David Richards szuka możliwości zdobycia udziałów Lotus-Renault

Ma mu w tym pomóc holenderski biznesmen - Marcel Boekhoorn
31.08.1109:45
Konrad Házi
3219wyświetlenia

Kolejne plotki na temat poważnych kłopotów finansowych Renault spowodowały, że David Richards wyraził swe zainteresowanie wykupieniem udziałów w zespole. Tak przynajmniej twierdzi holenderski dziennik De Telegraaf, dodając przy tym, że jeden z najbogatszych holenderskich biznesmenów - Marcel Boekhoorn został poproszony o wsparcie pomysłu Richardsa - szefa Prodrive.

Słyszałem o tym, jednak nie wiem co o tym sądzić. - powiedział Jan Paul ten Hoopen, który jest menadżerem Holendra startującego w GP2 - Giedo van der Garde. Warto jednak podkreślić, że 26-latka z całą sprawą obecnie łączy jedynie fakt, iż jego żoną jest córka Boekhoorna.

Tymczasem Hoopen dodaje: To w głównej mierze wynika z bałaganu w zespole (Renault). Przedstawmy to w ten sposób - jasne jest w przypadku Lotus-Renault, że wiele rzeczy jest tam niejasnych. Oczywiście jeśli coś w tym faktycznie jest, to będziemy szukać wszelkich okazji dla Giedo.

Przypomnijmy, że Richards, były szef zespołu BAR, był też szefem w zespole z Enstone, gdy jeździł pod znakiem Benettona w późnych latach 90-tych.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

19
Kamikadze2000
31.08.2011 04:25
Dobra, dobra - ale R30 jest konstrukcją opartą na R29. ;] @Adakar - "Po wypadku, w który o mało nie stracił życia" - teraz nikt nie ma wątpliwości... ;) pzdr :0
rado123F1
31.08.2011 03:33
@IceMan11 Martin nie zginął w tym wypadku. Zmarł jego pilot, a Martin nie mógł się po tym wypadku pozbierać psychicznie i zakończył karierę :) PS: Jeśli twoja wypowiedź była ironiczna to sorry :)
jpslotus72
31.08.2011 02:05
[quote]wiele rzeczy jest tam niejasnych[/quote]Właściwie te "wiele rzeczy" sprowadza się do jednej - daty możliwego powrotu Roberta. Całe zamieszanie w zasadzie wynika z tej jednej niewiadomej, która otwiera wiele możliwych scenariuszy. Kiedy pod X podstawimy konkretną datę, nie powinno już być większych problemów z właściwym ustawieniem całej kalkulacji. W każdym razie - przy Pietrowie, Sennie i możliwym wejściu Grosjeana nie widzę w tej chwili w LRGP miejsca dla kolejnego pay-drivera czy debiutanta - ani przed ani po powrocie Roberta. (Co do formy Roberta w momencie powrotu, to jest on już chyba wystarczająco doświadczonym kierowcą, żeby nawet na podstawie symulatora z dużą dokładnością ocenić swoje możliwości - i nie sądzę, żeby decydował się na powrót, zanim poczuje się do tego naprawdę gotowy. Gdyby wrócił nie w pełni przygotowany, byłoby to dla jego kariery większe ryzyko niż sam wypadek.)
Adakar
31.08.2011 12:55
@IceMan11 czepiasz się. Dobrze wiesz o co chodzi.
IceMan11
31.08.2011 12:52
@Adakar: "Marko Martin po śmiertelnym wypadku odstawił rajdy". Chyba nie miał innego wyboru jak zginął w tym wypadku :) Ralf Schumacher po swoim wypadku też jakoś słabiej się prezentował.
Adakar
31.08.2011 12:26
@Czechoslowak ok, ale najpierw gdzieś trzeba w 2012 się "pokazać", żeby docenili Cię u lepszej konkurencji. Zamieszanie wokół Lotusa Reanult GP nie jest w niczym pomocne samemu zespołowi. Gdyby NIE było problemów nie byłoby plotek. W 2012 może się okazać że Eric będzie potrzebował dwóch paydriverów (senna i pietrov) bo Lopez nie będzie chciał więcej dopłacać
Czechoslowak
31.08.2011 12:17
Adakar -> wyraźnie napisałem:"ale osobiście mam nadzieję, że Robert w sezonie 2013 będzie jeździł już w innym, trochę bardziej "stabilnym" zespole" Nie mam złudzeń że w 2012 jedyną opcją dla Kubicy pozostaje LRGP, ale w 2013 może się pojawić kilka naprawdę ciekawych możliwości
Adakar
31.08.2011 12:02
@Czechoslowak yyy.... nie chciałbym być nie przyjemny, ale czy śledzisz newsy ? Marek ma już kontrakt na 2012. Jenson też dostanie, bo jak mówi jest na TAK. Schumi upiera się, że na 110% będzie jeździł w 2012 roku. Jedyna zagadka to baby Felippe.
Czechoslowak
31.08.2011 11:43
"jasne jest w przypadku Lotus-Renault, że wiele rzeczy jest tam niejasnych" - to akurat dobrze powiedziane. Chyba żaden inny team w stawce nie jest tak "intrygujący" jak LRGP. Ten luksembursko-malezyjsko-francuski(?) team z brytyjską licencją stanowi ostatnio główną pożywkę dla plotek w świecie F1: a to problemy finansowe, a to zmiany właścicielskie, a to zmiany za kółkiem. Pozwy, rozprawy, spekulacje, a sportowa forma idzie w dół... Może się to wszystko jakoś ułoży, ale osobiście mam nadzieję, że Robert w sezonie 2013 będzie jeździł już w innym, trochę bardziej "stabilnym" zespole, zwłaszcza że zwolnią się wtedy miejsca w przynajmniej dwóch, jeśli nie wszystkich czterech zespołach wyprzedzających obecnie LRGP w klasyfikacji generalnej.
Adakar
31.08.2011 11:38
@bigos95 Massa to tylko jeden przykład. A Karl Wendlinger, a Oliver Panis, a Pedro Lamy czy JJ Lehto. Marko Martin po śmiertelnym wypadku odstawił rajdy ... i nie mówcie mi że w/w to MIĘCZAKI a Kubica o Bóg jeden wie jaki emocjonalny Robocop
IceMan11
31.08.2011 11:16
@Kamikadze2000 - bardziej następca niż pierwowzór. Co do tematu. W sprawy biznesowe się nie mieszam :)
SirKamil
31.08.2011 11:12
Menedżer jakiegoś niezbyt utalentowanego chłopca z GP2 który chwile temu wyszedł z Coffee shopu. Kto jeszcze wyrazi swoje wielce mundre zdanie na temat LRGP i zacytuje go prasa?
punksnotdead
31.08.2011 11:09
@Kamikadze2000 jak coś co było później może być pierwowzorem czegoś co było wcześniej? :D
Yurek
31.08.2011 10:54
@Simi - na przykład panowie Maurycy i Andrzej bardzo lubią mówić "Lotus Renault GP", co mnie niewymownie irytuje.
Kamikadze2000
31.08.2011 10:43
@Adakar - F1 to też sport i zespół dobrze wie, że dzięki Robertowi wyszli z dna. Przecież R30 to pierwowzór szrota R29! Oczywiście, że Robert będzie musiał powierdzic, iż nie stracił nic ze swoich umiejętności, dlatego trzymajmy kciuki! Pozdr :))
Adakar
31.08.2011 09:52
@bigos95 @Kamikadze2000 chyba się zapominacie. F1 to nie jest sport, to biznes. Tutaj nie ma "pewnych" kierowców i sytuacji. Z kokpitem można się żegnać z wyścigu na wyścig. Polak najpierw musi udowodnić że ma dwie sprawne ręce ... a Davida od lat widać ciągnie na stare śmiecie :-) Co więcej, gdyby poprowadził tą ekipę, byłoby to znacznie lepsze dla wszystkich niż ciapa Eric. Ostatni epizod Davida w F1 to pasmo sukcesów i wyraźna zwyżka formy BAR Honda.
Simi
31.08.2011 09:39
Yurek - nie musisz słuchać Lotus Renault. Lotus to tylko sponsor, tak samo jak w przypadku Vodafone McLaren ;)
Kamikadze2000
31.08.2011 09:07
W przyszłym roku skład będzie taki, jak w 2010 roku! No chyba, że Robert nie będzie jeszcze zdolny do powrotu. Wówczas sprawa jest otwarta. Osobiście alternatywnym kierowcą mianowałbym Bruno Sennę. :)
Yurek
31.08.2011 08:36
@bigos95 - dla Pietrowa miejsce będzie dopóty, dopóki sponsorzy będą wystarczająco płacić (Diniz też nie jeździł wieki), a Kubica może odejdzie, jak zobaczy narastający burdel w zespole. Niech przejmują jak najszybciej, żebym już nie musiał słyszeć "zespół Lotus Renault".