Aston Martin może powrócić do Formuły 1
David Richards sądzi, że Aston Martin może dołączyć do stawki F1 w ciągu pięciu lat
26.04.0710:24
3669wyświetlenia
David Richards sądzi, że Aston Martin może dołączyć do stawki F1 w ciągu pięciu lat. Były szef zespołów Benetton i BAR powraca do sportu w przyszłym roku wraz z własną stajnią Prodrive.
Richards i konsorcjum inwestorów z nim związane nabyło od Forda pakiet kontrolny firmy Aston Martin. Dzięki związkom Richardsa z Formułą 1, znana marka mogłaby wkrótce dołączyć do Ferrari, McLarena i Renault w królowej sportów motorowych.
W ciągu pięciu lat może to być realne dla Astona.- potwierdził.
Obecnie Richards stara się o zapewnienie Prodrive pomyślnego wejścia do stawki F1 jako "klienckiego" zespołu, który będzie korzystał z podwozia (chassis) budowanego przez któregoś z obecnych konstruktorów.
Jedna rzecz jest całkowicie pewna - Prodrive nie zbuduje własnego samochodu.- stwierdził Richards na łamach niemieckiego Auto Motor und Sport.
Nigdy nie mieliśmy takiego zamiaru. Jeśli spojrzysz na przykłady Toyoty i Hondy, widzisz jak kosztowne jest zbudowanie własnego konkurencyjnego bolidu. Będziemy więc współpracować z którymś z istniejących zespołów.
Ostatnie spekulacje łączą Prodrive z McLarenem, jednak Richards przyznaje, że
istnieją trzy opcje i jedna z nich zostanie wkrótce wybrana. Jego ambicje są jasne:
Po pierwsze musimy być konkurencyjni i w ciągu pięciu lat również dochodowi. Szef Prodrive liczy na zajęcie 8 miejsca w 12 zespołowej stawce w debiutanckim sezonie.
Richards przyznał również, że podpisał kontrakt z tytularnym sponsorem i ma nadzieję, że wkrótce uda mu się zamknąć budżet zespołu. Ponadto dodał, że kwota 100 milionów dolarów rocznie, zgodnie z sugestiami szefa FIA Maxa Mosleya, powinna być wystarczająca do prowadzenia teamu F1 przez jeden sezon i taka kwota jest jego celem przy konstruowaniu budżetu zespołu.
Źródło: Planet-F1.com
KOMENTARZE