GP Brazylii: trening #1 - Ferrari najszybsze na mokrym torze

Zgodnie z prognozami pogody na ten weekend, przygotowania do tegorocznego wyścigu o Grand Prix Brazylii, podczas którego rozstrzygnie się walka o tytuł mistrzowski, rozpoczęły się od mokrej pierwszej sesji treningowej. Najszybszym kierowcą w takich warunkach okazał się Kimi Raikkonen, pokonując o blisko pół sekundy swojego partnera z zespołu Ferrari - Felipe Massę.

Aktualny lider mistrzostw Lewis Hamilton (McLaren) uzyskał piąty czas, natomiast trzeci i zarazem ostatni pretendent do tytułu - Fernando Alonso zrezygnował z ukończenia okrążenia pomiarowego, przejeżdżając na samym początku tylko jedno kółko zapoznawcze. Podobnie postąpili obydwaj kierowcy zespołu BMW Sauber - Nick Heidfeld i Robert Kubica, a także Giancarlo Fisichella (Renault), choć ten ostatni w sumie dwukrotnie wyjechał na tor.

Nawierzchnia była mokra przez cały czas trwania 90-minutowej sesji, jako że deszcz przestawał padać tylko na krótkie chwile i nigdy nie zdążyła utworzyć się sucha linia jazdy. Kierowcy Ferrari nie spieszyli się zbytnio z wyjazdem na mokry tor i dopiero w ostatnim kwadransie ustanowili czasy okrążenia. Nieco wcześniej pierwsze pomiarowe kółko zaliczył Hamilton, plasując się początkowo na 16 pozycji. Później Brytyjczyk zaczął piąć się w górę i ostatecznie dobrnął do piątego miejsca, jednak jego strata do Raikkonena wyniosła ponad półtorej sekundy.

Najbliższym rywalem kierowców Ferrari okazał się Heikki Kovalainen (Renault), ale także i jemu nie udało się zejść poniżej jednej sekundy straty do Raikkonena. Tuż za Finem uplasował Nico Rosberg, a tymczasem debiutujący w ten weekend w roli kierowcy wyścigowego drugi reprezentant Williamsa - Kazuki Nakajima dosyć spokojną sesję ukończył na 16 pozycji z ponad 3,5-sekundową stratą do najszybszego zawodnika. Japończyk przejechał w sumie 26 okrążeń.

Na pozycjach 6 i 9 uplasowali się kierowcy Toyoty - Ralf Schumacher i Jarno Trulli. Ten pierwszy nie uniknął poślizgu na śliskim torze w dalszej części sesji, ale obyło się bez kraksy. Reprezentantów Toyoty rozdzielili Sebastian Vettel (Toro Rosso) i Mark Webber (Red Bull), czyli kierowcy spisujący się całkiem nieźle na mokrym torze. Ponadto w pierwszej dziesiątce znalazł się partner zespołowy Vettela - Vitantonio Liuzzi, a więc jeśli wyścig po raz trzeci z rzędu zostanie rozegrany w deszcz, obydwie ekipy Red Bull będą miały szansę na powiększenie swojego dorobku punktowego.

Oprócz Schumachera błędów na mokrym torze nie uniknęli także obydwaj kierowcy Spykera - Adrian Sutil i Sakon Yamamoto, jednak także i w tych przypadkach wszystko skończyło się szczęśliwie. Ostatecznie obaj kierowcy sklasyfikowani zostali odpowiedni na pozycjach 15 i 18, a dodatkowo Sutil okazał się najbardziej pracowitym uczestnikiem pierwszej sesji.

Pogoda
Temperatura powietrza: 19°C
Temperatura toru: 25°C
Prędkość wiatru: 1,6 m/s
Wilgotność powietrza: 91%
Mokro

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.