Komatsu: Haas jest poirytowany ofertami sprzedaży zespołu
Szef stajni z Kannapolis uważa, że 72-latek jest podekscytowany ostatnimi postępami.
05.07.2510:41
251wyświetlenia
Embed from Getty Images
Ayao Komatsu przyznał, że zespół Haas nie jest na sprzedaż i cieszy się on dużym wsparciem swojego właściciela.
Stajnia z Kannapolis rywalizuje w Formule 1 od 2016 roku i od tego okresu wielokrotnie spekulowano, jakoby mogła zostać sprzedana. Kluczowym momentem dla losów Haasa miał być sezon 2024, w którym rolę szefa przekazano Ayao Komatsu, a także przebudowano cały pion techniczny.
Po fatalnej kampanii z 2023 roku, w której Haas uplasował się na ostatniej pozycji w tabeli, amerykański zespół zdołał przebić się na siódme miejsce. W tym sezonie nowy duet kierowców - Esteban Ocon oraz Oliver Bearman, walczy o poprawienie tego wyniku, regularnie sięgając po zdobycze punktowe.
Jak przyznaje szef Haasa - Ayao Komatsu, stałe postępy czynione przez zespół pozwoliły Gene Haasowi odzyskać pasję do rywalizacji w Formule 1.
Ayao Komatsu przyznał, że zespół Haas nie jest na sprzedaż i cieszy się on dużym wsparciem swojego właściciela.
Stajnia z Kannapolis rywalizuje w Formule 1 od 2016 roku i od tego okresu wielokrotnie spekulowano, jakoby mogła zostać sprzedana. Kluczowym momentem dla losów Haasa miał być sezon 2024, w którym rolę szefa przekazano Ayao Komatsu, a także przebudowano cały pion techniczny.
Po fatalnej kampanii z 2023 roku, w której Haas uplasował się na ostatniej pozycji w tabeli, amerykański zespół zdołał przebić się na siódme miejsce. W tym sezonie nowy duet kierowców - Esteban Ocon oraz Oliver Bearman, walczy o poprawienie tego wyniku, regularnie sięgając po zdobycze punktowe.
Jak przyznaje szef Haasa - Ayao Komatsu, stałe postępy czynione przez zespół pozwoliły Gene Haasowi odzyskać pasję do rywalizacji w Formule 1.
Dostrzegł naprawdę wiele zmian. Jest całkowicie poświęcony ekipie i dużo lepiej rozumie szczegóły. Jak mogę najlepiej to wyrazić? Stał się pasjonatem tego sportu oraz osiąganych wyników. Oczekuje od nas stałej poprawy, a my tego potrzebujemy od niego jako właściciela. Czujemy jego stałe wsparcie.
Nie mam pełnej wiedzy, ale w ostatnich osiemnastu miesiącach miał wiele ofert sprzedaży zespołu. Nie jest tym zainteresowany. Cieszy się tym, że posiada ekipę Formuły 1. Znajduje się w bardzo uprzywilejowanej pozycji będąc jednym z dziesięciu właścicieli. Mogę wam zdradzić, że są osoby, które ostatnio bardzo mocno naciskają na Gene, by zdecydował się na sprzedaż. Nie wykazuje tym żadnego zainteresowania, a nawet denerwuje się tym jak często jest o to pytany- powiedział Japończyk w rozmowie ze Sport1.