Bell: Ujednolicenie elektroniki będzie krokiem wstecz
Twierdzi też, że zespoły, które znają już ECU McLarena, będą miały pewną przewagę w 2008
15.11.0720:01
2994wyświetlenia
Dyrektor techniczny zespołu Renault - Bob Bell twierdzi, że McLaren będzie miał z oczywistych względów pewną przewagę nad rywalami na początku sezonu 2008. W przyszłym roku wraz z zakazaniem używania kontroli trakcji i innych ułatwień dla kierowców, wprowadzone zostaną ujednolicone ECU (Electronic Control Unit).
FIA podpisała trzyletnią umowę na dostawę ECU z firmami Microsoft i McLaren Electronic Systems (MES), które współpracują z teamem Rona Dennisa. Pierwsza wersja systemu McLarena wywołała konsternację, a Renault ujawniło ostatnio, że
podczas wakacyjnych testów niektóre zespoły miały poważne problemy nawet z odpaleniem silnika przy użyciu ujednoliconej elektroniki.
W łatwy sposób można wytłumaczyć zdenerwowanie Renault - do 2007 roku ich elektronika opracowana we współpracy z firmą Magneti Marelli była uważana za najlepszą w Formule Jeden.
Dla zespołu takiego jak nasz, który zaprojektował elektronikę ściśle dopasowaną do własnego bolidu, jest to krok wstecz.- powiedział Bell.
Stwierdził również, że zespoły, które znają już ECU McLarena, będą miały pewną przewagę w 2008 roku, a to za sprawą tego, że dostosowanie się do nowego systemu zajmuje dużo czasu.
Oznacza to ni mniej ni więcej, że musimy poświęcić dodatkową pracę na coś, co nie dotyczy poprawy osiągów. To tak, jak byśmy musieli zacząć rozmawiać z samochodem w zupełnie innym języku i używać zupełnie innej filozofii.
Bell powiedział również, że ECU McLarena jest po prostu nienajlepsze.
System ten ma mniejszą wydajność. Jego możliwości, kompleksowość i funkcjonalność nie są na takim samym poziomie, jak w naszym dotychczasowym ECU.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE