili Sergio Perez oraz Lewis Hamilton.

Pierwszy aleję serwisową opuścił Max Verstappen - najszybszy kierowca w FP1. Do pracy szybko wziął się także Charles Leclerc, który stracił połowę południowej sesji ze względu na uszkodzenie bolidu.

Po dziesięciu minutach najlepszy czas należał do Pereza, za którym znajdowali się Verstappen, Yuki Tsunoda oraz Leclerc. Monakijczyk nie był jednak zadowolony z tego, jak prowadził się jego SF-24. Niemożliwe, że nie dostrzegacie tego w danych - stwierdził przez radio zawodnik Scuderii, po czym zjechał do garażu.

George Russell tracił cenny czas w garażu, podczas gdy jego mechanicy robili wszystko co tylko mogli, aby zakończyć zapobiegawczą wymianę jednostki napędowej. Tymczasem drugi z reprezentantów Mercedesa - Lewis Hamilton, wskoczył na P2, tracąc cztery dziesiąte sekundy do Pereza. Brytyjczyk korzystał z twardych opon.

Niedługo po zgłoszeniu problemów z podsterownością w zakrętach, Verstappen ledwo uniknął kontaktu z barierą przy piątym zakręcie. Holender w ostatniej chwili wyhamował swojego Red Bulla. Dobre tempo prezentował za to Sainz, który awansował na pierwszą pozycję z wynikiem 1:44,323s - wciąż korzystając z pośredniego ogumienia.

Blisko półmetka sesji w łukach ostatniego sektoru doszło do potencjalnie niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Lando Norrisa i Pierre'a Gasly'ego. Koncentracja zawodnika McLarena pomogła uniknąć kolizji, ale Brytyjczyk wyraził gestem swoje niezadowolenie ze zrujnowania szybkiego przejazdu. Z kolei Francuz tłumaczył przez radio, że doświadczył problemów z działaniem baterii.

Verstappen, który w dwóch pierwszych sektorach odnotował rekordowe międzyczasy, wpadł na metę ze stratą siedmiu dziesiątych sekundy do Sainza. Lepsze tempo zaprezentował Perez, który uzyskał wynik 1:43,490s i został nowym liderem tabeli, przed Sainzem oraz Piastrim.

Na uwagę zasługiwała forma Haasa - Nico Hulkenberg i Ollie Bearman zajmowali odpowiednio ósme i dziewiąte miejsce. Na wysokiej, szóstej pozycji plasował się także dość niespodziewanie Lance Stroll z Astona Martina.

Leclerc, który powrócił do jazdy po zmianie ustawień, najwyraźniej nie czuł się zbyt komfortowo za kierownicą. Zwycięzca ostatniego wyścigu na Monzy musiał skorzystać ze strefy wyjazdowej przy ciasnej szykanie. Przyczepność poboczy testował także Sainz.

Russell wyjechał na tor po wymianie silnika i od razu skoncentrował się na długim przejeździe - stąd osiągane przez niego wyniki były o około 4 sekundy gorsze od rekordu Pereza. Ostatecznie Brytyjczyk zakończył dzień z dziewiątą pozycją, rozdzielając duet Haasa.

Dwanaście minut przed końcem treningu, Leclerc zakończył przejazd na miękkiej mieszance i przesunął się na pierwsze miejsce w klasyfikacji. Różnica w czasach pomiędzy nim a Perezem wynosiła tylko sześć tysięcznych sekundy.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 28°C
Temperatura powietrza: 34°C
Prędkość wiatru: 3,6 km/h
Wilgotność powietrza: 40%
Sucho