Watson: Hamilton będzie pierwszym czarnoskórym mistrzem F1

"Hamilton jest najlepszą rzeczą, jaka przytrafiła się Formule 1 od czasu Schumachera"
25.04.0701:32
Mariusz Karolak
1574wyświetlenia

Były kierowca Formuły 1, znany również jako komentator telewizyjny - pochodzący z Ulsteru John Watson stwierdził w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu The People, iż Lewis Hamilton jest w stanie odegrać niezwykle poważną rolę w swoim debiutanckim sezonie w Formule 1.

Watson ma na swoim koncie pięć zwycięstw. Posiada cenną wiedzę o współczesnej Formule 1 i wysoko ocenia predyspozycje Hamiltona. Jest przekonany, że ten młody kierowca będzie mógł zostać nawet Mistrzem Świata. Przemawia za tym fakt, iż Hamilton w każdym z dotychczasowych trzech wyścigów zajmował miejsce na podium i ma teraz tyle samo punktów, co uważani dotychczas za faworytów Kimi Raikkonen i Fernando Alonso.

Hamilton jest najlepszą rzeczą, jaka przytrafiła się Formule 1 od czasu Michaela Schumachera. Jego dotychczasowe osiągnięcia są zaskoczeniem dla każdego. - powiedział Watson. To prawdziwy kierowca. Nie sądzę, aby jego kariera potoczyła się tak, jak chociażby w przypadku Jensona Buttona.

Mam nadzieję, że tak się nie stanie. On wytyczył już sobie drogę do zdobycia tytułu mistrzowskiego i będzie nią się kierował. Uważam, że Fernando Alonso nie uświadamiał sobie dotychczas, jakim zagrożeniem może być dla niego Lewis. To może brzmieć niesamowicie, ale śmiem stwierdzić, że Lewis jest już w stanie pobić wszystkich i na koniec sezonu być pierwszym w klasyfikacji kierowców. Dotychczas robił wszystko, pracował całe życie na to, aby stać się pierwszym czarnoskórym Mistrzem Świata Formuły 1 i wiem, że uda mu się tego dokonać.

Źródło: SkySports.com

KOMENTARZE

17
macrocosm
26.04.2007 10:44
Ja bym mimo wszystko trochę tonował te ach-y i ech-y nad jego wielkością. Bądźmy poważni. Samochód to dzisiaj z grubsza 80% wyników osiąganych na torze. Takich talentów - a nawet większych - jak Hamilton to w F1 jest mnóstwo. Niestety dla nich miejsc w zespołach walczących co roku o podium jest tylko 4 (od dawna Ferrari + na zmianę McLaren i Renault). Massa zanim zaczął wygrywać wyścigi w F1 to tułał się na końcu stawki będąc notorycznie dublowanym. Dziś to on dubluje innych. Bynajmniej nie dlatego, że jego talent nagle eksplodował... Przykłady - regresu szczególnie - także można mnożyć. Hamilton ma ogromnego farta, że trafił do F1 w odpowiednim momencie (podobnie jak Alfons rejterując z Renault - miał koleś nosa!), bo kto by nie zasiadł w MP4-22 u boku Alonso ten stawałby na podium. Bo tegoroczny sprzęt McLarena to póki co gwarancja walki o szczyt i grzechem byłoby tego nie wykorzystać. Kto da sobie głowę uciąć, że Hamilton ma talent większy niż Kovalainen? To jest nie do zmierzenia dopóty dopóki róznica w możliwościach bolidów będzie wynosić - jak dziś - lata świetlne (Ferrari vs Spyker itp.demony szybkości jak Super Aguri). To, ze Lewis jest równie szybki - jeśłi nie lepszy do Alfonsa - wie każdy kto widział 3 pierwsze wyścigi sezonu, w których (w dwóch pierwszych) trylko dzięki "uprzejmoci" Rona to Alfons był w boskach przesuwany przed Lewisa. To nie żadna tejemnica panie Watson. A kto będzie mistrzem to można sobie dziś prognozować. Kandydatów jest czterech i o by tak do końca!
McMarcin
26.04.2007 06:36
Lewis prezentuje swietna forme i swietne umiejetnosci. Pewnie w tym sezonie wygra nawet kilka wyscigów, jednak co do kwestii mistrzostwa, to trzeba pamietac, że liczy sie tu jeszcze doswiadczenie. No i są jeszcze kierowcy Ferrari. Jednak Lewis to na pewno objawienie w stylu Schumachera. Pozostaje jednak jedna wątpliwosc - czy spisywalby sie rownie dobrze, gdyby debiutowal w slabszym zespole?
jędruś
25.04.2007 04:26
Lewis już niedługo wygra swój pierwszy wyścig w F1 !!! Ale tytułu w tym sezonie raczej nie zdobędzie...
rafaello85
25.04.2007 01:55
"Nie sądzę, aby jego kariera potoczyła się tak, jak chociażby w przypadku Jensona Buttona”. Oby też nie potoczyła się tak jak kariera Jacquesa Villeneuwa...
marrcus
25.04.2007 01:21
Jeszcze przydałbyś sie 1 mistrz z europy środkowo-wschodniej. :0
marrcus
25.04.2007 11:45
Nostradamus to przewidział napisał że jak czrnoskóry zdobędzie mistrza F1 to nastąpi koniec świata.... A Brytyjczczy nie mają nikogo więcej w sportach motorowych. Batton cieniuje, McRae nie startuje, Burns nie żyje. Jedynie został im Dan 'Oval' Wheldon w średnio prestiżowej serii.
taiho
25.04.2007 09:33
Jak powiedzial Dennis: "Hamilton jest mulatem".A co do brytyjczykow i ich euforii w jego sprawie to naturalne ze promuja swojego.Button sie zestarzal i nic nie pokazal wiec cala ich nadzieja w Lewisie.
im9ulse
25.04.2007 08:48
nie podniecajta sie tak bo puscicie soki...koles jest dobry ale predzej czy pozniej zanotuje slabe GP... "Nie irytuje Was to ciągłe podkreślanie koloru skóry Hamiltona?" mnie bardzo ! :( tylko o co w tym chodzi ze czarny to odrazu gorszy czy mial trudniej bo uciskali go biali kierowcy ?
Marcin
25.04.2007 07:34
Może to dopisek naszych...nie wiem jak na innych zagranicznych portalach,ale np francuzi nie robią z tego sensacji,a jak sami brytole?wiecie coś może?
Aquos
25.04.2007 07:30
Nie irytuje Was to ciągłe podkreślanie koloru skóry Hamiltona? Niemal każda wypowiedź na jego temat zawiera stwierdzenia w rodzaju "pierwszy czarnoskóry". I co z tego?!? Jaka w tym sensacja?!? Rozumiałem, kiedy mówiono o tym przed sezonem i na samym jego początku, ale teraz mnie to już męczy. Jest dobry i kolor skóry nie ma tu nic do rzeczy.
Jankes
25.04.2007 07:27
ja tam stawiam, że już w tym sezonie może się otrzeć o tytuł MŚ, ba, może i go nawet zdobędzie :) ma wszystko co ku temu przemawia, zobaczymy jeszcze tylko jak z jego psychiką po dłuższym okresie czasu, jak nie "pęknie" to będzie bardzo ciekawie na koniec sezonu ;)
Marcin
25.04.2007 07:22
Za Hamiltonem jak narazie stoi: szybki bolid bez awarii,dobra taktyka w eleminacjach,napewno talent.Jeżeli wytrzyma tylko presje na wynik, a ta napewno będzie rosła jeżeli stanie na kolejnych 2,3 GP na podium, to naprawdę ciężko będzie z nim wygrać na koniec sezonu.Wg mnie nie wygra jednak więcej jak jednego GP,ale jezeli będzie punktował w pierwszej 3 raz za razem to Wicemistrza ma w kieszeni,choć fajnie byłoby żeby utarł nosa Ferrari i wygrał tytuł.
Jakuzo
25.04.2007 07:12
Trzeba teraz poczekac na pierwsze potkniecia i bledy Hamiltona...
owca
25.04.2007 06:33
Brytyjczycy chyba podchodzą zbyt entuzjastycznie do Hamiltona. ekscytują sie nim do granic możliwości i przesadzają z ilością przesłodzonych opinii na temat jego wielkiej wspaniałości. owszem, Lewis faktycznie jest bardzo dobrym debiutantem! wystarczy go chociaż porównać z Kovalainenem, który regularnie w każdym wyścigu popełnia błędy, ale i tak uważam ze Brytole troche nadinterpretują fakty ;) koleś, tak jak juz słusznie zauważyli moi przedmówcy, miał wielkie szczęście ze jeździ w McLarenie. według mnie jest to najlepszy samochód w tegorocznej stawce (chociażby ze względu na większą bezawaryjność niz Ferrari), wiec osiąganie nim dobrych, wysokich lokat nie powinno byc aż trudne jak w przypadku np Williamsów, Renówek i Toyot. jednak dotrzymywanie kroku Alonso i Raikkonenowi, których uważam za pretendentów do tytułu, mimo wszystko trzeba przyznać ze robi wrażenie :)
Zureq
25.04.2007 06:01
andrzej45: święta racja! Niestety F1 ma tą specyfikę że 80% ( a może i więcej) to zasługa bolidu. Dokładnie , Hamilton miał szczeście, choć to na pewno dobry kierowca ja nie popadałbym w euforię i taka wypowiedź Watsona jest zdecydowanie na wyrost! Gdyby się dostał do np. Torro Rosso to cieszył by się z początku drugiej dziesiątki . Pozdro all :):):) wojtasssss chyba pisaliśmy w tym samym momencie i w dodatku to samo :):):)
wojtassss
25.04.2007 05:57
zgadza sie, zazwyczaj kierowcy zaczynaja scigac sie w F1 w kiepskim zespole(patrz Alonso), wiec nie moga od razu wygrywac. Stopniowo, jesli sa dobrzy podpisuja umowy z zespolami z poczatku stawki, i wtedy sa sukcesy. Hamilton ma to szczescie, ze od razu trafil do mclarena, wiec blyszczy. Wyobrazmy sobie, ze w pierwszym sezonie trafia do Toro Rosso, albo do Spykera. O podium moglby zapomniec, co ja mowie, 10-15 miejsce byloby marzeniem....
andrzej45
25.04.2007 05:45
Hamilton jest na pewno dobrym kierowcą ale robi się z niego supermena, miał chłopak szczęście trafić na dobry okres McLarena.