Horner: Aston przedwcześnie świętuje pozyskanie Neweya
Brytyjczyk zwraca uwagę, że inżynier wciąż jest pracownikiem Red Bulla.
13.09.2416:32
1212wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, uważa, że ogłoszenie przez Astona Martina pozyskania Adriana Neweya zostało zorganizowane przedwcześnie.
Na początku tygodnia Aston Martin zaprosił dziennikarzy na specjalną konferencję prasową, w trakcie której poinformował, że w marcu 2025 roku Newey dołączy do ekipy jako techniczny partner zarządzający.
Według nieoficjalnych doniesień Brytyjczyk ma zarabiać rocznie 30 milionów funtów. Dodatkowo inżynier otrzyma pakiet udziałów w teamie F1.
Wydarzenie zorganizowane w nowej fabryce AMR w Silverstone miało podniosły i oficjalny charakter. W opinii Hornera zarówno forma jak i czas komunikatu nie były do końca odpowiednie.
Horner przyznał, że potwierdzenie transferu Neweya do Astona Martina nie było dla niego zaskoczeniem.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, uważa, że ogłoszenie przez Astona Martina pozyskania Adriana Neweya zostało zorganizowane przedwcześnie.
Na początku tygodnia Aston Martin zaprosił dziennikarzy na specjalną konferencję prasową, w trakcie której poinformował, że w marcu 2025 roku Newey dołączy do ekipy jako techniczny partner zarządzający.
Według nieoficjalnych doniesień Brytyjczyk ma zarabiać rocznie 30 milionów funtów. Dodatkowo inżynier otrzyma pakiet udziałów w teamie F1.
Wydarzenie zorganizowane w nowej fabryce AMR w Silverstone miało podniosły i oficjalny charakter. W opinii Hornera zarówno forma jak i czas komunikatu nie były do końca odpowiednie.
Oczywiście Aston przekazał istotną wiadomość. Adrian zawsze miał tendencję do robienia różnych rzeczy po swojemu. Wiadomo, że był to wielki moment dla całego zespołu. Postanowili to celebrować - być może nieco przedwcześnie, bo Adrian wciąż jest pracownikiem Red Bull Racing.
Horner przyznał, że potwierdzenie transferu Neweya do Astona Martina nie było dla niego zaskoczeniem.
Myślę, że nie było to wielką niespodzianką. Z biegiem czasu stawało się jasne, że jest to droga, którą zamierza podążać - że nie interesuje go przejście na emeryturę lub do któregoś z pozostałych zespołów. Dla Adriana będzie to nowe wyzwanie a nam zrobi się na pewno trochę smutno, gdy odejdzie od nas w przyszłym roku. Życzymy mu jednak wszystkiego, co najlepsze.
Adrian jest niezwykle kreatywnym facetem. Nie jest jednym z tych typowych projektantów. Z tego co wiem, jest jedyną osobą w F1, która nadal pracuje przy desce kreślarskiej. Team Astona i Adrian będą musieli się nawzajem poznać i dowiedzieć, jak każde z nich pracuje.
Adrian jest wyjątkową osobą - pod wieloma względami. Aston na pewno będzie chciał wykorzystać jego bogate doświadczenie. Z wielkim sentymentem wspominam kończący się okres, prawie 20 lat, które spędziliśmy razem. Nasze wzloty i upadki… Jednocześnie spoglądam w przyszłość i sądzę, że jesteśmy na nią dobrze przygotowani.