Verstappen: Znaleźliśmy się dziś na ziemi niczyjej
Holender zajął w sprincie czwarte miejsce, nie będąc w stanie dogonić duetu Mercedesa.
08.11.2518:05
225wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen stwierdził po zajęciu czwartego miejsca w sprincie, iż
Uczestniczący wciąż w walce o tytuł Holender nie zdołał zbytnio namieszać w czołówce podczas sobotniego sprintu. Tuż po starcie lider Red Bulla zdołał uporać się z Fernando Alonso, ale potem zyskał już tylko jedną pozycję, gdy z wyścigu odpadł Oscar Piastri.
Do końca sprintu Verstappen zaliczał dość samotny wyścig, mając sporą przewagę nad szóstym Leclerkiem, ale i ponad dwusekundową stratę do trzeciego George'a Russella.
Wcześniej, po piątkowych kwalifikacjach do sprintu, czterokrotny mistrz świata zwracał uwagę na spory problem z wibracjami.
Max Verstappen stwierdził po zajęciu czwartego miejsca w sprincie, iż
znajdował się na ziemi niczyjej.
Uczestniczący wciąż w walce o tytuł Holender nie zdołał zbytnio namieszać w czołówce podczas sobotniego sprintu. Tuż po starcie lider Red Bulla zdołał uporać się z Fernando Alonso, ale potem zyskał już tylko jedną pozycję, gdy z wyścigu odpadł Oscar Piastri.
Do końca sprintu Verstappen zaliczał dość samotny wyścig, mając sporą przewagę nad szóstym Leclerkiem, ale i ponad dwusekundową stratę do trzeciego George'a Russella.
Dokonamy pewnych zmian i mam nadzieję, że dzięki nim samochód znajdzie się w lepszym oknie- powiedział Verstappen po zakończeniu zmagań.
Liczę na to, że pozwoli nam to nieco lepiej naciskać na opony. Zobaczymy, co się wydarzy.
W taki sposób, jak dziś, znajdujemy się na ziemi niczyjej. Nie jestem po prostu w stanie utrzymać się za chłopakami z przodu. Jeśli znajdziemy coś więcej, to być może uda mi się powalczyć z Mercedesami.
Wcześniej, po piątkowych kwalifikacjach do sprintu, czterokrotny mistrz świata zwracał uwagę na spory problem z wibracjami.
Mnóstwo wibracji w samochodzie, dużo problemów z zawieszeniem. To nie jest to, czego chcemy. Poza tym, wydaje mi się, że po prostu nie mamy przyczepności.
Środkowy sektor to katastrofa, samochód po prostu nie skręca. Jednocześnie nie mogę też zbytnio polegać na tylnej osi. Tak więc, dla nas, wygląda to dość kiepsko. Jest, jak jest.
Maciej Wróbel