Bottas nawiąże współpracę z Cadillakiem dopiero od 2026 roku
Mercedes nie zezwolił Finowi na wcześniejsze aktywności z nowym zespołem.
14.11.2518:27
46wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas potwierdził, że nawiąże współpracę z zespołem Cadillaca dopiero od 2026 roku, nie mając zgody Mercedesa na łączenie obowiązków.
Fin, który pełni w tym sezonie funkcję trzeciego kierowcy niemieckiego producenta, od przyszłego roku powróci do startów w F1 z Cadillakiem. Ekipa należąca do General Motors rozpoczęła już przygotowania, zapoznając się z bolidem dzięki wypożyczeniu modelu SF-23 od Ferrari.
Za kierownicą samochodu Scuderii na torze Imola zasiadł przyszłoroczny partner Bottasa - Sergio Perez. Jak ujawnił Fin, jego debiut podczas aktywności z Cadillakiem nastąpi dopiero od przyszłego roku, ze względu na zobowiązania wobec Mercedesa.
Szef Cadillaca - Graeme Lowdon, przyznał, że jego personel zdobywa bezcenne doświadczenie na Imoli dzięki pomocy Ferrari.
Valtteri Bottas potwierdził, że nawiąże współpracę z zespołem Cadillaca dopiero od 2026 roku, nie mając zgody Mercedesa na łączenie obowiązków.
Fin, który pełni w tym sezonie funkcję trzeciego kierowcy niemieckiego producenta, od przyszłego roku powróci do startów w F1 z Cadillakiem. Ekipa należąca do General Motors rozpoczęła już przygotowania, zapoznając się z bolidem dzięki wypożyczeniu modelu SF-23 od Ferrari.
Za kierownicą samochodu Scuderii na torze Imola zasiadł przyszłoroczny partner Bottasa - Sergio Perez. Jak ujawnił Fin, jego debiut podczas aktywności z Cadillakiem nastąpi dopiero od przyszłego roku, ze względu na zobowiązania wobec Mercedesa.
To zupełnie nowy projekt. Zespół dołącza do stawki Formuły 1 i jest mnóstwo pracy do wykonania- powiedział Valtteri Bottas w rozmowie z australijskim Nine.
Nadchodzące lato w Australii będzie dla mnie bardzo krótkie, ponieważ już w styczniu rozpocznę współpracę z ekipą. Powinniśmy mieć już wtedy gotowy nasz samochód.
Szef Cadillaca - Graeme Lowdon, przyznał, że jego personel zdobywa bezcenne doświadczenie na Imoli dzięki pomocy Ferrari.
Nie testujemy samochodu, tylko naszych ludzi. Chcemy, by nasza ekipa miała już doświadczenie wchodząc do alei serwisowej Formuły 1- stwierdził Brytyjczyk dla F1-Insider.
Mateusz Szymkiewicz