Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Brazylii
07.04.0300:00
6540wyświetlenia
Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe wyścig rozpoczął się z 10-minutowym opóźnieniem, a jego tempo z początku kontrolowane było przez samochód bezpieczeństwa. Czterech kierowców wystartowało z linii boksów - Jos Verstappen (Minardi), Heinz-Harald Frentzen (Sauber), Antonio Pizzonia (Jaguar) i Ralph Firman (Jordan). Verstappen i Frentzen przesiedli się do zapasowych bolidów, które były lepiej przygotowane do jazdy na mokrym torze i miały napełnione do pełna zbiorniki paliwa, natomiast Pizzonia i Firman nie zmienili bolidów, ale skorzystali z możliwości uzupełnienia zapasu paliwa. Dzięki temu kierowcy Toyoty - Olivier Panis i Cristiano da Matta oraz drugi kierowca z zespołu Minardi - Justin Wilson awansowali kolejno na 14, 15 i 16 pozycję. Pod koniec pierwszego okrążenia Panis zjechał do boksów, aby uzupełnić zapas paliwa i po powrocie na tor znalazł się na przedostatniej pozycji przed Firmanem, który ze względu na jakiś problem z dużym opóźnieniem rozpoczął wyścig, ale na szczęście nie stracił ani jednego okrążenia. Na siódmym okrążenia zapadła decyzja, iż pod koniec kolejnego okrążenia samochód bezpieczeństwa zjedzie z toru i wyścig nabierze tempa. W związku z tym jadący na ósmej i ostatniej pozycji kierowcy z zespołu Jordan - Giancarlo Fisichella i Firman zdecydowali się na odbycie pierwszych postojów w boksach. W ten sposób Fisichella wylądował na przedostatniej pozycji, tuż przed zespołowym partnerem.
Zaraz przed wznowieniem wyścigu pod koniec ósmego okrążenia jadący na pierwszej pozycji Rubens Barrichello zwolnił bardzo tempo jazdy i do ostatniego momentu trzymał w niepewności pozostałych kierowców, rozpoczynając rozpędzanie się do pełnej prędkości dopiero na ostatniej prostej. Jadący tuż za kierowcą Ferrari David Coulthard nie dał się jednak zaskoczyć i wykorzystując strumień powietrza powstały za bolidem Brazylijczyka pod koniec prostej startowej odebrał mu prowadzenie. Kolejni czterej kierowcy: Mark Webber (Jaguar), drugi z zespołu McLaren - Kimi Raikkonen, Jarno Trulli (Renault) i Ralf Schumacher (Williams) podczas wznowienia wyścigu utrzymali się na swoich pozycjach, natomiast drugi kierowca z zespołu Williams - Juan Pablo Montoya pod koniec prostej startowej zrównał się ze starszym z braci Schumacherów - Michaelem i podczas pokonywania sekwencji zakrętów "Senna S" wyprzedził go. Fernando Alonso (Renault) i Jenson Button (B.A.R) utrzymali się na dziewiątej i dziesiątej pozycji, natomiast jadący tuż za nimi Nick Heidfeld (Sauber) w połowie dziewiątego okrążenia zjechał z toru z dymiącym silnikiem. Z wyścigu Niemca wyeliminowała awaria układu olejowego. W ten sposób na 11 pozycję awansował partner Buttona - Jacques Villeneuve, a tuż za nim znalazł się Wilson, który dodatkowo wyprzedził da Mattę. Ponadto Frentzen przeskoczył Verstappena i awansował na 14 pozycję, a stawkę zamykali Pizzonia, Panis, Fisichella i Firman.
Pod koniec dziewiątego okrążenia Raikkonen wyprzedził Webbera i awansował na trzecią pozycję, natomiast Montoya po wyprzedzeniu partnera z zespołu Williams - Ralfa Schumachera najprawdopodobniej w połowie okrążenia (momentu tego nie pokazali realizatorzy transmisji telewizyjnej) tuż przed ukończeniem okrążenia był już piąty, gdyż udało mu się również wyminąć Trullego. Na początku 10 okrążenia pod koniec prostej startowej Raikkonen wyprzedził Barrichello i znalazł się tuż za zespołowym partnerem na drugiej pozycji, natomiast Montoya wyprzedził Webbera, a pod koniec drugiej prostej także i Brazylijczyka, awansując w ten sposób na trzecią pozycję. Ponadto na tym samym okrążeniu Ralf Schumacher wyprzedził Trullego i znalazł się na szóstej pozycji, natomiast Verstappen został wyprzedzony przez Pizzonię i spadł na 16 pozycję. Pod koniec 10 okrążenia Raikkonen zbliżył się do Coultharda, który był od niego wyraźnie wolniejszy. Fin już na początku kolejnego okrążenia uporał się z wyprzedzeniem partnera z zespołu McLaren, którego tuż za sekwencją zakrętów "Senna S" wyminął również Montoya, spychając w ten sposób Szkota na trzecią pozycję. W chwilę później jadący na szóstej i siódmej pozycji Ralf Schumacher oraz Trulli zaliczyli po piruecie na trzecim zakręcie, prowadzącym na drugą prostą, na którym ze względu na ukształtowanie terenu zbierała się woda z całej okolicy. Trulli jako pierwszy zdołał się pozbierać, jednak zanim to się stało został wyprzedzony przez Michaela Schumachera, Alonso oraz Buttona i w efekcie spadł na dziewiątą pozycję. Tymczasem młodszego z braci Schumacherów wyprzedził dodatkowo Villeneuve i Niemiec jazdę kontynuował na 11 pozycji. W międzyczasie Barrichello został wyprzedzony przez Webbera, a pod koniec 11 okrążenia także przez zespołowego partnera - Michaela Schumachera i znalazł się na szóstej pozycji. Ponadto Pizzonia wyprzedził Frentzena i awansował na 14 pozycję.
Na 12 okrążeniu Ralf Schumacher wyprzedził Villeneuve'a i w ten sposób powrócił do pierwszej dziesiątki. Dwa okrążenia później Coulthard odzyskał drugą pozycję, wyprzedzając Montoyę zaraz za ostatnim ostrym zakrętem. Pod koniec 15 okrążenia Michael Schumacher wyprzedził Webbera i awansował na czwartą pozycję, a na kolejnym okrążeniu udało mu się również wyprzedzić Montoyę, który w związku ze zmieniającymi się warunkami zaczął tracić przewagę, jaką dysponował zaraz po wznowieniu wyścigu. Raikkonen także znalazł się w opałach, gdyż w przeciągu jednego okrążenia stracił blisko dwie sekundy z przewagi, jaką dysponował nad Coulthardem. W międzyczasie jadący na 12 pozycji Wilson wypadł z toru na trzecim zakręcie i chociaż udało mu się uniknąć zderzenia z bandą, to jednak ze względu na zgaśnięcie silnika nie mógł dalej kontynuować jazdy. Na początku 18 okrążenia podczas hamowania przed pierwszym zakrętem w bolidzie Jordan prowadzonym przez Firmana awarii uległo przednie zawieszenie. Brytyjczyk stracił w tym momencie kontrolę nad swoim pojazdem i tylko cudem zdołał uniknąć kolizji z zespołowym partnerem - Fisichellą, natomiast jadącemu tuż przed kierowcami z zespołu Jordan Panisowi zabrakło już szczęścia, gdyż właśnie w niego uderzył Firman. Obaj kierowcy wyszli z tej kraksy bez szwanku, jednak nie mogli już dalej kontynuować jazdy. W międzyczasie Barrichello wyprzedził Webbera i awansował na piątą pozycję.
Ze względu na dużą ilość odłamków, które znalazły się na torze po kolizji Firmana, organizatorzy wyścigu zdecydowali się na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa pod koniec 19 okrążenia. Moment ten do odbycia pierwszych postojów w boksach wykorzystali kierowcy jadący na pozycjach od drugiej do jedenastej: Coulthard, Michael Schumacher, Montoya, Barrichello, Webber, Alonso, Button, Trulli, Ralf Schumacher i Villeneuve. Coulthard i Michael Schumacher na tor powrócili nadal na drugiej i trzeciej pozycji, natomiast na czwartą pozycję awansował da Matta, który na razie postanowił nie zjeżdżać do boksów, podobnie zresztą jak i dotychczasowy lider - Raikkonen, chociaż w tym przypadku podyktowane było to tym, iż ze względu na tylko jedno stanowisko serwisowe, przypadające na każdy zespół i bardzo niewielką różnicę czasową dzielącą Fina od Coultharda zespół McLaren zdecydował się tylko na postój Szkota. Barrichello w trakcie postoju zdołał przeskoczyć Montoyę i na tor powrócił nadal na piątej pozycji, natomiast za Kolumbijczykiem znaleźli się dwaj kierowcy, którzy wystartowali z boksów z pełnymi zbiornikami paliwa i teraz nie musieli jeszcze zaliczać postojów - Pizzonia i Frentzen. Webber w trakcie postoju stracił trzy miejsca i spadł na dziewiątą pozycję, natomiast pierwszą dziesiątkę po 19 okrążeniach zamykał Button. Na 11 pozycję awansował Verstappen, który podobnie jak Frentzen i Pizzonia nie musiał martwić się o ilość paliwa w baku, a tuż za Holendrem znalazł się Ralf Schumacher, który w trakcie postoju przeskoczył kierowców Renault. Dla francuskiej stajni pierwsza runda postojów zakończyła się dosyć pechowo, gdyż Alonso ze względu na bliżej niezidentyfikowany problem na kolejnym okrążeniu musiał ponownie zjechać do boksów i w efekcie spadł na ostatnią pozycję, natomiast Trulli stracił kilka sekund w oczekiwaniu, aż mechanicy obsłużą najpierw Hiszpana i z tego powodu wylądował na przedostatniej pozycji. Przed kierowcami Renault na 13 i 14 pozycji znaleźli się Fisichella oraz Villeneuve.
Wznowienie wyścigu nastąpiło pod koniec 22 okrążenia. Na początku kolejnego okrążenia Montoya próbował wyprzedzić Barrichello, jednak Brazylijczyk zdołał utrzymać się na piątej pozycji. Tymczasem drugi kierowca z zespołu Williams - Ralf Schumacher wyprzedził Verstappena i awansował na 11 pozycję. Ponadto Frentzen został wyprzedzony przez Webbera i na domiar złego podczas pokonywania trzeciego zakrętu wpadł w poślizg, tracąc w ten sposób całą przewagę wynikającą z nie zatrzymywania się w boksach na 19 okrążeniu. Po pozbieraniu się kierowca z zespołu Sauber kontynuował jazdę na ostatniej pozycji. Pod koniec drugiej prostej Barrichello wyprzedził da Mattę i awansował na czwartą pozycję, a w międzyczasie Alonso wyprzedził Trullego i znalazł się na 14 pozycji. Na 24 okrążeniu Montoya także wyprzedził da Mattę, spychając w ten sposób kierowcę Toyoty na szóstą pozycję, natomiast Ralf Schumacher wyprzedził Buttona i awansował na dziewiątą pozycję. Na kolejnym okrążeniu podczas pokonywania trzeciego zakrętu z toru wypadli jadący do tego momentu na piątej i siódmej pozycji kierowcy z zespołów Williams i Jaguar - Montoya oraz Pizzonia. Bolidy obydwu kierowców zostały uszkodzone podczas zderzenia z barierą z opon i był to dla nich koniec udziału w tym wyścigu. W międzyczasie Alonso wyprzedził Villeneuve'a, a na 26 okrążeniu także i Fisichellę, awansując w ten sposób na 11 pozycję.
Na 27 okrążeniu do stojących na poboczu bolidów Montoi i Pizzonii dołączył niespodziewanie Michael Schumacher, zaliczając wcześniej poślizg na trzecim zakręcie. W ten sposób pięciokrotny mistrz świata stał się już czwartą z kolei ofiarą tego zakrętu, na którym utworzyło się wręcz kilka potoków. Na trzecią i czwartą pozycję awansowali w tym momencie Barrichello i da Matta, a za Brazylijczykami znalazł się Ralf Schumacher, który chwilę wcześniej wyprzedził Webbera. Ponadto na tym samym okrążeniu Alonso wyprzedził Verstappena, jednak uczynił to w miejscu, w którym powiewały akurat żółte flagi, sygnalizujące niebezpieczeństwo i mogło to oznaczać tylko jedno - czekała go wkrótce kara. Po wypadku Michaela Schumachera na tor został po raz trzeci w tym wyścigu wypuszczony samochód bezpieczeństwa. Zwolnione tempo wyścigu do odbycia pierwszych postojów wykorzystali dotychczasowy lider - Raikkonen oraz jadący na czwartej pozycji da Matta. Przed kolejnym wznowieniem wyścigu kolejność kierowców przedstawiała się następująco: na prowadzeniu był Coulthard, a za nim podążali Barrichello, Ralf Schumacher, Webber, Button, Alonso, Verstappen, Fisichella, Raikkonen, Villeneuve, Trulli, Frentzen i na ostatniej pozycji da Matta.
Na początku 30 okrążenia Ralf Schumacher był bliski wyprzedzenia Barrichello, jednak opóźnił zbytnio hamowanie przed pierwszym zakrętem i chociaż podczas pokonywania kolejnych dwóch zakrętów jechał obok kierowcy Ferrari, to jednak ostatecznie musiał ustąpić, gdyż walka na zdradliwym trzecim zakręcie mogła zakończyć się fatalnie. Tymczasem Raikkonen tuż po wznowieniu wyścigu wyprzedził Fisichellę, a w dalszej części toru udało mu się również wyminąć Verstappena i w ten sposób awansował na siódmą pozycję. Ponadto Frentzen został wyprzedzony przez da Mattę i spadł na ostatnią pozycję. Na kolejnym okrążeniu jadący na ósmej pozycji Verstappen wpadł w poślizg na trzecim zakręcie i tak jak wcześniej jego partner z zespołu Minardi uniknął co prawda zderzenia z bandą, ale ze względu na zgaśnięcie silnika nie był w stanie kontynuować jazdy. Frentzen tymczasem odzyskał przedostatnią pozycję, utraconą na poprzednim okrążeniu na rzecz da Matty. Na 33 okrążeniu szóstą z kolei ofiarą trzeciego zakrętu padł Button. Brytyjczyk zdołał uniknąć poślizgu, jednak próbę odzyskania kontroli nad bolidem przypłacił dosyć mocnym zderzeniem z barierą z opon, kończąc tym samym udział w wyścigu. Na domiar złego drugi kierowca z zespołu B.A.R - Villeneuve także popełnił drobny błąd na tym zakręcie i został wyprzedzony przez Trullego oraz Frentzena, ale przynajmniej zdołał kontynuować jazdę.
Po wypadku Buttona, który do tego momentu zajmował piątą pozycję, nastąpił czwarty okres neutralizacji wyścigu. Kolejną obecność samochodu bezpieczeństwa na torze do odbycia drugich postojów w boksach wykorzystali Webber i da Matta. Na pozycje od czwartej do dziewiątej przesunęli się w tym momencie Alonso, Raikkonen, Fisichella, Trulli, Frentzen i Villeneuve, natomiast Webber i da Matta po postojach zajmowali ostatnie miejsca. Pod koniec 36 okrążenia samochód bezpieczeństwa powrócił do boksów i kierowcy ponownie ruszyli do walki. Tuż po wznowieniu wyścigu Villeneuve został wyprzedzony przez Webbera oraz da Mattę i spadł na ostatnią pozycję. Na początku 38 okrążenia Raikkonen wyprzedził Alonso, a następnie pod koniec drugiej prostej także i Ralfa Schumachera, by w ten sposób awansować na trzecią pozycję. Ponadto Webber wyprzedził Frentzena i znalazł się na ósmej pozycji, natomiast Villeneuve odzyskał jedno miejsce po wyprzedzeniu da Matty. Na 40 okrążeniu młodszy z braci Schumacherów został także wyprzedzony przez Alonso i spadł na piątą pozycję. Dwa okrążenia później kierowca Renault musiał jednak odbyć karny przejazd przez strefę boksów za wyprzedzanie na 27 okrążeniu Verstappena przy wywieszonych żółtych flagach. Po powrocie na tor Hiszpan znalazł się na dziewiątej pozycji.
Na 44 okrążeniu jadący na siódmej pozycji Webber o mały włos nie podzielił losu Michaela Schumachera i innych kierowców, którzy zakończyli jazdę po poślizgu na trzecim zakręcie. Australijczyk szczęśliwym trafem po zaliczeniu obrotu o 360 stopni odzyskał kontrolę nad bolidem, jednak zanim powrócił na tor z asfaltowego pobocza, został wyprzedzony przez Frentzena, Alonso oraz Villeneuve'a i w ten sposób znalazł się na przedostatniej pozycji. Na początku 45 okrążenia Coulthard popełnił niewielki błąd podczas pokonywania pierwszego zakrętu i moment ten Barrichello bezlitośnie wykorzystał do objęcia prowadzenia w domowym wyścigu. Na trybunach podniosła się od razu wielka wrzawa, gdyż niemal wszyscy brazylijscy kibice wstali z miejsc, by dopingować swojego rodaka. Pod koniec tego okrążenia jadący na ostatniej pozycji da Matta zaliczył trzeci postój w boksach. Na 47 okrążeniu stało się jednak to, czego najbardziej obawiał się Barrichello - ciążące nad nim nieprzerwanie od 1995 roku fatum na torze Interlagos dało o sobie znać kolejny raz. Problem z układem paliwowym wyeliminował drugiego kierowcę Ferrari z wyścigu w momencie, gdy miał już ponad cztery sekundy przewagi nad Coulthardem, który w ten sposób Szkot odzyskał prowadzenie.
Pod koniec 48 okrążenia jadący na trzeciej pozycji Ralf Schumacher odbył drugi postój w boksach, po którym spadł na dziewiątą pozycję. Dwa okrążenia później Frentzen wyprzedził Trullego i awansował na piątą pozycję. Pod koniec 52 okrążenia drugi postój w boksach zaliczył również dotychczasowy lider wyścigu - Coulthard, który w tym momencie miał już ponad 18 sekund przewagi nad parterem z zespołu McLaren - Raikkonenem. Po powrocie na tor Szkot znalazł się tuż za Alonso na czwartej pozycji. Na kolejnym okrążeniu tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczył także Trulli, tracąc w wyniku postoju dwa miejsca, a tymczasem Raikkonen znalazł się pod presją ze strony Fisichelli, który był wyraźnie od niego szybszy. Pod koniec 54 okrążenia Fin popełnił błąd, w wyniku którego stracił prowadzenie na rzecz kierowcy z zespołu Jordan, na 17 okrążeń przed planowym końcem wyścigu.
W chwilę później stało się jednak coś nieprawdopodobnego. Jadący na siódmej pozycji Webber wpadł w poślizg na jednym z łagodnych zakrętów, prowadzących na prostą startową i z wielką siłą uderzył w barierę z opon, powodując znaczne uszkodzenia swojego bolidu. Na torze znalazło się w tym momencie mnóstwo odłamków z bolidu Jaguar R4, w tym również trzy koła. Australijczyk o własnych siłach wydostał się z wraku bolidu i nie wyglądało na to, żeby doznał nawet najmniejszych obrażeń. W tym momencie organizatorzy wyścigu podjęli decyzję o wypuszczeniu na tor samochodu bezpieczeństwa. Porządkowi wokół całego toru wywiesili tablice informujące o tym fakcie, jednak z jakichś powodów tylko Fisichella i Raikkonen, który w tym momencie zdecydował się na postój w boksach, zachowali bezpieczną prędkość i dzięki temu bez problemu przejechali przez pobojowisko powstałe w wyniku kraksy Webbera. Tymczasem jadący na trzeciej pozycji Alonso z pełną prędkością przybył na miejsce wypadku i uderzył w jedno z kół, po czym jego bolid obrał kurs na najbliższą barierę z opon, w którą uderzył z niewyobrażalną siłą. Po odbiciu się od bariery pojazd Hiszpana wykonał niezliczoną serię obrotów, po czym uderzył w betonową bandę po drugiej stronie toru.
Bolid Renault uległ jeszcze większemu zniszczeniu niż pojazd zespołu Jaguar, jednak o dziwo Alonso także o własnych siłach wydostał się z wraku, z tym, że lekko utykając podszedł pod bandę i będąc ewidentnie w szoku usiadł w oczekiwaniu na lekarzy. Wyścig został oczywiście przerwany, a za końcowy rezultat, ku wielkiemu rozczarowaniu Fisichelli początkowo uznano kolejność kierowców po 53 okrążeniach. Co ciekawe po zjechaniu do boksów w bolidzie Włocha zapalił się silnik, jednak trudno powiedzieć, czy było to wynikiem awarii, czy też po prostu przegrzania się jednostki napędowej. W tych oto dramatycznych okolicznościach przed czasem zakończył się tegoroczny wyścig o Grand Prix Brazylii.
Zaraz przed wznowieniem wyścigu pod koniec ósmego okrążenia jadący na pierwszej pozycji Rubens Barrichello zwolnił bardzo tempo jazdy i do ostatniego momentu trzymał w niepewności pozostałych kierowców, rozpoczynając rozpędzanie się do pełnej prędkości dopiero na ostatniej prostej. Jadący tuż za kierowcą Ferrari David Coulthard nie dał się jednak zaskoczyć i wykorzystując strumień powietrza powstały za bolidem Brazylijczyka pod koniec prostej startowej odebrał mu prowadzenie. Kolejni czterej kierowcy: Mark Webber (Jaguar), drugi z zespołu McLaren - Kimi Raikkonen, Jarno Trulli (Renault) i Ralf Schumacher (Williams) podczas wznowienia wyścigu utrzymali się na swoich pozycjach, natomiast drugi kierowca z zespołu Williams - Juan Pablo Montoya pod koniec prostej startowej zrównał się ze starszym z braci Schumacherów - Michaelem i podczas pokonywania sekwencji zakrętów "Senna S" wyprzedził go. Fernando Alonso (Renault) i Jenson Button (B.A.R) utrzymali się na dziewiątej i dziesiątej pozycji, natomiast jadący tuż za nimi Nick Heidfeld (Sauber) w połowie dziewiątego okrążenia zjechał z toru z dymiącym silnikiem. Z wyścigu Niemca wyeliminowała awaria układu olejowego. W ten sposób na 11 pozycję awansował partner Buttona - Jacques Villeneuve, a tuż za nim znalazł się Wilson, który dodatkowo wyprzedził da Mattę. Ponadto Frentzen przeskoczył Verstappena i awansował na 14 pozycję, a stawkę zamykali Pizzonia, Panis, Fisichella i Firman.
Pod koniec dziewiątego okrążenia Raikkonen wyprzedził Webbera i awansował na trzecią pozycję, natomiast Montoya po wyprzedzeniu partnera z zespołu Williams - Ralfa Schumachera najprawdopodobniej w połowie okrążenia (momentu tego nie pokazali realizatorzy transmisji telewizyjnej) tuż przed ukończeniem okrążenia był już piąty, gdyż udało mu się również wyminąć Trullego. Na początku 10 okrążenia pod koniec prostej startowej Raikkonen wyprzedził Barrichello i znalazł się tuż za zespołowym partnerem na drugiej pozycji, natomiast Montoya wyprzedził Webbera, a pod koniec drugiej prostej także i Brazylijczyka, awansując w ten sposób na trzecią pozycję. Ponadto na tym samym okrążeniu Ralf Schumacher wyprzedził Trullego i znalazł się na szóstej pozycji, natomiast Verstappen został wyprzedzony przez Pizzonię i spadł na 16 pozycję. Pod koniec 10 okrążenia Raikkonen zbliżył się do Coultharda, który był od niego wyraźnie wolniejszy. Fin już na początku kolejnego okrążenia uporał się z wyprzedzeniem partnera z zespołu McLaren, którego tuż za sekwencją zakrętów "Senna S" wyminął również Montoya, spychając w ten sposób Szkota na trzecią pozycję. W chwilę później jadący na szóstej i siódmej pozycji Ralf Schumacher oraz Trulli zaliczyli po piruecie na trzecim zakręcie, prowadzącym na drugą prostą, na którym ze względu na ukształtowanie terenu zbierała się woda z całej okolicy. Trulli jako pierwszy zdołał się pozbierać, jednak zanim to się stało został wyprzedzony przez Michaela Schumachera, Alonso oraz Buttona i w efekcie spadł na dziewiątą pozycję. Tymczasem młodszego z braci Schumacherów wyprzedził dodatkowo Villeneuve i Niemiec jazdę kontynuował na 11 pozycji. W międzyczasie Barrichello został wyprzedzony przez Webbera, a pod koniec 11 okrążenia także przez zespołowego partnera - Michaela Schumachera i znalazł się na szóstej pozycji. Ponadto Pizzonia wyprzedził Frentzena i awansował na 14 pozycję.
Na 12 okrążeniu Ralf Schumacher wyprzedził Villeneuve'a i w ten sposób powrócił do pierwszej dziesiątki. Dwa okrążenia później Coulthard odzyskał drugą pozycję, wyprzedzając Montoyę zaraz za ostatnim ostrym zakrętem. Pod koniec 15 okrążenia Michael Schumacher wyprzedził Webbera i awansował na czwartą pozycję, a na kolejnym okrążeniu udało mu się również wyprzedzić Montoyę, który w związku ze zmieniającymi się warunkami zaczął tracić przewagę, jaką dysponował zaraz po wznowieniu wyścigu. Raikkonen także znalazł się w opałach, gdyż w przeciągu jednego okrążenia stracił blisko dwie sekundy z przewagi, jaką dysponował nad Coulthardem. W międzyczasie jadący na 12 pozycji Wilson wypadł z toru na trzecim zakręcie i chociaż udało mu się uniknąć zderzenia z bandą, to jednak ze względu na zgaśnięcie silnika nie mógł dalej kontynuować jazdy. Na początku 18 okrążenia podczas hamowania przed pierwszym zakrętem w bolidzie Jordan prowadzonym przez Firmana awarii uległo przednie zawieszenie. Brytyjczyk stracił w tym momencie kontrolę nad swoim pojazdem i tylko cudem zdołał uniknąć kolizji z zespołowym partnerem - Fisichellą, natomiast jadącemu tuż przed kierowcami z zespołu Jordan Panisowi zabrakło już szczęścia, gdyż właśnie w niego uderzył Firman. Obaj kierowcy wyszli z tej kraksy bez szwanku, jednak nie mogli już dalej kontynuować jazdy. W międzyczasie Barrichello wyprzedził Webbera i awansował na piątą pozycję.
Ze względu na dużą ilość odłamków, które znalazły się na torze po kolizji Firmana, organizatorzy wyścigu zdecydowali się na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa pod koniec 19 okrążenia. Moment ten do odbycia pierwszych postojów w boksach wykorzystali kierowcy jadący na pozycjach od drugiej do jedenastej: Coulthard, Michael Schumacher, Montoya, Barrichello, Webber, Alonso, Button, Trulli, Ralf Schumacher i Villeneuve. Coulthard i Michael Schumacher na tor powrócili nadal na drugiej i trzeciej pozycji, natomiast na czwartą pozycję awansował da Matta, który na razie postanowił nie zjeżdżać do boksów, podobnie zresztą jak i dotychczasowy lider - Raikkonen, chociaż w tym przypadku podyktowane było to tym, iż ze względu na tylko jedno stanowisko serwisowe, przypadające na każdy zespół i bardzo niewielką różnicę czasową dzielącą Fina od Coultharda zespół McLaren zdecydował się tylko na postój Szkota. Barrichello w trakcie postoju zdołał przeskoczyć Montoyę i na tor powrócił nadal na piątej pozycji, natomiast za Kolumbijczykiem znaleźli się dwaj kierowcy, którzy wystartowali z boksów z pełnymi zbiornikami paliwa i teraz nie musieli jeszcze zaliczać postojów - Pizzonia i Frentzen. Webber w trakcie postoju stracił trzy miejsca i spadł na dziewiątą pozycję, natomiast pierwszą dziesiątkę po 19 okrążeniach zamykał Button. Na 11 pozycję awansował Verstappen, który podobnie jak Frentzen i Pizzonia nie musiał martwić się o ilość paliwa w baku, a tuż za Holendrem znalazł się Ralf Schumacher, który w trakcie postoju przeskoczył kierowców Renault. Dla francuskiej stajni pierwsza runda postojów zakończyła się dosyć pechowo, gdyż Alonso ze względu na bliżej niezidentyfikowany problem na kolejnym okrążeniu musiał ponownie zjechać do boksów i w efekcie spadł na ostatnią pozycję, natomiast Trulli stracił kilka sekund w oczekiwaniu, aż mechanicy obsłużą najpierw Hiszpana i z tego powodu wylądował na przedostatniej pozycji. Przed kierowcami Renault na 13 i 14 pozycji znaleźli się Fisichella oraz Villeneuve.
Wznowienie wyścigu nastąpiło pod koniec 22 okrążenia. Na początku kolejnego okrążenia Montoya próbował wyprzedzić Barrichello, jednak Brazylijczyk zdołał utrzymać się na piątej pozycji. Tymczasem drugi kierowca z zespołu Williams - Ralf Schumacher wyprzedził Verstappena i awansował na 11 pozycję. Ponadto Frentzen został wyprzedzony przez Webbera i na domiar złego podczas pokonywania trzeciego zakrętu wpadł w poślizg, tracąc w ten sposób całą przewagę wynikającą z nie zatrzymywania się w boksach na 19 okrążeniu. Po pozbieraniu się kierowca z zespołu Sauber kontynuował jazdę na ostatniej pozycji. Pod koniec drugiej prostej Barrichello wyprzedził da Mattę i awansował na czwartą pozycję, a w międzyczasie Alonso wyprzedził Trullego i znalazł się na 14 pozycji. Na 24 okrążeniu Montoya także wyprzedził da Mattę, spychając w ten sposób kierowcę Toyoty na szóstą pozycję, natomiast Ralf Schumacher wyprzedził Buttona i awansował na dziewiątą pozycję. Na kolejnym okrążeniu podczas pokonywania trzeciego zakrętu z toru wypadli jadący do tego momentu na piątej i siódmej pozycji kierowcy z zespołów Williams i Jaguar - Montoya oraz Pizzonia. Bolidy obydwu kierowców zostały uszkodzone podczas zderzenia z barierą z opon i był to dla nich koniec udziału w tym wyścigu. W międzyczasie Alonso wyprzedził Villeneuve'a, a na 26 okrążeniu także i Fisichellę, awansując w ten sposób na 11 pozycję.
Na 27 okrążeniu do stojących na poboczu bolidów Montoi i Pizzonii dołączył niespodziewanie Michael Schumacher, zaliczając wcześniej poślizg na trzecim zakręcie. W ten sposób pięciokrotny mistrz świata stał się już czwartą z kolei ofiarą tego zakrętu, na którym utworzyło się wręcz kilka potoków. Na trzecią i czwartą pozycję awansowali w tym momencie Barrichello i da Matta, a za Brazylijczykami znalazł się Ralf Schumacher, który chwilę wcześniej wyprzedził Webbera. Ponadto na tym samym okrążeniu Alonso wyprzedził Verstappena, jednak uczynił to w miejscu, w którym powiewały akurat żółte flagi, sygnalizujące niebezpieczeństwo i mogło to oznaczać tylko jedno - czekała go wkrótce kara. Po wypadku Michaela Schumachera na tor został po raz trzeci w tym wyścigu wypuszczony samochód bezpieczeństwa. Zwolnione tempo wyścigu do odbycia pierwszych postojów wykorzystali dotychczasowy lider - Raikkonen oraz jadący na czwartej pozycji da Matta. Przed kolejnym wznowieniem wyścigu kolejność kierowców przedstawiała się następująco: na prowadzeniu był Coulthard, a za nim podążali Barrichello, Ralf Schumacher, Webber, Button, Alonso, Verstappen, Fisichella, Raikkonen, Villeneuve, Trulli, Frentzen i na ostatniej pozycji da Matta.
Na początku 30 okrążenia Ralf Schumacher był bliski wyprzedzenia Barrichello, jednak opóźnił zbytnio hamowanie przed pierwszym zakrętem i chociaż podczas pokonywania kolejnych dwóch zakrętów jechał obok kierowcy Ferrari, to jednak ostatecznie musiał ustąpić, gdyż walka na zdradliwym trzecim zakręcie mogła zakończyć się fatalnie. Tymczasem Raikkonen tuż po wznowieniu wyścigu wyprzedził Fisichellę, a w dalszej części toru udało mu się również wyminąć Verstappena i w ten sposób awansował na siódmą pozycję. Ponadto Frentzen został wyprzedzony przez da Mattę i spadł na ostatnią pozycję. Na kolejnym okrążeniu jadący na ósmej pozycji Verstappen wpadł w poślizg na trzecim zakręcie i tak jak wcześniej jego partner z zespołu Minardi uniknął co prawda zderzenia z bandą, ale ze względu na zgaśnięcie silnika nie był w stanie kontynuować jazdy. Frentzen tymczasem odzyskał przedostatnią pozycję, utraconą na poprzednim okrążeniu na rzecz da Matty. Na 33 okrążeniu szóstą z kolei ofiarą trzeciego zakrętu padł Button. Brytyjczyk zdołał uniknąć poślizgu, jednak próbę odzyskania kontroli nad bolidem przypłacił dosyć mocnym zderzeniem z barierą z opon, kończąc tym samym udział w wyścigu. Na domiar złego drugi kierowca z zespołu B.A.R - Villeneuve także popełnił drobny błąd na tym zakręcie i został wyprzedzony przez Trullego oraz Frentzena, ale przynajmniej zdołał kontynuować jazdę.
Po wypadku Buttona, który do tego momentu zajmował piątą pozycję, nastąpił czwarty okres neutralizacji wyścigu. Kolejną obecność samochodu bezpieczeństwa na torze do odbycia drugich postojów w boksach wykorzystali Webber i da Matta. Na pozycje od czwartej do dziewiątej przesunęli się w tym momencie Alonso, Raikkonen, Fisichella, Trulli, Frentzen i Villeneuve, natomiast Webber i da Matta po postojach zajmowali ostatnie miejsca. Pod koniec 36 okrążenia samochód bezpieczeństwa powrócił do boksów i kierowcy ponownie ruszyli do walki. Tuż po wznowieniu wyścigu Villeneuve został wyprzedzony przez Webbera oraz da Mattę i spadł na ostatnią pozycję. Na początku 38 okrążenia Raikkonen wyprzedził Alonso, a następnie pod koniec drugiej prostej także i Ralfa Schumachera, by w ten sposób awansować na trzecią pozycję. Ponadto Webber wyprzedził Frentzena i znalazł się na ósmej pozycji, natomiast Villeneuve odzyskał jedno miejsce po wyprzedzeniu da Matty. Na 40 okrążeniu młodszy z braci Schumacherów został także wyprzedzony przez Alonso i spadł na piątą pozycję. Dwa okrążenia później kierowca Renault musiał jednak odbyć karny przejazd przez strefę boksów za wyprzedzanie na 27 okrążeniu Verstappena przy wywieszonych żółtych flagach. Po powrocie na tor Hiszpan znalazł się na dziewiątej pozycji.
Na 44 okrążeniu jadący na siódmej pozycji Webber o mały włos nie podzielił losu Michaela Schumachera i innych kierowców, którzy zakończyli jazdę po poślizgu na trzecim zakręcie. Australijczyk szczęśliwym trafem po zaliczeniu obrotu o 360 stopni odzyskał kontrolę nad bolidem, jednak zanim powrócił na tor z asfaltowego pobocza, został wyprzedzony przez Frentzena, Alonso oraz Villeneuve'a i w ten sposób znalazł się na przedostatniej pozycji. Na początku 45 okrążenia Coulthard popełnił niewielki błąd podczas pokonywania pierwszego zakrętu i moment ten Barrichello bezlitośnie wykorzystał do objęcia prowadzenia w domowym wyścigu. Na trybunach podniosła się od razu wielka wrzawa, gdyż niemal wszyscy brazylijscy kibice wstali z miejsc, by dopingować swojego rodaka. Pod koniec tego okrążenia jadący na ostatniej pozycji da Matta zaliczył trzeci postój w boksach. Na 47 okrążeniu stało się jednak to, czego najbardziej obawiał się Barrichello - ciążące nad nim nieprzerwanie od 1995 roku fatum na torze Interlagos dało o sobie znać kolejny raz. Problem z układem paliwowym wyeliminował drugiego kierowcę Ferrari z wyścigu w momencie, gdy miał już ponad cztery sekundy przewagi nad Coulthardem, który w ten sposób Szkot odzyskał prowadzenie.
Pod koniec 48 okrążenia jadący na trzeciej pozycji Ralf Schumacher odbył drugi postój w boksach, po którym spadł na dziewiątą pozycję. Dwa okrążenia później Frentzen wyprzedził Trullego i awansował na piątą pozycję. Pod koniec 52 okrążenia drugi postój w boksach zaliczył również dotychczasowy lider wyścigu - Coulthard, który w tym momencie miał już ponad 18 sekund przewagi nad parterem z zespołu McLaren - Raikkonenem. Po powrocie na tor Szkot znalazł się tuż za Alonso na czwartej pozycji. Na kolejnym okrążeniu tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczył także Trulli, tracąc w wyniku postoju dwa miejsca, a tymczasem Raikkonen znalazł się pod presją ze strony Fisichelli, który był wyraźnie od niego szybszy. Pod koniec 54 okrążenia Fin popełnił błąd, w wyniku którego stracił prowadzenie na rzecz kierowcy z zespołu Jordan, na 17 okrążeń przed planowym końcem wyścigu.
W chwilę później stało się jednak coś nieprawdopodobnego. Jadący na siódmej pozycji Webber wpadł w poślizg na jednym z łagodnych zakrętów, prowadzących na prostą startową i z wielką siłą uderzył w barierę z opon, powodując znaczne uszkodzenia swojego bolidu. Na torze znalazło się w tym momencie mnóstwo odłamków z bolidu Jaguar R4, w tym również trzy koła. Australijczyk o własnych siłach wydostał się z wraku bolidu i nie wyglądało na to, żeby doznał nawet najmniejszych obrażeń. W tym momencie organizatorzy wyścigu podjęli decyzję o wypuszczeniu na tor samochodu bezpieczeństwa. Porządkowi wokół całego toru wywiesili tablice informujące o tym fakcie, jednak z jakichś powodów tylko Fisichella i Raikkonen, który w tym momencie zdecydował się na postój w boksach, zachowali bezpieczną prędkość i dzięki temu bez problemu przejechali przez pobojowisko powstałe w wyniku kraksy Webbera. Tymczasem jadący na trzeciej pozycji Alonso z pełną prędkością przybył na miejsce wypadku i uderzył w jedno z kół, po czym jego bolid obrał kurs na najbliższą barierę z opon, w którą uderzył z niewyobrażalną siłą. Po odbiciu się od bariery pojazd Hiszpana wykonał niezliczoną serię obrotów, po czym uderzył w betonową bandę po drugiej stronie toru.
Bolid Renault uległ jeszcze większemu zniszczeniu niż pojazd zespołu Jaguar, jednak o dziwo Alonso także o własnych siłach wydostał się z wraku, z tym, że lekko utykając podszedł pod bandę i będąc ewidentnie w szoku usiadł w oczekiwaniu na lekarzy. Wyścig został oczywiście przerwany, a za końcowy rezultat, ku wielkiemu rozczarowaniu Fisichelli początkowo uznano kolejność kierowców po 53 okrążeniach. Co ciekawe po zjechaniu do boksów w bolidzie Włocha zapalił się silnik, jednak trudno powiedzieć, czy było to wynikiem awarii, czy też po prostu przegrzania się jednostki napędowej. W tych oto dramatycznych okolicznościach przed czasem zakończył się tegoroczny wyścig o Grand Prix Brazylii.