Bell: Ujednolicenie elektroniki będzie krokiem wstecz

Twierdzi też, że zespoły, które znają już ECU McLarena, będą miały pewną przewagę w 2008
15.11.0720:01
Konrad Házi
2992wyświetlenia

Dyrektor techniczny zespołu Renault - Bob Bell twierdzi, że McLaren będzie miał z oczywistych względów pewną przewagę nad rywalami na początku sezonu 2008. W przyszłym roku wraz z zakazaniem używania kontroli trakcji i innych ułatwień dla kierowców, wprowadzone zostaną ujednolicone ECU (Electronic Control Unit).

FIA podpisała trzyletnią umowę na dostawę ECU z firmami Microsoft i McLaren Electronic Systems (MES), które współpracują z teamem Rona Dennisa. Pierwsza wersja systemu McLarena wywołała konsternację, a Renault ujawniło ostatnio, że podczas wakacyjnych testów niektóre zespoły miały poważne problemy nawet z odpaleniem silnika przy użyciu ujednoliconej elektroniki.


W łatwy sposób można wytłumaczyć zdenerwowanie Renault - do 2007 roku ich elektronika opracowana we współpracy z firmą Magneti Marelli była uważana za najlepszą w Formule Jeden. Dla zespołu takiego jak nasz, który zaprojektował elektronikę ściśle dopasowaną do własnego bolidu, jest to krok wstecz. - powiedział Bell.

Stwierdził również, że zespoły, które znają już ECU McLarena, będą miały pewną przewagę w 2008 roku, a to za sprawą tego, że dostosowanie się do nowego systemu zajmuje dużo czasu. Oznacza to ni mniej ni więcej, że musimy poświęcić dodatkową pracę na coś, co nie dotyczy poprawy osiągów. To tak, jak byśmy musieli zacząć rozmawiać z samochodem w zupełnie innym języku i używać zupełnie innej filozofii.

Bell powiedział również, że ECU McLarena jest po prostu nienajlepsze. System ten ma mniejszą wydajność. Jego możliwości, kompleksowość i funkcjonalność nie są na takim samym poziomie, jak w naszym dotychczasowym ECU.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

15
Horn
16.11.2007 10:23
Według mnie to ujednolicenie to nie tylko krok w tył dla Renaut ale i dla całej formuły 1. Przecież to tak samo jak z wprowadzeniem jednego producentem opon ... równoznaczne z brakiem rozwoju. Pozamrażali silniki na 10 lat niedługo ludzie po ulicach będą jeździli bardziej zaawansowanymi pojazdami niż w F1
melex
16.11.2007 12:25
mnie też niepokoją dwie rzeczy: McL i MS (już widzę te BSoDy...)
rafaello85
16.11.2007 11:27
Ja też nie wierzę w to, że przynajmniej na samym początku McLaren nie będzie miał jakiejś przewagi nad rywalami. To jest logiczne, gdyż oni tej elektroniki używają od bardzo dawna i ich bolidy są do niej przystosowane. W ogóle ten przetarg był jakiś dziwny, w moim odczucie powinna go wygrać firma, która produkuje ECU dla większości stajni, które startująw F1. A FIA wybrało producenta, który jest powiązany z jednym tylko zespołem. Hmmmm
Bablo
15.11.2007 09:35
ujednolicenie ECU to właśnie doskonała decyzja dzięki temu nie ma kontroli trakcji, a kto ją wykonuje to juz inna para kaloszy :)
mielony
15.11.2007 08:22
Ujednolicenie elektroniki to zła decyzja. To już lepiej niech FIA się poznęca nad ujednoliceniem aerodynamiki. Silniki a zwłaszcza elektronika powinna się rozwijać w konkurencji.O ile aerodynamika z F1 ma raczej mizerne zastosowanie w "cywilnych" samochodach to doświadczenia z silnikami i elektroniką już mogą mieć. Do tego inwestycje w systemy sterowania mogą nieco mniej kosztować niż np. tunel aero czy superkomputer do symulacji - więc dają (teoretycznie) pole do popisu nawet mniejszym zespołom i ich dostawcom.
leon
15.11.2007 08:08
Jak to możliwe ,że "przechodzą " tak idiotyczne ograniczenia rozwoju najbardziej topowego technicznie sportu ? Przecież to jest chore .
mutu
15.11.2007 08:07
Najlepiej by było, żeby nową elektronike dla wszystkich zespołów zaprojektowała Magneti Marelli, ona ma chyba największe doświadczenie w produkowaniu ECU do F1, a współpracuje z wieloma zespołami.
OldHorse
15.11.2007 07:55
Nie mówi się MikrySoft, tylko MałoMiękki ;->
mkpol
15.11.2007 07:50
Co za brednie. Jakie pod McLarena skoro nie ma choćby TC i kontroli startu. A w dodatku będzie wykorzystywane w nieistniejącym jeszcze bolidzie. Nie mówiąc już o tym, że MikrySoft już coś wykombinuje, żeby system się wieszał i jego restart wymagał zgaszenia silnika wyjścia z bolidu i obejścia go 3 razy :-)
AdrianAdrian
15.11.2007 07:42
To jest ujednolicenie tak jak z oponami, moim zdaniem to dobrze, a za 2 miesiące nie będzie problemu.
OldHorse
15.11.2007 07:40
Ujednolicone ECU wprowadza się właśnie po to, żeby nikt nie miał specjalnej przewagi, a w szczególności, żeby móc wyegzekwować zakaz kontroli trakcji. Nawiasem mówiąc współczuję inżynierom Renault i innym, którzy muszą się przesiąść z lepszego systemu na gorszy. To coś podobnego, jak dla administratora sieci zastąpienie serwerów opartych na Netware, Linuxie i FreeBSD odgórnie narzuconym jednolitym systemem Windows. Piekielnie nieprzyjemne i frustrujące.
Malarz738
15.11.2007 07:25
Ferrari nie miało dużej przewagi! Miało przewagę jeśli chodzi o doświadczenie we współpracy z Bridgestone ale nie z ich oponami które są teraz inną konstrukcją. Nie można tego porównywać do ECU które zostało stworzone pod McLARENA.
McLfan
15.11.2007 07:23
Wygrali przetarg i tyle.
jędruś
15.11.2007 07:18
To jest oczywiste , że McLaren będzie miał jakąś przewagę nad resztą w 2008, tak jak Ferrari miało w tym roku poprzez wprowadzenie opon Brigstone.
rannt
15.11.2007 07:15
pewnie tak; co to za akcja, żeby Mac dostarczał coś dla wszystkich? Może niech Ferrari dostarcza wszystkim podłogę, Honda hamulce, a Renault kierownice? Oczywiste, że Mac musi mieć przewagę z tego powodu - to bezczelna faworyzacja!